Skocz do zawartości

Kamil.

Zbanowany
  • Postów

    371
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18
  • Dotacje

    0.00 PLN 

Odpowiedzi dodane przez Kamil.

  1. bi3yamw.png&key=c216f358f6519b1798686fb4

    Regulamin plebiscytu:


    * Nie nominujemy siebie.
    * Jedna kategoria = Jedna osoba nominowana.
    * Osoba nominowana musi zostać oznaczona za pomocą @ np. "@ eXe.".
    * Maksymalnie 4 kategorie mogą nie zostać wypełnione.

    Zakończenie plebiscytu dnia 05.05.2019!

     

     

    • Najlepszy ubteam: 
    • Najlepszy właściciel/opiekun serwera: 
    • Najsurowszy admin serwera: 
    • Najlepszy redaktor: 
    • Najlepszy grafik: 
    • Największy no-life:
    • Najlepszy strzelec:
    • Największy oporowiec:
    • Cheater miesiąca:
    • Najbardziej uzależniona osoba od serwerów:
    • Najmniej doceniana osoba:
    • Najbardziej denerwująca osoba:
    • Najbardziej zaangażowana osoba:
    • Forumowy maniak:
    • Najbardziej opanowana osoba:
    • Najbardziej zaskakujący użytkownik (pozytywnie):
    • Najlepszy avatar:
    • Największy toxic:
    • Gwiazda sieci:
    • Najbardziej wredna osoba:
    • Mistrz ciętej riposty:
    • Najbardziej rozgadana osoba:
    • Maruda forum:
    • Najbardziej kreatywna osoba:
    • Najbardziej wpływowa osoba:
    • Postrach sieci:
    • Najładniejsza dziewczyna: 
    • Najlepsza praca graficzna (z danego miesiąca):
    • Najciekawszy artykuł (z danego miesiąca):
    • Najciekawszy wywiad (z danego miesiąca): 
    • Najsurowszy ban (z danego miesiąca):
       

     

  2. Zapewne wielu z was zadawało sobie pytania "Kim jestem, co robię, po co tu jestem". 
    Na większość z tych pytań łatwo sobie odpowiedzieć i na pewno wielu z was już to zrobiło. 
    Dziś zadałem sobie pytanie "czego chcę, do czego dążę i co chcę osiągnąć w przyszłości".

    jMJcb4y.png
    Przy tych ostatnich pytaniach zaczynają się schody... Jak odpowiedź na pytanie "czego chcemy" jeśli nie wiemy czy jest to wykonalne.
    Łatwo powiedzieć "chcę dużo pieniędzy" ale jak do tego dojść? Co trzeba zrobić? No tutaj już trudniej i zwykle na słowach się kończy. Ze względu na to, że mój tok myślenia jak i marzenia kończy się na sprawach przyziemnych to dla mnie najważniejsze jest aby na koniec żywotu powiedzieć sobie "było warto". Co chciałbym osiągnąć w życiu? Zaskoczę was i powiem, że nie jest to ranga na forum albo wbicie global elite w CS:GO czy pierwszego miejsca na świecie w fifie. Moim priorytetem jest założenie rodziny z kobietą, którą kocham. Wychować swoje dzieci tak aby były najlepszymi ludźmi i nie popełniały błędów głupiego ojca z przeszłości. 


    Chcę aby miały cudowne życie i cieszyły się dzieciństwem tak długo jak to możliwe ale też aby w momencie wkroczenia w dorosłość były na tą trudną sztukę gotowe. Dlaczego takie a nie inne zamiary? Wiem jak ciężko jest się zmienić na lepszego. Pójść na dno jest bardzo łatwo lecz droga na szczyt często jest nieosiągalna dla tych słabszych. Dlatego życzyłbym sobie aby moje dzieci nie stoczyły się na dno i były przede wszystkim szczęśliwe. A moja przyszła (mam nadzieję) żona aby nigdy nie zwątpiła we mnie, w moje plany czy marzenia. Trochę wybiegłem w przyszłość co ostatnimi czasy zdarza się bardzo często. Na najbliższą przyszłość mam marzenie, że wrócić do piłki. Jest ku temu okazja ale czy starczy sił, motywacji i jaką ostatecznie decyzję podejmę to okaże się za jakiś czas. Co przyniesie przyszłość? Tego nikt nie wie. Osiągnąć w życiu chciałbym wszystko co jest możliwe ale życie nauczyło mnie już, że im więcej człowiek planuje tym bardziej później się zawodzi. Życie płata figle ale jak wszystko można je przezwyciężyć. Wystarczy odrobina chęci, wytrwałości i zadziorności. 


