Zablokowane Wokalista Linkin Park nie żyje.

[drenn]

 

Około godziny 9 rano czasu lokalnego, a 17 naszego czasu Chester Bennington został dziś znaleziony martwy w swojej rezydencji w Palos Verdes Estates w Los Angeles, w stanie Kalifornia.  Media donoszą że popełnił samobójstwo poprzez powieszenie, co ciekawe zrobił to w dniu urodzin swego zmarłego dwa miesiące wcześniej przyjaciela Chrisa Cronella, który również odebrał sobie życie w taki sam sposób dwa miesiące wcześniej. Sam Chester śpiewał utwór "Hallelujah" na jego pogrzebie.

Muzyk ponoć od lat zmagał się z uzależnieniem od alkoholu oraz narkotyków, miał też silną depresję. Osierocił  tym samym szóstkę dzieci.

[Evanella]

Emehem... a czy to nie Ty mówiłeś mi "Dałbym łapke w dół, bo kopiuj - wklej".

Sam teraz to zrobiłeś xD

 

 

Co do śmierci wokalisty nie wypowiem zbyt wielu słów.

Był wspaniałym człowiekiem. Pomagał i dbał o fanów, a gdy potrzebował pomocy nie widział innego wyjścia jak śmierć.

Smutne to, bo zawsze wydawało mi się, że takie osoby mają za sobą mur wsparcia psychicznego.

Będę za nim tęskniła i za tą energią, którą wnosił do każdej jednej piosenki LP.

Niech odpoczywa, zasłużył na spokój.

[D4.]

R.I.P [*]

Szczerze to .....

Dużo miał odwagi do takiego czynu, albo raczej był za słaby psychicznie żeby sobie z tym poradzić.

[Gaben]

Tragedia. Podobały mi się jego wszystkie piosenki, szkoda że odszedł - jeszcze w taki sposób. Niech jego dusza spoczywa w pokoju. [*]

[Cherry.]

Ehh... Samobójstwo...

Moje kondolencje.. [*]

Niech odpoczywa w pokoju.

[drenn]

Tragedia. Podobały mi się jego wszystkie piosenki, szkoda że odszedł - jeszcze w taki sposób. Niech jego dusza spoczywa w pokoju. [*]

Cóż, jeśli wnikniemy w teologię i religię to spokoju nie zazna, bo to jest grzech ciężki za który jest się potępionym. Ale jeśli zdążył przed tym prosić o miłosierdzie, to może da się go uratować naszą modlitwą.

 

Emehem... a czy to nie Ty mówiłeś mi "Dałbym łapke w dół, bo kopiuj - wklej".

Sam teraz to zrobiłeś xD

 

 

Co do śmierci wokalisty nie wypowiem zbyt wielu słów.

Był wspaniałym człowiekiem. Pomagał i dbał o fanów, a gdy potrzebował pomocy nie widział innego wyjścia jak śmierć.

Smutne to, bo zawsze wydawało mi się, że takie osoby mają za sobą mur wsparcia psychicznego.

Będę za nim tęskniła i za tą energią, którą wnosił do każdej jednej piosenki LP.

Niech odpoczywa, zasłużył na spokój.

 

 Nie kochanie, podałem po prostu suche fakty,  po prostu nie da się tego napisać inaczej. O nim samym wypowiadać się wielce nie będę gdyż nie znałem jego życia poza studiem nagrań i nie chciałbym podać złych informacji.

 

[ShadoOw]

Szkoda, bo uwielbiałem jego muzykę i ciągle czy to w aucie czy to w domu na głośnikach leciała. Według Mnie nie wytrzymał psychicznie, zostawić 6 dzieci + to co miał. Szkoda gadać.

[drenn]

Wiadomość wygenerowana automatycznie

 

Powód: Brak zainteresowania.

 

Jeżeli się z tym nie zgadzasz raportuj ten post a moderator lub administrator rozpatrzy go ponownie.
Z pozdrowieniami.
Administracja CSowicze.pl