Prędzej czy później było to do przewidzenia, jako jedyna chciałaś to utrzymać za wszelką cenę jednak właściciel miał swoje zdanie na ten temat... nie masz za co przepraszać, bo każdy widzi co jest, było mówione na grupie o problemie jaki narasta ale nie zostało z tym nic zrobione i nic nie zostało wyjaśniane, dlatego też z takiego powodu opuściłem ją... Mam nadzieję, że bedzie kiedyś okazja spotkać się i posłuchać tak dobrego grafika :) Bywaj...