    Tym oto krótkim wywodem odpowiedziałem sobie na wszystkie pytania. Czego chcę, do czego dążę i co chcę osiągnąć. Czy to wszystko? Na pewno nie! Planować można ale jak wykonać wszystkie swoje zamiary? W wielu przypadkach nieoceniona jest pomoc drugiej osoby czy też osób. Nikt i nic nie daje takiego wsparcia jak osoba, która widzi jak wam zależy na danej rzeczy i z jakim zawzięciem dążycie do niej. Tak jak w utworze Wojtka "Sokoła" "Żyć trzea umić a nie kitrać jak frajer". Najważniejsze aby do niej dążyć, nie obiecywać sobie "od jutra się za to wezmę" bo prędzej czy później te plany pozostaną tylko planami. 

  3. Do niecodziennej, a wręcz niewiarygodnej sytuacji doszło w jednym ze sklepów sieci Biedronka w Kołobrzegu. Jedna z klientek załatwiła się do kartonu z cukierkami.

    ru-0-r-660,660-q-80-n-26af240516c15a7582

     
    W miniony wtorek policjanci zostali wezwani przez ochronę na interwencję do sklepu przy ulicy Tarnowskiej.
    Szybko okazało się jednak, że nie chodzi o typową kradzież sklepową. Funkcjonariusze zastali bowiem na miejscu pudełko cukierków z kałem w środku i sprawczynię tego "śmierdzącego zamieszania", którą okazała się obywatelka Niemiec.
    Starsza kobieta, w wieku około 80 lat, nie rozmawiała po polsku, więc kontakt był bardzo utrudniony. Ostatecznie udało się z nią porozumieć. Niemka przyznała się do winy, posprzątała po sobie i zapłaciła za zniszczony towar, którego wartość oszacowano na 450 zł. 
  4. Dawno nic nie wstawiałem. Dużo obowiązków związanych również z pisaniem zabiera mi dużo czasu i blokuje pomysły, które mógłbym wstawiać naszej kochanej społeczności Csowiczów. Żeby chociaż w małym procencie zaspokoić wasze potrzeby wrzucam krótkie podsumowanie jak i zapowiedź meczu mojej lokalnej drużyny. 

     

    Metal odprawiony z kwitkiem. Pora na Soborzyce! 

    14691763b217577bbb9981f35c7962102383f0.j

     

    W ubiegłą sobotę nasz zespół w końcu zagrał na miarę oczekiwań jak i własnego potencjału. Po nieudanych meczach w Niegowej i Dąbrowie Zielonej oraz domowej porażce z Orkanem przyszedł czas zmierzyć się z ostatnią drużyną tabeli - Metalem Rzeki Wielkie. Zgodnie z oczekiwaniami nasz zespól udowodnił, że mimo problemów na początku rundy nie zapomniał jak się wygrywa. W końcu mogliśmy oglądać ofensywnie grający zespół, walczący i cieszący się z wygranej! 

    Swoje show zrobił w tym meczu Radosław Karasiński, który bez dwóch zdań został zawodnikiem meczu. Nasz skrzydłowy do świetnej dyspozycji w tym meczu dołożył jeszcze 4 trafienia. Przebudził się też Bartosz Hacaś oraz Damian Woźniak

    Swojego debiutanckiego gola zdobył Mateusz Krakowian

    Przed samym meczem wszyscy byli pełni obaw. Jak zespól zareaguje po niespodziewanej porażce w Dąbrowie Zielonej. Trener Minkina desygnował do gry najmocniejszy na ten moment skład i po meczu mógł śmiało powiedzieć, że nie żałuje swojej decyzji. Kamieniczanie już w 11. minucie wyszli na prowadzenie za sprawą Radka Karasińskiego. Wszystko zaczęło się po myśli naszego zespołu. Szybko objęte prowadzenie pozwoliło kontrolować naszej drużynie przebieg gry. Niestety dziesięć minut po zdobyciu pierwszej bramki goście wyrównali po rzucie rożnym, który sami sobie sprokurowaliśmy.  Bramka dająca remis Metalowi tylko zmotywowała Kamieniczan do pokazania swoich umiejętności.

    W 31. oraz 32. minucie szybkie dwa ciosy wyprowadzili Bartosz Hacaś oraz Radosław Karasiński. Na tablicy wyników widniało już dwu bramkowe prowadzenie a w szeregach naszych rywali widać było zniechęcenie i ulatniającą się wole walki.  Na przerwę schodziliśmy z wysoko uniesionymi głowami i nikomu przez myśl nie przeszedł czarny scenariusz na drugą połowę. Druga połowa z początku wyglądała identycznie jak pierwsza. Wyrównana gra z lekką przewagą naszej drużyny.  W 60. minucie trzecie trafienie w tym meczu zaliczył Radosław Karasiński tym samym kompletując hattricka. Jak się okazało minutę później "Karaś" nie poprzestał na trzech bramkach i w 61. minucie zdobył piątą bramkę dla zespołu, która była czwartym trafieniem jego autorstwa. Cztery minuty później prowadzenie na 6:1 podwyższył Damian Woźniak a na kwadrans przed końcowym gwizdkiem swój debiut w tym sezonie zaliczył Mateusz Krakowian, który kilka minut później wpisał się na listę strzelców ustalając tym samym wynik spotkania.  Trzeba dopowiedzieć, że taki wynik to najmniejszy wymiar kary dla gości. Gdyby nasz zespół wykazał się lepszą skutecznością i miał więcej szczęścia na tablicy wyników mogłaby widnieć dwucyfrowa wartość. Najważniejsze jednak, że trzy bardzo ważne punkty zostały w Kamienicy Polskiej. Nasz zespół utrzymał trzecie miejsce w tabeli jednak strata do prowadzącej dwójki jest ogromna i ciężko będzie ją odrobić. Nas cieszy fakt iż po niemrawym początku rundy wiosennej nasza drużyna rozkręca się z meczu na mecz. To dobry zwiastun przed sobotnim meczem w Soborzycach.  Nasz najbliższy rywal - Start Soborzyce w końcowej fazie rundy jesiennej złapał wiatr w żagle i szybko awansował na czołowe lokaty w tabeli. Aktualnie Start plasuje się na czwartej pozycji, pierwszeństwa ustępuje tylko Unii Rędziny, Czarnym Starcza oraz naszej drużynie. Kamieniczanie zajmują trzecią pozycję ponieważ ich bilans bramkowy jak i wynik bezpośredniego starcia z Soborzycami jest lepszy. Jesienią nasza drużyna pokonała na Magazynowej Start Soborzyce 9:2. Bramki w tamtym meczu zdobywali: Bartosz Hacaś, Marcel Dobosz (Po trzy trafienia), Marcel Dobosz (Dwa trafienia) oraz Piotr Krzemiński. 

    Od tego meczu Start zaliczył spory progres jednak wiosną również nie spisują się na miarę możliwości. W pierwszym wiosennym meczu Start zremisował 1:1 z liderem A-klasy Unią Rędziny. Kolejne dwie kolejki to porażki z Pilicą Koniecpol 0:1 oraz 0:5 z Czarnymi Starcza.

    W ubiegły tydzień Start odniósł pierwsze wiosenne zwycięstwo wygrywając 3:1 w Złotym Potoku.  Jednego możemy być pewni. W najbliższą Sobotę w Soborzycach może zdarzyć się wszystko. Liczymy na świetny mecz i trzy punkty po stronie Kamieniczan.

    Mecz rozpocznie się o godzinie 17:00.  

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie