Skocz do zawartości
Forum
Regulamin

Zasady i wytyczne obowiązujące wszystkich użytkowników

Administracja

Poznaj zespół moderatorów i administratorów dbających o społeczność

Ranking Użytkowników

Zestawienie najbardziej aktywnych członków naszej społeczności

Serwery
Bany CS2

System banów na serwerach Counter-Strike 2

Bany CS 1.6

System banów na serwerach Counter-Strike 1.6

Sklep CS2

Dostęp do usług premium i przywilejów na serwerach CS2

Statystyki Graczy - CS2

Sprawdź najlepszych graczy naszych serwerów CS2 oraz ich dokładne statystyki!

Sklep CS 1.6

Oferta usług VIP/SVIP dla graczy Counter-Strike 1.6

Odwołaj się od bana

Oficjalna procedura odwoławcza dla zablokowanych graczy

Społeczność
Wydarzenia

Kalendarz turniejów, konkursów i integracyjnych spotkań graczy

Discord

Dołącz do naszej społeczności na discordzie

Aktualności

Bieżące informacje dotyczące serwerów i środowiska CS

Pomoc

Przewodniki, poradniki i wsparcie dla wszystkich użytkowników

Nowy szablon forum
csowicze.pl


Przygotowaliśmy dla Was nowy wygląd forum! Na pewno znajdziecie rzeczy, które można ulepszyć. Dajcie nam znać w dedykowanym wątku. Wasza opinia jest dla nas ważna!

Czytaj więcej

Największy spamer czatbox'a! Weź udział kolejnej edycji konkursu!


Wraz ze startem nowej odsłony forum ruszamy z kolejną edycją konkursu spamer czatbox'a! Do wygrania fajne nagrody w tym $$$$

Czytaj więcej

Csowicze – Odświeżona Odsłona | Parę Ważnych Informacji


Wracamy po krótkiej przerwie... Przeczytaj ogłoszenie by być na bieżąco!

Czytaj więcej

Nasze serwery

  • 8 Wszystkich serwerów
  • 132 / 280 Wszystkich graczy
  • 47% Zapełnienie serwerów

Sprawdź co u nas się dzieje w

Redakcja

Pokaż ostatnie tematy

Liga typera

Pokaż ostatnie tematy

Serwery

Pokaż ostatnie tematy

Przywitalnia

Pokaż ostatnie tematy

Grafika

Pokaż ostatnie tematy

xxx
xxx
xxx
xxx
xxx
xxx
xxx
xxx
xxx

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 11/13/20 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. {Wiadomość wygenerowana automatycznie} Witajcie użytkownicy! W dniu dzisiejszym została wpłacona dotacja dla CSowicze.pl od Oktaawian Kwota: 100,00 zł Z całego serca chcielibyśmy Ci podziękować za wsparcie naszej działalności. Twoja darowizna na pewno sprawi, że będziemy mogli się jeszcze bardziej rozwinąć. Wy też możecie pomóc sieci! Kliknij tutaj! Dziękujemy i pozdrawiamy! Ekipa Sieci CSowicze.pl
    5 punktów
  2. GrZ3SiU

    Witam Serdecznie

    Witam ponownie. Na początku chciałbym przeprosić właściciela Forum @ RumcajsJumper Fajnie że jest wszystko wyjaśnione, naprawdę właściciel tego forum jest na poziomie 6+, wielki szacun Mam nadzieję że osoby trzecie już nie będą już mieszały i między nami już kłótni nie zrobią. Jeszcze raz Bardzo przepraszam Pozdrawiam GrZ3SiU
    3 punkty
  3. Henioovsky

    [Awans] - Shirooo

    Nick osoby awansowanej: @ Shiroo Na jaką rangę osoba zostaje awansowana: UBT CS GO Powód awansu: Podanie zaakceptowane.
    3 punkty
  4. minimal 70hd

    Podanie o Admina

    @ Admin CS:GO [5VS5] @ Admin CS:GO [5VS5] Imię: Jakub Wiek:15 Nick: minimal Link do profilu Steam:https://steamcommunity.com/profiles/76561199019609284 Link do profilu GT z serwera:https://www.gametracker.com/player/minimal 70prc. hd wychyl kurw.o/147.135.197.50:27015/ SteamID:STEAM_0:0:529671778 Ile grasz dziennie: 2-3 godziny Składka za admina 5zł/msc: Tak Znajomość Sourcemod'a (0/5): 4/5 Dlaczego Ty: Chciałbym zostać adminem ponieważ, dużo czasu spędzam nad tą grą i często jestem na serwerze, chciałbym się podjąć tego wyzwania jako admin. Mam nadzieje spisze się jak najlepiej. Kontakt: Steam, team speak,
    3 punkty
  5. Saiken

    podanie o Admina

    Może masz troszkę mało lat, ale po twoim zachowaniu wynika to, że dorosłeś do funkcji która ma dawać innym przykład zachowań itp... Do tego sporo grasz na serwerze i utrzymujesz dobry kontakt z innymi. Całkiem dogra znajomość SM oraz masz jakieś doświadczenie. Osobiście jestem na Tak, powodzenia!
    2 punkty
  6. HalYna

    Podanie o admina

    pomyliłes dział skontaktuj się z adminem serwera na ktorym gracz i popros go o link do dobrego serwera i tam napisz podanie zdecydowanie na nie
    2 punkty
  7. drenn

    Brutalne zgony w grach

    Często mówi się, że gry komputerowe są przesiąknięte seksem, przemocą oraz ogólnie brutalnością i chociaż wiemy, iż nie jest to prawdą, to jednak trzeba przyznać, że nawet niektóre produkcje dla dorosłych mogą być nieco straszne. Nie wierzycie? W takim razie oto kilka przykładów bardzo brutalnych zgonów jakie możemy spotkać w grach video. Z oczywistych względów pomijamy wszelkie "FATALITY" z różnego rodzaju bijatyk, zaś czytelników uprzedzam, że materiały nie są przeznaczone dla dzieci BOJĘ SIĘ DENTYSTÓW, CZY SŁUSZNIE? Gry z serii Manhunt z pewnością zaliczają się do grona tych z kategorii "tylko dla dorosłych", ponieważ naszym celem jest po prostu eliminacja wrogów w możliwie najbardziej kreatywny sposób. Siekiery, plastikowe worki, broń palna i wiele innych narzędzi jest do naszej dyspozycji. Niektóre sceny są tak brutalne, że w wielu krajach gra otrzymała zakaz sprzedaży. Najbardziej jednak w pamięć zapada scena z udziałem wiertła dentystycznego. Nieszczęśnik otrzymuje szybki prawy prosty w twarz, po czym jego dłonie zostają przybite do ramion krzesła i unieruchomione. Następnie wprost do ust wbite zostaje mu wiertło ręczne, a na koniec elektryczne wiertło dentystyczne. Uhh boli od samego patrzenia. POCAŁUNEK ŚMIERCI Pocałunek każdemu powinien kojarzyć się z czymś dobrym oraz przyjemnym, bo przecież jest to zawsze wyraz miłości czy sympatii. Jednak to podejście zmienił Mortal Combat X gdzie w trakcie jednej z kampanii fabularnych po śmierci Shao Kahn'a do jego tronu zostaje dwóch walczących ze sobą pretendentów. Z jednej strony mamy Kotala, jego byłego generała, zaś z drugiej strony mamy Mileenę- jego przybraną córkę. Konflikt kończy się zabiciem lub uwięzieniem większości popleczników zabójczyni, zaś w finale sama Mileena zostaje pojmana i postawiona przed Kotal Kahn'em, który decyduje o jej egzekucji w wykonaniu jego podwładnej D'Vorach. Śmierć raczej mało subtelna, zważywszy, że D'vorach po prostu wpuszcza przez przełyk Mileeny insekty, które pożerają ją żywcem od środka. SZYBKA OPERACJA PLASTYCZNA Seria God of War od samego początku należała do stosunkowo brutalnych i ociekających krwią. Niemniej jednak grając w część trzecią, po drodze z Tartaru aż na Olimp trafiamy na Herkulesa, który staje nam na drodze. Nie ma rady, trzeba mięśniaka pokonać, co po dłuższej walce się udaje, jednak noty za styl tego zwycięstwa są raczej niskie. Po przygnieceniu Herkulesa przez olbrzymią kamienną płytę, główny bohater gry Kratos po prostu obija twarz bezbronnego pięściami z nałożonymi ogromnymi nemejskimi rękawicami. Ciosów pada aż kilkanaście po czym jedyne co zostaje z głowy Herkulesa to kawał zbitego mięsa oraz kości bez twarzy. "ZROBIĘ Z CIEBIE MIELONE" NABIERA NOWEGO ZNACZENIA Outlast to gra typu survival gdzie wcielamy się w postać dziennikarza, który dostaje anonimową informację, że w pewnym szpitalu psychiatrycznym czeka na niego prawdziwa sensacja. Gdy tam już docieramy to sytuacja zmienia się diametralnie. Wszędzie leżą ciała a większość pacjentów jest wolna. Najbardziej we znaki da się nam Chris Walker- silnie umięśniony pacjent, który jest byłym żołnierzem. W pewnym momencie gdy uciekamy przed głównym przeciwnikiem- Walrider'em, na drodze staje nam po raz kolejny Chris, który rzuca nami o ziemię. Nie jest jednak świadomy, że stoi na drodze niewidocznemu przeciwnikowi. Walrider szybko chwyta go i miota Chrisem o ściany jak pluszową lalką, po czym przepuszcza go przez kratę kanału wentylacyjnego dosłownie robiąc z niego mokrą plamę. COŚ MNIE DRAPIE W GARDLE Wcielając się po raz kolejny w słynną panią archeolog Larę Croft w grze Tomb Raider będziemy zmuszeni do walki o życie na tajemniczej wyspie Yamati. Po raz kolejny czekają na nas liczne przygody, ale też niebezpieczeństwa takie jak dzikie zwierzęta, pułapki czy nawet rdzenni mieszkańcy wyspy. Gdy odnosimy porażkę zazwyczaj czeka na nas swoisty przerywnik w postaci krótkiej animacji zgonu Lary. Niektóre z nich są niezbyt przyjemne nawet do oglądania, jednak mi w pamięć zapadła scena w której porywa nas rwący nurt rzeki i musimy się z niego jakoś wydostać. Po drodze napotkamy przeszkody i jeśli nie uda nam się ominąć to impet wody sprawi, że spotkanie z nimi nie będzie przyjemne, zwłaszcza gdy są to wystające kije, które przebijają się wprost przez gardło by wyjść z drugiej strony. Auć... A jakie sceny Wam najbardziej utkwiły w głowach podczas licznych rozgrywek?
    2 punkty
  8. Dobra robota! Fajnie i przyjemnie się czytało opinię o Rudym!
    2 punkty
  9. Tazoo

    Podanie o admina

    Złożyłeś podanie w dziale 5vs5 a w swoim podaniu mówisz o jb chyba pomyliłeś dział To dział 5vs5 na którym ani razu cięnie widziałem Chyba chodziło ci o to https://csowicze.pl/forum/1615-podania-o-admina/
    2 punkty
  10. ,,Choroba nie wybiera’’ Bohaterzy tego opowiadania są fikcyjni, lecz historia oparta jest na faktach, wydarzyła się naprawdę. Była niedziela. Świergot ptaków wskazywał na to, że właśnie budzi się kolejny, pełen wyzwań dzień. Klara otworzyła oczy. Na zegarze dochodziła godzina 7:30. Zazwyczaj nie wstawała o tej godzinie, lecz tym razem postanowiła się przełamać. Wstała, poszła do toalety, wzięła poranny prysznic, umyła zęby, uczesała włosy, zrobiła makijaż, jednakże coś jej nie pasowało, ta głucha cisza, która rzadko w jej domu o tej porze panowała była dla niej wielkim zdziwieniem, przecież o tej godzinie jej ojciec dawno już nie spał, siedział w kuchni, popijając kawę rozwiązywał krzyżówki lub oglądał telewizję. Tym razem nie. Dla Klary było to bardzo podejrzane, aczkolwiek uznała, że każdy może mieć gorszy dzień i może chcieć dłużej pospać. Ba! Sama potrafiła spać do 13:00. Widząc, że w domu nic się nie dzieje, wszyscy śpią, postanowiła posprzątać trochę, aby odciążyć mamę. Minęły dwie godziny, a dom błyszczał jak nigdy. Na zegarze wybiła godzina 9:20. Przyszedł czas na śniadanie. Przygotowała kanapki dla całej rodziny, a także zaparzyła kawę i herbatę. Zawołała na posiłek rodziców oraz swoich dwóch starszych braci. Do stołu usiedli wszyscy prócz jej ojca. Klara stała się jeszcze bardziej podejrzliwa. - Mamo, a co z tatą? Nie przyjdzie? - zapytała. - Tata źle się czuję, kochanie, chciał jeszcze chwilę poleżeć, na pewno niedługo przyjdzie. - odparła stanowczo matka. - Może tata potrzebuje lekarza? W końcu nigdy nie mówił nikomu o tym, że źle się czuję, to jest naprawdę dziwne. - powiedziała Klara. - Myślę, że ojciec ma po prostu zły dzień, nie przejmuj się, zjedzmy na spokojnie śniadanie, wszystko będzie dobrze. Jeżeli tata poczuje się gorzej na pewno pójdziemy z nim do lekarza. - odpowiedziała mama. - Mam nadzieję, że się nie mylisz, mamuś. Smacznego. - Dziękujemy. - odpowiedzieli wszyscy obecni. Wszystkim tak smakowały kanapki wykonane przez Klarę, że nic nie zostało. Biedna zamartwiała się dalej. Podczas, gdy jej mama sprzątała po śniadaniu, ona postanowiła jednak zajrzeć do sypialni rodziców i skontrolować czy z tatą na pewno jest wszystko w normie. Powoli rozszczelniła drzwi, ukradkiem zajrzała do środka, ujrzała tatę leżącego w łóżku. Pomyślała, że musi z nim porozmawiać. - Dzień dobry, tato, mama mówiła, że źle się czujesz, jest już lepiej? Nie przyszedłeś nawet na śniadanie, nie wstałeś wcześnie rano, a to do ciebie niepodobne. - Nie mam ochoty rozmawiać. Wyjdź z mojego pokoju. - odparł - Ale tato... - Wyjdź powiedziałem! Zastosowała się do próśb ojca, przecież nie będzie robić nic na siłę. Opuściła pokój, poszła do łazienki, by poprawić rzęsy. Usłyszała, że ktoś zakluczył się w pokoju, od razu pomyślała o tacie. Musiała to sprawdzić. Kolejny raz podeszła do drzwi, ale próbując je otworzyć zorientowała się, że są one zamknięte na klucz. Przeraziła się. - Tato! Otwórz te cholerne drzwi! - Nie mogę, boję się - cichym głosem odrzekł ojciec. - Ale.. tato.. czego się boisz? - postanowiła spytać dziewczyna. - Słyszę głosy! Widzę go! Nie róbcie ze mnie głupka! Już wtedy wiedziała, że coś jest nie tak. Ewidentnie z jej tatą działo się coś niedobrego. Powiedziała o tym mamie. - Mamo, tata zamknął się w pokoju i nie chce się odkluczyć, twierdzi, że się boi i że ktoś tam jest! - Klara, ojciec od paru dni bardzo dziwnie się zachowuje, zauważyłam to ja, ciocia i wujek, z tatą dzieje się coś złego. Musimy załatwić numer do psychiatry. Tata Klary był alkoholikiem. Nigdy nikt z jej rodzeństwa, nawet ona, nie traktował go jako ojca, był dla nich całkiem obcy, nigdy nie dało się z nim porozmawiać, był bardzo oschły dla nich, lecz tego dnia wszyscy się o niego martwili, w końcu to jeden z najbliższych członków ich rodziny. Jeszcze tego samego dnia mama zadzwoniła do siostry ojca z zapytaniem o numer do dobrego psychiatry, ciotka musiała go posiadać, ponieważ jej syn, a kuzyn Klary, choruje na nerwicę i jest pod obserwacją tego lekarza. - Cześć, Magda, mogłabyś mi podać numer do tego psychiatry, do którego chodzi Jasiu? - No witaj, Aniu, oczywiście, a coś się stało? - spytała zmartwiona ciotka. - Tak, Paweł się bardzo dziwnie zachowuje, ostatnio odstawił alkohol, a jak wiesz pił codziennie na umór i obawiam się, że to właśnie mogą być tego skutki. Zamknął się w pokoju, ma omamy wzrokowe i słuchowe, bardzo się o niego martwimy. - Ojej.. to naprawdę ciężka sytuacja, już podaję, masz coś do pisania? - Tak mam, możesz dyktować. - 698.. - Mhmm.. - 096.. - Ehem.. - 567, zapisałaś czy coś powtórzyć? - Ok, chyba mam wszystko. 698 096 567, zgadza się? - Tak. No dobrze, Aniu, ja mam jeszcze parę rzeczy do zrobienia, zadzwoń do tego psychiatry, jest bardzo sympatyczny i potem napisz mi SMS'a co powiedział. Trzymajcie się ciepło. Pa. - Nie ma sprawy. Dziękuję. Pa. Wydawałoby się, że już wszystko załatwione, numer do psychiatry jest, wystarczy tylko zadzwonić, aczkolwiek mama Klary stwierdziła, że zrobi to na drugi dzień, ponieważ było już południe, godzina 15:00, a nie wiedziała, do której lekarz odbiera telefony w gabinecie. Powolnie mijał ten dzień dla całej rodziny. Klara dalej myślała co jest z jej tatą, uświadomiła sobie, że może on mieć chorobę psychiczną, bo przecież jej dziadek - ojciec jej ojca, również miał takie objawy, był nawet w szpitalu psychiatrycznym, babcia wypisała go na żądanie, bo bardzo tęsknił za domem, a ten jakiś czas później popełnił samobójstwo, powiesił się przy ich domu, w budynku zwanym ,,budą''. Myśl, że gwóźdź, na którym zawisł jej dziadek dalej jest w tej budzie przyprawiał ją o dreszcze. Przypomniała sobie, że tata ostatnio napominał o nim w rozmowie z jej bratem, że on również tam skończy, że jego życie nie ma sensu, wykończy się. Wtedy nikt tego nie brał na poważnie i to był właśnie największy błąd. Nastał nowy dzień, poniedziałek, właściwie początek tego dnia był powtórką wczorajszego, ten poranek wyróżniało tylko to, że mama Klary zadzwoniła do lekarza i opowiedziała mu wszystko po kolei, to, że tata zamyka się w pokoju nie chcąc nikogo do niego wpuścić oraz o wszelakich omamach słuchowych i wzrokowych, które doświadczył w ostatnim czasie. Psychiatra zadeklarował, że przyjedzie w celu zbadania ojca w ten sam dzień pod wieczór, około godziny 18:00. Wszyscy ucieszyli się, że dowiedzą się co jest z tatą nie tak, aczkolwiek fala szczęścia szybko opadła. Paweł dowiedział się o tym, że Ania zadzwoniła do lekarza psychiatry i postanowił, że ucieknie z domu. Zaczęła się wielka gonitwa, mama Klary z jej bratem ledwo zdążyli go złapać i uspokoić. Podczas rozmowy z lekarzem, ten rzekł jej, że jeżeli ojciec będzie wykazywał jakąkolwiek agresję lub będzie chciał uciekać mają od razu dzwonić na pogotowie - tak też zrobili. To już nie był ich tata, coś w niego wstąpiło, był zupełnie inny, miał ich za wrogów, a przecież nikt nie chciał go skrzywdzić, chcieli mu tylko pomóc. Na karetkę czekać trzeba było 2 godziny, paranoja, przez cały ten czas kobieta z synem musiała trzymać swego męża, by ten nie uciekł, to mogło skończyć się tragicznie. Po długim oczekiwaniu przyjechała karetka. Wraz z ratownikami medycznymi cała rodzina udała się z korytarza na dole na górę do kuchni. Usiedli. - Dzień dobry, co się stało? - spytał jeden z ratowników mamę Klary. - Dzień dobry, z moim mężem od paru dni dzieje się coś niedobrego, nic nie je, nie pije, inaczej się zachowuje, ma różnego rodzaju lęki oraz omamy, dziś próbował nam uciec z domu, by uniknąć wizyty psychiatry. - odparła. - Proszę odwołać tego psychiatrę, prawdopodobnie przewieziemy pani męża do szpitala psychiatrycznego. - Dobrze, już dzwonię do niego, ale do szpitala psychiatrycznego?! Myśli pan, że jest aż tak źle? - Obawiam się, że tak, aczkolwiek najpierw musimy zbadać tego pana. Zapraszam, pójdzie pan z nami do karetki - odpowiedział ratownik. Tata Klary nie stawiał oporów, poszedł z nimi. Chyba jeszcze wtedy był świadomy, że to może mieć duży wpływ na to co się dalej stanie. Z każdą kolejną sekundą i minutą nieobecności ojca i ratowników przez myśl przelatywały wszystkim różne wersje wydarzeń, np. co jeżeli ma jakiegoś guza? może jakiś wylew? może depresja? Nikt jednak nie zgadł. Ratownicy wykonali podstawowe badania, podali ojcu Klary jakieś leki na uspokojenie, po czym wrócili na górę wraz z nim i pokazali im wyniki. Teoretycznie wszystko było w normie, według ratowników Paweł nie nadawał się do szpitala psychiatrycznego. Kazali znowu zadzwonić do psychiatry i umówić się na wizytę, najlepiej jeszcze w ten sam dzień. Mama Klary powiedziała, że dopiero co go odwołała, zaś ratownik nalegał, aby ta zadzwoniła, a on sam z nim porozmawia na ten temat i to wszystko wyjaśni. Tak też zrobił, tym razem wizyta miała odbyć się u lekarza w gabinecie, nie u nich w domu, o godzinie 19:00. Ratownicy udali się na dalszą służbę, rodzina podziękowała za pomoc. Paweł - ojciec Klary, w końcu coś zjadł i napił się wody po czym stwierdził, że idzie się zdrzemnąć, dał swojej żonie buziaka w policzek po czym udał się do sypialni. Spał do godziny 18:10, chwilę później wstał z łóżka i poszedł usiąść na fotel w kuchni. Ania - mama dziewczyny, prosiła go, aby ten zaczął się powoli ubierać, gdyż niedługo będą musieli zbierać się na wizytę. Jej mąż zaś odmawiał, nie chciał, twierdził, że oni chcą go uwięzić, zrobić z niego wariata. - Paweł, do cholery, chodź już, ubieraj się, nie daj się prosić, musimy wiedzieć co jest z tobą, lekarz przypisze ci potrzebne leki, aby było ci lżej. - zapewniała Ania. - Nigdzie nie jadę. Nie zrobicie ze mnie głupka. - odpowiedział zbulwersowany mąż. - My naprawdę nie chcemy dla ciebie niczego złego, chcemy ci pomóc, proszę cię, chodź. - Nie i koniec. - Jeżeli kochasz mnie i nasze dzieci to musisz tam jechać, nie możesz tak lekceważyć swojej choroby, zrób to dla nas. - Dobrze, ale obiecaj mi, że będziemy tam tylko chwilę. - Zapewniam Cię, kochanie, lekarz tylko przypisze ci leki i jedziemy do domu. Pojechali więc, dzieci niecierpliwiły się w domu, martwiły się, że może być naprawdę źle. Ich rodziców nie było około godziny, niby niedużo czasu minęło, ale czekając na tak ważne wieści wydaje się jakby to była wieczność. Przyjechali do domu, weszli na górę, usiedli w kuchni. Klara po chwili przyszła i zaczęła rozmowę. - No cześć, i jak tam tato? Lekarz przypisał Ci jakieś tabletki? - Tak, przypisał, mam nadzieję, że pomogą. - Klaruniu, nalej tacie może trochę wody? - wtrąciła się mama. - Nie, ja nie chcę wody. - oznajmił ojciec. - Jest już późno chodźmy spać, weź jeszcze tylko tabletki, tato, nie zapomnij. - poprosiła Klara. Dziewczyna udała się do swojego pokoju, do łóżka, rodzice zostali w kuchni. Mama podała tacie leki, wydawało się, że wszystko jest w porządku. Dobrze powiedziane: ,,wydawało’’. Rodzice poszli do sypialni. Wszyscy usnęli koło godziny 22:00. Minęły dwa dni, była środa, dzień zaczynał się dobrze, rzec można byłoby, że jest dużo lepiej, aczkolwiek ta myśl nie utrzymała się długo. Mama Klary była w pracy, zaś sama dziewczyna była w szkole, w domu byli tylko jej bracia i tata. Na zegarze dochodziła 11:00, gdy jej ojciec znów zakluczył drzwi i tym razem zabarykadował je także krzesłami, nie było możliwości wejścia tam. Otworzył okno, zaczął krzyczeć do sąsiadów, wołać o pomoc, wykrzykiwał różne bzdury: - HALO! Proszę mi pomóc! Oni mnie trują! Chcą mnie zabić! Pomóżcie! Błagam! Jeden z braci był przerażony, nie wiedział co ma zrobić, próbował dostać się do środka, bał się, że jego ojciec wyskoczy przez to okno, popełni samobójstwo. - Ojciec! Otwórz te za*****e drzwi! Nie rób nic głupiego! Zamknij to okno! - krzyczał przez drzwi. - Nie otworzę! Chcecie mnie wszyscy zabić! POMOCY! - dalej nawoływał z okna. Brat stracił cierpliwość, wykonał telefon do swojej mamy, aby ta wróciła szybko do domu, zadzwoniła do psychiatry, u którego byli parę dni wcześniej oraz wezwała pomoc. Tak też zrobiła, zadzwoniła do sąsiadów - bardzo dobrych znajomych ojca, aby przybyli z pomocą. Przybiegli od razu po odebraniu telefonu, również byli zaniepokojeni takim zachowaniem ze strony swojego Pawła. Pan Józek - jego przyjaciel, a zarazem sąsiad, postanowił, że spróbuje na spokojnie dostać się do środka. Zaczął pukać w drzwi. - Paweł, to ja, Józek, weź otwórz te drzwi, porozmawiaj z nami, nie rób głupot. - spokojnie prosił kolega ojca. - Józek?! Co ty tutaj robisz? No... dobra, wyjdę, ale nie róbcie mi nic złego. - Nie bój się, nikt nie chce zrobić tobie nic złego. Tata Klary odstawił krzesła, które barykadowały drzwi, odkluczył je, po czym wyszedł. Wszystkim domownikom oraz przybyłym spadł kamień z serca, teraz mogli być pewni, że nie wyskoczy przez to okno, nie zrobi nic co mogłoby zagrażać jego życiu. Postanowili z nim porozmawiać. - Paweł, co się tobie stało, że robisz takie rzeczy? - spytał Józek. - Oni chcą mnie tu uwięzić, trują mnie, chcą zrobić ze mnie wariata. Teraz wezwaliście pogotowie, bo chcecie się mnie pozbyć? Ha! Wiedziałem! - Nikt ciebie nie truje ani nikt nie chce wyrządzić ci krzywdy, po prostu jesteś chory, musisz to leczyć inaczej będzie jeszcze gorzej. W szpitalu na pewno lepiej się tobą zaopiekują, nie będziesz czuł się tam źle. - Nie pojadę do żadnego szpitala, nie zamkniecie mnie. Rozmowa ta trwała może jeszcze 10 minut, chwilę po tym na miejsce przyjechało pogotowie. Tym razem nie ujrzeli oni dwóch ratowników medycznych, teraz przyjechał jeden ratownik wraz z lekarzem. Podczas, gdy bracia Klary rozmawiali z nimi, ich ojciec znów zamknął się w pokoju, znów głośno krzyczał przez okno o pomoc. Lekarz się zdenerwował, powiedział, że nie będzie się patyczkował. Wezwał policję. Chwilę po wezwaniu pod ich domem zjawił się radiowóz. Doktor powiedział funkcjonariuszom jak wygląda sytuacja, o tym, że chory psychicznie człowiek zamknął się w pokoju, nie chce wyjść, a nie ma możliwości dostania się do niego, do środka. Policjanci udali się na górę, lecz nim zdążyli cokolwiek zrobić, Paweł sam opuścił pomieszczenie, siedział już w kuchni, a nie w swojej sypialni, najwidoczniej pan Józek porozmawiał z nim przez drzwi, ponieważ w tym czasie nikogo poza nim nie chciał słuchać. Wszyscy byli coraz bardziej zdenerwowani oraz zmartwieni stanem mężczyzny. Lekarz zapomniał czegoś z karetki, więc razem z ratownikiem udali się na chwilę do swojego wozu. Funkcjonariusze również nie mieli już powodów, aby zostać, pojechali na dalszą służbę. W czasie, gdy wszyscy siedzieli w kuchni, Paweł pokazał swojemu synowi, że leki, które mu podawał z mamą są w jego kieszeniach, tak naprawdę ich nie brał. Widać było, że tabletki były już w buzi, ponieważ były już takie mętne, nie do końca rozpuszczone, jedna z nich leżała nawet pod krzesłem na ziemi w kuchni. Trudno było o to, aby ojciec Klary czuł się lepiej skoro nie brał odpowiednich lekarstw. Wiadomo, że choroba przez te parę dni pogłębiła się, było dużo gorzej. Lekarz wrócił z powrotem na górę, poprosił Pawła do ambulansu, by wykonać mu znowu jakieś badania, tym razem inne. Znów zniecierpliwieni bliscy czekali na jakiejkolwiek informacje na temat jego stanu, był to dla nich ogromny stres. Mijały sekundy, minuty, minęła nawet i godzina zanim lekarz i Paweł zjawili się znów w kuchni. Lekarz wydał diagnozę. Tata Klary potrzebuje leczenia psychiatrycznego, jest ono nieuniknione, stwierdzono alkoholowy zespół abstynencyjny. Sam mężczyzna załamał się, rodzina była lekko zdziwiona, lecz wiedziała, że tak to wszystko się potoczy, że trafi do tego szpitala, sam psychiatra w gabinecie mówił do mamy Klary, że według niego od razu powinien trafić do tego ośrodka. Wszyscy, którzy byli obecni w domu pożegnali się z Pawłem, łzy cisnęły im się do oczu, aczkolwiek byli pewni, że tam mu pomogą, wyleczą go lepiej niż oni w domu. - Pa, tato, na pewno cię odwiedzimy, przywieziemy ci potrzebne rzeczy, nie przejmuj się, będzie lepiej. - oznajmił jeden z jego synów. - Paweł, tam ci pomogą, nie obawiaj się, gwarantuje ci, że tam szybko cię wyleczą. - pocieszał przyjaciel. Mężczyzna płakał, te wszystkie słowa bardzo go dotknęły, zależało mu na bliskich, nie chciał opuścić swojego domu, jednak musiał to zrobić. Przytulił wszystkich, powiedział parę słów od siebie, po czym udał się z lekarzem do karetki. Ambulans odjechał. Wszyscy zamarli. Nikt nie spodziewał się takiego rozwoju akcji, tego, że od nadużywania alkoholu, a następnie jego odstawieniu może wydarzyć się taka tragedia, cała rodzina zawsze mówiła Pawłowi, aby przestał pić, on jednak twierdził, że nie jest alkoholikiem, nie pije dużo. Należy pamiętać, że pijak zawsze twierdzi, że nie pije dużo, a w gruncie rzeczy jest zupełnie na odwrót. Dalszy ciąg tej historii będzie odbywał się w szpitalu psychiatrycznym, czy warto było uzależniać się od alkoholu? Co przyniosą wyniki badań w ośrodku? Na te pytania Paweł odpowie w kolejnej części tego opowiadania. © Copyright By Klusia Opowiadanko pisałam jakiś czas temu, niedługo skończę kolejną część, mam nadzieję, że Wam się spodoba moja twórczość.
    1 punkt
  11. 1 punkt
  12. Nzy

    Ranga JB

    Twój nick: Nzy Link do zaakceptowanego podania: Po rozmowie z właścicielem otrzymałem rangę Administratora JB. @ Kaczorekk potwierdzi.
    1 punkt
  13. Nzy

    Podanie na strażnika

    <<<< WZÓR >>>> Nick: Unskilled Imię: Daniel Wiek: 18 Doświadczenie: W Counter Strike'a gram od 2013r. Pierwszego admina otrzymałem w wieku 11 lat na zombie modzie. Myślę, że na szybko mogę przypomnieć sobie z 10 serwerów na których miałem okazję pełnić tą funkcję. Na samym JailBreaku miałem może z 5 razy admina, głównie dlatego, że zazwyczaj byłem tym adminem aż do upadku serwera/sieci. Nie miałem nigdy strażnika, ale myślę, że to nie problem. Coś o sobie: Interesuję się piłką nożną, oglądam sporo seriali, ostatnio złapałem zajawkę na siłownię, ale obecnie z wiadomych przyczyn ograniczam się do biegania. No i oczywiście gram w ostatnim czasie sporo w CS'a. Dlaczego Ty chcesz zostać strażnikiem?: Ostatnio mam sporo wolnego czasu, gram o różnych godzinach i z chęcią zadbam o to, aby w CT były osoby, które ogarniają. Posiadasz steam? (Jesli tak dodaj stema id) : STEAM_0:0:454159921 Składka (TAK/NIE): TAK Ile czasu możesz przegrać na serwerze tygodniowo?: 20h Link do GT: https://www.gametracker.com/player/Unskilled/51.83.215.2:27015/ Znajomość AMXX [0/10]: 7/10 Znajomość regulaminu [0/10]: 7/10 Znajomość moda JB [0/10]: 8/10 Posiadasz mikrofon?: Tak Kontakt: Forum, Steam ( https://steamcommunity.com/id/totylkojaes ) <<<< WYMAGANIA >>>> - Wiek min. 15 lat [możliwe wyjątki] - Minimum 250 minut przegrane na serwerze - Sprawny mikrofon - Posiadanie TeamSpeak3 - Mutacja [możliwe wyjątki] - Minimalna znajomość AMXX [4/10] - Znajomość regulaminu !!! Oświadczam !!! Zapoznałem się z tematem [Skala] AMXX od 1 do 10
    1 punkt
  14. jokerek23

    podanie o Admina

    Przyjęty na okres próbny 14 dni.
    1 punkt
  15. jokerek23

    podanie o Admina

    Jestem osobiście na nie : - wiek - ortografia, brak interpunkcji, + sm + składka
    1 punkt
  16. 1 punkt
  17. Sysia ;*

    [OPINIA] Pan Truskawa

    Przedstawiam Wam opinię użytkowników na temat dość świeżego członka naszego forum @ Pan Truskawa! Z góry dziękuję wszystkim osobom, które zgodziły się udzielić anonimowej odpowiedzi na pytania. Miałeś możliwość rozmowy/pisania z @ Pan Truskawa? ----------------------------------------------------------------------------------------- Tak, na chatboxie. Tak, miałam możliwość i pisania i rozmowy z tym oto jegomościem. Tak miałam. Miałem możliwość z nim rozmowy na ts3. Tak. Miałem tą przyjemność, cudowne przeżycie. Oczywiście, że tak. Rozmawialiśmy i pisaliśmy. Tak miałem przyjemność z nim rozmawiać podczas gry w Among Us na TS3. Co o nim sądzisz? ------------------------------ W sumie to nic. Nie znam go na tyle żeby jakkolwiek się o nim wypowiadać. Wydaję się być w porządku. Przystojny, trochę się złości jak to zabiją w amonga albo jak sam jest importerem, ogółem to śmieszek z niego, ale jak trzeba to jest poważny i dojrzały. Jest miły. Jest w porządku. Fajny chłopak, poukładany i kulturalny. Wydaje się póki co spoko. Ogólnie uważam, że jest bardzo sympatyczny, chociaż miewa też swoje odpały, gdzie jest nie do zniesienia. W sumie wydaje się być w porządku. Uważasz, że ma do siebie dystans? ------------------------------------------------------ Myślę, że tak. Z resztą jak większość ludzi tutaj No pewnie że ma Lekki Dystans ma ogromny do siebie to muszę przyznać haha Uważam, że ma Nie Uważam, że minimalny dystans do siebie posiada, aczkolwiek mógłby mieć go ciupkę więcej. Wydaje mi się, że ma. Gdybyś miał możliwość, gdzie byś się z nim wybrał? ----------------------------------------------------------------------------------- Gdzie by tylko chciał Może na browara Gdybym miała możliwość to wybrałabym się z nim na flaszkę. Na Grziby Na piwko czemu nie Wiadomo, że na randkę. ?? Hmm gdzie bym się z nim wybrała... Niech bd na piwo Do pompolandii Chciałbyś mu coś przekazać? ----------------------------------------------- Chciałabym mu przekazać żeby się tak szybko nie obrażał i czasem troszkę zluzował. Mordo jesteś fajny taki jaki jesteś! Nie zmieniaj się! Nie boć tak w amonga Żeby się tak nie denerwował w amongu xD Opiszesz go dwoma słowami? ---------------------------------------------- Rudy gamoń Zajebisty Kumpel Śmieszek-heheszek rudy Zabawny, rozgadany Miły i sympatyczny Miły, uprzejmy Ciekawski i przystojny Podsumowując, Dominik to miła i sympatyczna osoba o dużym poczuciu humoru. Nie brakuje mu także dystansu do siebie. Użytkownicy cenią go za bycie sobą - @ Pan Truskawa nie zmieniaj się!
    1 punkt
  18. jokerek23

    Podanie o admina

    Post w złym dziale. Odrzucam.
    1 punkt
  19. Jakoś nie widzi mi się to przenikanie na serwie. Mogą występować bugi, do tej pory jakoś ludzie sobie "radzili" więc myślę że może zostać tak jak jest dotychczas. Poza tym małe mapy jak sama nazwa wskazuje - są małe i powinny być grywane TYLKO WTEDY GDY na serwie jest mało osób. Jest do tego specjalny plugin.
    1 punkt
  20. Sysia ;*

    Nowa dotacja od Oktaawian

    Dziękujemy!
    1 punkt
  21. mpN`

    Nowa dotacja od Oktaawian

    Dzięki! ?
    1 punkt
  22. SzusteR

    Nowa dotacja od Oktaawian

    Dzięki byczku
    1 punkt
  23. Serio? Jaja sobie robisz? Degraduj takko KejDzej sam ci potwierzi jaki on jest, Wyzywalem ich ale family fiendly i kazdy sie z tego smiał i nie mial nic przeciwko, bo znaja mnie od tej strony i wiedza ze sobie robie jaja
    1 punkt
  24. Nick*:mateuszkamdx IP / Steam ID*: STEAM_1:1:569158380 Admin banujący; Kej Dzej Data i godzina otrzymania bana*:8.50 około Runda:10 Serwer*:arena 1vs1 Powód: cehaty Link do demka*: http://126.gotv.pro/srv66902/auto0-20201112-083313-1303304955-am_redline_csowicze-________PL______ARENA_1VS1_____CSowicze.pl_____128TR_____1shot1kill.pl.dem.zip Wycinek z konsoli*:ChangeGameUIState: CSGO_GAME_UI_STATE_INGAME CSGO_GAME_UI_STATE_PAUSEMENU Resource materials\panorama\images\icons\ui\globe.svg failed to load. Disconnect: Zostałeś zbanowany na tym serwerze, odwiedź www.CSowicze.pl aby poznać szczegóły. Krótki opis sytuacji*:grałem sobie i jakiś nowy typek był i nie zna mnie i nie wie że jestem dobry ale każdy co gra na tym serwerze powie że jestem dobry i nie gram na 7 dni tylko w ch*j więcej i takie coś to już jest dla mnie szczyt ,więc prosze o niezwłoczną pomoc @ UB Team CS:GO @ Opiekun UBTeam *pola zaznaczone gwiazdką, są to pola obowiązkowe do wypełnienia
    0 punktów
  25. 0 punktów
  26. Nick: TECHNICZNY MIKI Imię: Mikołaj Wiek: 14 Doświadczenie: Moje doświadczenie jest bardzo dobre . Byłem już raz na serwerze jb strażnikiem ale niestety upadla sieć. Ogarniam temat jedyny minus to oczywiście , że dziś zacząłem grać na tym serwerze ale szanse możecie dac. Gram nawet na serwerze w tym momencie jak pisze podanie . Coś o sobie: Mam na imie Mikołaj lubie gracć w gry mam 14 lat pochodze z Bielska-Białej z woj, Śląskiego Dlaczego Ty chcesz zostać strażnikiem:? Posiadasz steam? (Jesli tak dodaj stema id) : STEAM_0:0:572672433 Składka (TAK/NIE):Tak Ile czasu możesz przegrać na serwerze tygodniowo?: bardzo dużo nie wiem jak to określić ale minimum 100 h Link do GT: Znajomość AMXX [0/10]: 5 Znajomość regulaminu [0/10]7 Znajomość moda JB [0/10]:10 Posiadasz mikrofon?: Oczywiśćie Kontakt: Steam i forum
    0 punktów
  27. Kaczorekk

    Dodanie nowych map

    Niestety z powodu dużej ilości modeli na serwerze mapa się nie wczytuje.
    0 punktów
  28. Kej Dzej

    Niesłuszny ban

    Ban minął, proszę o zamknięcie tematu.
    0 punktów
  29. kaczorekk czy bym mógł dostać svipa na 3 dni na próbę za darmo czy mi się spodoba
    0 punktów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie