Skocz do zawartości
Forum
Regulamin

Zasady i wytyczne obowiązujące wszystkich użytkowników

Administracja

Poznaj zespół moderatorów i administratorów dbających o społeczność

Ranking Użytkowników

Zestawienie najbardziej aktywnych członków naszej społeczności

Serwery
Bany CS2

System banów na serwerach Counter-Strike 2

Bany CS 1.6

System banów na serwerach Counter-Strike 1.6

Sklep CS2

Dostęp do usług premium i przywilejów na serwerach CS2

Sklep CS 1.6

Oferta usług VIP/SVIP dla graczy Counter-Strike 1.6

Odwołaj się od bana

Oficjalna procedura odwoławcza dla zablokowanych graczy

Społeczność
Wydarzenia

Kalendarz turniejów, konkursów i integracyjnych spotkań graczy

Discord

Dołącz do naszej społeczności na discordzie

Aktualności

Bieżące informacje dotyczące serwerów i środowiska CS

Pomoc

Przewodniki, poradniki i wsparcie dla wszystkich użytkowników

Nowy szablon forum
csowicze.pl


Przygotowaliśmy dla Was nowy wygląd forum! Na pewno znajdziecie rzeczy, które można ulepszyć. Dajcie nam znać w dedykowanym wątku. Wasza opinia jest dla nas ważna!

Czytaj więcej

Największy spamer czatbox'a! Weź udział kolejnej edycji konkursu!


Wraz ze startem nowej odsłony forum ruszamy z kolejną edycją konkursu spamer czatbox'a! Do wygrania fajne nagrody w tym $$$$

Czytaj więcej

Csowicze – Odświeżona Odsłona | Parę Ważnych Informacji


Wracamy po krótkiej przerwie... Przeczytaj ogłoszenie by być na bieżąco!

Czytaj więcej

Nasze serwery

  • Counter-Strike 1.6 Counter-Strike 1.6
    • Nowy ONLY DD2 - PRACE
    • 51.77.39.131:27016
    • 0 / 32 graczy
    • mapa:


      cs_havana

    • Właściciel:

        • Właściciele
        • Mapa cs_havana
        • Protokół source
        • Procentowe wypełnienie 0%
        • Najwięcej graczy 1
  • Counter-Strike 2 Counter-Strike 2
    • Nowy Only Mirage
    • mirage.csowicze.pl
    • 1 / 20 graczy
    • mapa:


      de_mirage

    • Właściciel:

  • Minecraft Minecraft
    • MC - Survival - (1.21.4/5)
    • mc.csowicze.pl
    • 0 / 30 graczy
    • mapa:


      world

    • Właściciel:

        • Właściciele
        • Mapa world
        • Protokół gamespy3
        • Procentowe wypełnienie 0%
        • Najwięcej graczy 3
  • Teamspeak 3 Teamspeak 3
    • Nowy TS3 - Csowicze
    • ts3.csowicze.pl
    • 3 / 32 graczy
    • Właściciel:

        • Właściciele
        • Protokół teamspeak3
        • Procentowe wypełnienie 9%
        • Najwięcej graczy 3
  • Discord Discord
    • DC CSowicze
    • Kliknij przycisk Połącz
    • 118 / 118 graczy
    • Właściciel:

  • 9 Wszystkich serwerów
  • 179 / 354 Wszystkich graczy
  • 51% Zapełnienie serwerów

drenn

Zasłużony
  • Postów

    5453
  • Czas online

    34m 3s
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    99
  • Dotacje

    0.00 PLN 

Zawartość dodana przez drenn

  1. Jaki ja głupi byłem xD
  2. Kazałem grupce 3 kiboli spier. Nic specjalnego. Jestem raczej strachliwy.
  3. Po tym dowcipie ciężko mi opisać moje uczucia, więc lepiej je zobrazuję.
  4. Lubię czytać gorzkie żale.
  5. Każdy rejon świata ma swoje legendy oraz przerażające istoty o których mówi się w opowieściach. Właśnie jedną z takich istot owianych tajemnicą jest Rake, o którym wzmianki pochodzą głównie ze Stanów Zjednoczonych, a konkretnie ze stanu Nowy Jork. Nie brakuje też relacji z odległego od wschodu USA Meksyku. Rake to stwór humanoidalny, z nienaturalnie długimi kończynami oraz pazurami, poruszający się na czworaka. Jest chudy, ma białą i łysą skórę oraz wielkie oczy przystosowane do poruszania się w ciemnościach, potrafi też przemieszczać się zaskakująco szybko i cicho. Jego ciało wygląda dosłownie jak połamane po wypadku co czyni go tak przerażającym. Informacje o tym stworzeniu zaczęły pojawiać się często od około 1960 roku, chociaż podobno można trafić też na wzmianki jeszcze z początków XX wieku. Zawsze jednak stworzenie spotykano przypadkiem w lasach, kanałach czy tunelach. Najbardziej straszne jest jednak to, że Rake lubuje się też w odwiedzaniu ludzkich domostw, stąd często słyszy się o bezpośrednim spotkaniach na strychach, podwórkach czy nawet wewnątrz pokoi. Co ciekawe relacje świadków wahają się od skrajności w skrajność. Z części wynika iż jest to stwór dosyć płochliwy, z drugiej jednak strony inni świadkowie mówili o sporej agresji. Z nielicznych relacji wiadomo też, że Rake (w co wątpię) potrafi mówić. Inni wspominają, że stwór potrafił bezszelestnie dostać się do ich domu w nocy, po czym po prostu przysiadał gdzieś w kącie lub na skraju łóżka i wpatrywał się w śpiącego. Oto tekst notatki pozostawiona w pudełku przez samobójczynię z 1964 roku w której wspomniany jest Rake. "Teraz, kiedy już przygotowuję się do odebrania sobie życia, czuję, że koniecznie muszę złagodzić wszelkie poczucie winy oraz bólu, które wywołuję swoim czynem. Nie jest to wasza wina, ani nikogo innego, niż Jego. Pewnego razu obudziłam się i po prostu czułam jego obecność. Innego dnia obudziłam się i ujrzałam jego kształt. Kiedy obudziłam się następnym razem, słyszałam jego głos i spojrzałam w jego oczy. Nie potrafię już spać bez obawy, co przeżyję następnym razem, kiedy otworzę oczy. Nie mogę więcej się budzić. Żegnajcie.” W tym samym pudełku były dwie zaadresowane koperty oraz kolejny list z krótką treścią: „Droga Linnie, Modliłam się za Ciebie. Mówił Twoje imię." Kolejne zeznanie pochodzi z 2006 roku i zostało spisane przez kobietę, która z powodu Rake'a straciła dwoje członków rodziny. "Trzy lata temu, 4 lipca, właśnie wróciłam z rodziną z wycieczki do wodospadu Niagara. Wszyscy byliśmy wyczerpani po wielogodzinnej podróży, więc wraz z mężem położyliśmy dzieci do łóżek i powiedzieliśmy im, że powinny spać. Około czwartej w nocy obudziłam się myśląc, że mąż wstał i poszedł do ubikacji. Skorzystałam z jego nieobecności i przeciągnęłam kołdrę na swoją stronę, ale tylko go obudziłam. Przeprosiłam go więc i powiedziałam, że wydawało mi się, że go nie ma. Kiedy się odwrócił, aby spojrzeć mi w twarz, dyszał i podciągnął swoje nogi tak szybko, że o mały włos nie zrzucił mnie z łóżka. Później mnie chwycił za ramię i nic już nie mówił. Kiedy moje oczy przyzwyczaiły się już do ciemności, udało mi się zobaczyć, co wywołało tę dziwną reakcję. W łóżku przy moich stopach siedział jakiś goły mężczyzna, albo duży bezwłosy pies, ewentualnie coś w tym rodzaju. Miał twarz odwróconą od nas. Jego pozycja była nienaturalna i niepokojąca, jakby właśnie został potrącony przez samochód lub też coś podobnego. Z jakiegoś powodu nie byłam nim specjalnie przerażona. Raczej obawiałam się o jego zdrowie… Założyłam więc w tym momencie, że powinniśmy mu pomóc. Mój mąż, siedzący w pozycji embrionalnej, wpatrywał się w swoje ręce i nogi, czasem tylko odrywał od nich wzrok i zerkał na mnie lub na kreaturę. W nagłym zrywie potwór zaczął się dziwnie poruszać, uderzał rękami powietrze ,a następnie przypełznął brzegiem łóżka do mojego męża, aż znalazł się niecałą stopę od niego. Trwał tak w całkowitej ciszy przez pół minuty (być może było to tylko 5 sekund, a tylko tak się wydawało) wpatrując się w twarz mojego męża. Potwór położył dłoń na jego kolanie i szybko uciekł na korytarz, a stamtąd w kierunku sypialni naszych dzieci. Krzyknęłam głośno i podbiegłam do włącznika światła. Miałam nadzieję, że w ten sposób go zatrzymam i powstrzymam przed skrzywdzeniem dzieci. Gdy znalazłam się na korytarzu, światło z naszej sypialni pomogło mi zobaczyć, jak kuca i garbi się jakieś dwadzieścia stóp ode mnie. Odwrócił się i spojrzał na mnie. Cały był pokryty krwią. Włączyłam światło i ujrzałam moją córkę, Clarę. Potwór zbiegł po schodach, a ja wraz z mężem spieszyliśmy się, by pomóc córce. Była mocno zraniona i powiedziała ostatnie już słowa w swoim krótkim życiu: „To jest Rake.” Mój mąż wjechał do jeziora, ponieważ spieszył się, by dowieźć córkę do szpitala. Nie przeżył. W naszym małym miasteczku wszelkie informacje i plotki roznoszą się z prędkością światła. Najpierw chciała pomóc policja, lokalna prasa również się tym zainteresowała. Jednak moja historia nigdy nie została zbadana, ani opublikowana. Przez kilka miesięcy wraz z synem Justinem mieszkaliśmy w hotelu w pobliżu domu moich rodziców. Gdy już zdecydowaliśmy się wrócić, zaczęłam szukać odpowiedzi na wszystkie te tajemnicze pytania. W pobliskiej miejscowości znalazłam mężczyzne, który przeżył prawie to samo co ja. Skontaktowałam się z nim i zaczęliśmy wymieniać się wrażeniami. Wiedział o dwóch i nnych osobach w stanie Nowy Jork, które również widziały stwora zwanego „Rake.” Polowanie na informacje w Internecie i pisanie listów w celu uzyskania niewielkiej kolekcji kont internetowych, które mogły dotyczyć tajemniczej kreatury, zajęło całej naszej czwórce dobre dwa lata. Żadne z nich nie dawało jednak żadnych szczegółów, historii, czy informacji. W jednym z dzienników znalazła się notka dotycząca potwora, zajmująca trzy strony, jednak więcej wzmianek już nie było. Jeden z dzienników pokładowych nie mówił nić o samym spotkaniu, natomiast wspominał, że załoga została przez potwora zmuszona do powrotu. Był to ostatni wpis w tym dzienniku… Wiele było natomiast takich przypadków, że jedno spotkanie z tą istotą było początkiem całej serii spotkań z tą samą osobą. Wiele osób wspominało, że potwór do nich mówił. W tej grupie była moja córeczka. To doprowadziło nas do myśli, że być może Rake odwiedzał nas już wcześniej, jeszcze przed pierwszym spotkaniem. Zainstalowałam więc sobie magnetofon cyfrowy w pobliżu łóżka i włączałam go na noc przez dwa tygodnie, aby wszystko rejestrował. Żmudną pracą było wsłuchiwanie się w odgłosy przewracania się w łóżku każdego dnia po przebudzeniu. Pod koniec drugiego tygodnia byłam już przyzwyczajona do rozmytych dźwięków własnego snu, więc dawałam ośmiokrotne przyspieszenie. Nadal jednak zajmowało to godzinę. Pierwszego dnia trzeciego tygodnia zdawało mi się, że wśród zwyczajnych dźwięków wyłapałam coś innego. Odszukałam ten moment i usłyszałam przenikliwy głos. To był Rake! Nie byłam w stanie słuchać tego fragmentu na tyle długo, abym mogła chociaż zacząć zapisywać, co mówi. Nie chciałam też, aby ktoś inny tego słuchał. Jedyna rzecz, której byłam pewna, to że słyszałam to już wcześniej. Zdawało mi się, że było to wtedy, gdy potwór podchodził do mojego męża w tamten pamiętny dzień. Właściwie, nie pamiętam, abym wtedy cokolwiek słyszała, ale nagrany szept sprawiał, że dokładnie przypominałam sobie ten moment. Wyobrażałam sobie, co musiała wtedy czuć i myśleć moja córka. Sprawiało to, że byłam przygnębiona. Nie widziałam Rake’a odkąd zniszczył moje życie. Wiedziałam jednak, że bywał w mojej sypialni, gdy spałam, jeszcze długo po tamtym dniu. Wiem i boję się, że kiedyś przyjdzie taki dzień, że obudzę się i będę musiała spojrzeć mu w twarz.” Żyjemy jednak w dobie internetu oraz wszechobecnych kamer oraz aparatów, nic więc dziwnego, że w sieci można znaleźć nagrania z udziałem Rake'a. I to właśnie dziś Wam je pokażę. Pierwsze nagranie jest o tyle ciekawe, że albo mamy tutaj perfekcyjnie zaplanowaną akcję oraz fotomontaż albo trafiliśmy na najlepsze możliwe nagranie potwora. W środku dnia chłopak postanawia iść z kamerą do pobliskiego lasu by pochwalić się zrobioną przez siebie "bazą", która miała być pewnie miejscem spotkań ze znajomymi. Plany krzyżuje jednak szmer zza roślinności oraz nagłe pojawienie dziwnej i jak widać agresywnej białej postaci. Kolejne nagranie pochodzi z łazika wykorzystywanego do przeczesywania tuneli kanalizacyjnych i cieków wodnych. Na nagraniu widać jak zza zakrętu ciekawskim okiem na maszynę spogląda jakieś stworzenie. Można wywnioskować, że boi się łazika, ponieważ gdy tylko ten rusza do przodu to stwór natychmiast ucieka. Kolejne nagranie pochodzi z 2006 roku i zostało wykonane w lesie przy pomocy kamery pozwalającej nagrywać w nocy. Dwójka mężczyzn słyszy dźwięki z pobliskich zarośli i idzie je sprawdzić sądząc, że to zwierzę. To jednak nie było zwierzę... Następne video zostało udostępnione 4 lata temu. Mężczyzna usłyszał dziwne dźwięki na dachu swego domu i wyszedł to sprawdzić. Po szybkiej wspinaczce na dachu zastał coś czego się nie spodziewał... szybko zszedł i wrócił do domu po swoją broń, jednak po powrocie dziwny stwór zdążył już zniknąć. Ostatni materiał jest według mnie najbardziej wiarygodny i uważam, że może stanowić twardy dowód na istnienie Rake'a. Nie dotarłem do oryginalnego filmu, jednak niektóre osoby w YT co jakiś czas je odświeżają. Para lub małżeństwo słyszą hałasy dobiegające z ich strychu, więc mężczyzna idzie je sprawdzić. W ciemności jednak niewiele widać i szybko wraca na piętro. Jednak gdy jest już na ostatnich stopniach dzieje się coś dziwnego. Ciekawe czy też to zauważyłeś/aś... Dlaczego uważam nagranie za dowód na istnieje potwora? Reakcja kobiety wydaj się po prostu zbyt naturalna, widać i słychać, że jest ona mocno przestraszona, co według mnie jest przesłanką, że to nie jest ustawiona sytuacja. Dowodem na istnienie białej postaci ma być też to zdjęcie, które zostało wykonane przy pomocy kamery myśliwskiej reagującej na ruch. A czy Ty wierzysz, że istnieją stworzenia, których nadal nie odkryliśmy? pamiętaj by nie otwierać oczu gdy czujesz, że ktoś obserwuje cię podczas snu, być może dzięki temu nie sprowokujesz potwora
  6. Memiarze wiedzą o jaką grę chodzi xd
  7. Jeśli odchodzisz tylko dlatego, że serwer jest niżej od innych w tabeli, to straciłeś w tym momencie cały mój podziw. Jak można być aż tak... lekkomyślnym? Mi to wygląda tylko na głupi pretekst, już dawno chciałeś odejść. Zaglądam tu naprawdę rzadko i wypowiadam się tylko gdy uznam to za stosowne, tutaj pierwszy raz spotykam się z tak wielką arogancją i ignorancją, że musiałem się wyładować widząc to. W takich okolicznościach powinieneś zostać "wybuczany". Idź pan wpiździet- jak to mawiają, mam nadzieję, że liczba graczy spadnie do 5 w godzinach szczytu, może wtedy docenisz tych którzy ci pomogli, zamiast pluć im w twarz.
  8. Korzystałem i stwierdziłem, że strona jest słaba.
  9. Oczywiście, gdybym mógł o tym uprzedzić.
  10. Twój nick: kamper Nick oskarżonego: Fussion Steam ID/IP oskarżonego: Godzina i data zdarzenia: około 20:30 SSy/Demko: Opis: Nie umie przegrywać, więc wyżywa się wyzywając ludzi. Jestem tylko przypadkowym świadkiem, ale nie lubię takich ludzi, więc z automatu zawsze robię ss oraz komendę status.
  11. Rock'n roll baybe!
  12. Nieco przegięte z tymi czipami itd. xD chociaż część się zgadza, sceny z igrzysk śmierci nie wydają się już takie odległe.
  13. Nijak, rzuciłbym tylko robotę i opierniczał się do końca życia.
  14. Jakie prawdziwe.
  15. UMP zdecydowanie.
  16. W końcu coś mądrego.
  17. Codziennie, na brak chęci do czegokolwiek.
  18. Oczywiście.
  19. Jeśli to jest poważna nominacja a nie dla żartu, to napiszę tylko, że trzeba mieć styropian w głowie aby nominować @ fersteljako toxic xD
  20. Zdecydowanie nie, chociaż jeszcze kilka miesięcy temu się do tego szykowałem.
  21. Kilka dni temu Internet obiegła historia pewnego gracza, który jednym tematem na forum stworzył największe wydarzenie roku w EVE online. Ale od początku... Chappy78 to mężczyzna w średnim wieku, niestety jakiś tydzień temu lub dalej dowiedział się o nawrocie swojej choroby, raka trzustki. Lekarze nie mieli złudzeń, mężczyzna usłyszał wyrok, zostało mu niewiele czasu, jeśli przeżyje kolejny rok, to będzie dobrze. Zbliżały się jego 42 urodziny, prawdopodobnie ostatnie w życiu. Postanowił spędzić je inaczej niż inni, odpalił więc grę MMORPG EVE Online w którą gra od wielu lat i wraz z kilkoma przyjaciółmi chciał spędzić swój dzień w wirtualnym kosmosie szukając zaczepki i pretekstu do bitwy. Napisał na forum gry zaproszenie na swoje urodziny i podał konkretną lokalizację. Nie spodziewał się jednak tego co się wydarzyło. Jak to bywa w Internecie, tego typu wiadomości szybko się roznoszą. To co spotkało chappiego potem jest niesamowitą historią... W drodze na miejsce, które sam wyznaczył musiał odpowiadać na wiele wiadomości innych graczy, zaś czat ogólny był wypełniony wiadomościami takimi jak np. "Będziemy czekać na ciebie na polu bitwy", "wszystkiego najlepszego Chappy" i wiele innych. Tak bardzo go to rozproszyło, że przez pomyłkę wkroczył swoją flotą z niezwykle cennym ładunkiem do układu Uedama. Układ ten jest najniebezpieczniejszym miejscem w świecie gry, ponieważ roi się tam od piratów czających się na słabszych graczy i niszczących ich statki kosmiczne by zgarnąć przewożone przez nich dobra. Chappy spanikował i zaczął nawet krzyczeć w czacie głosowym, uczucie flustracji nasiliło się gdy około 20 flot wojennych innych graczy zaczęło się do niego zbliżać. Było się czego obawiać, ponieważ część stanowiła trzon najgroźniejszych piratów układu. Jednak gracze zamiast napaść chappiego, otoczyli go szczelnym kordonem i oświadczyli, że odeskortują go bezpiecznie tam dokąd zmierza. Każde chociażby zbliżenie do chappiego powodowało namierzenie obcego okrętu przez działa jego tymczasowej ochrony, Sytuacja niecodzienna. Po dotarciu do systemu Tunadan, który miał być miejscem spotkania urodzinowego, mężczyzna przeżył szok. Spodziewał się może 50 osób, ale pomylił się o jedno zero, gdyż na miejscu czekały floty 500 graczy. Z czasem jednak liczba graczy wzrosła do 2000, pojawili się członkowie najsilniejszych sojuszy serwera, a nawet sami pracownicy firmy CCP Games. Wszyscy zjawili się by świętować urodziny jednej osoby. W końcu gracze podzielili się na dwie wielke flotylle i doszło do ogromnej bitwy kosmicznych armad. Wojna rozgorzała tak mocno, że twórcy gry musieli włączyć funkcję dylatacji czasu, która spowalnia walkę, do tego musieli podkręcić swoje serwery aby mogły utrzymać rozgrywkę. Walki trwały do następnego poranka, a na samym końcu chappy78 poprosił by wszyscy zaatakowali jego flotę i ją zniszczyli, dzięki czemu będzie mógł zapisać sobie ich nicki z tzw. Death logs. Screeny ze scen bitewnych oraz wydarzenia możecie znaleźć tutaj Pod tym linkiem znajdziecie wywiad z graczem w którym opowiada swoją historię oraz wrażenia z gry z dnia jego urodzin. https://www.pcgamer.com/uk/thousands-of-eve-online-players-go-to-war-in-celebration-of-this-terminally-ill-players-birthday/
  22. Nareszcie jakieś jakieś porządne podanie, długo takiego tu nie widziałem. Ten pan udowodnił mi, że jest inteligentny oraz obyty w różnych sprawach, a po jego wypowiedziach jestem w stanie stwierdzić, że będzie rozwiązywał problemy, zamiast je tworzyć. Ma wielkie doświadczenie, na jego profilu steam widnieje kilka tysięcy godzin gry w cs i już samo to skłania by go przyjąć. Jeśli dodatkowo używał już czitów i pełnił takie funkcje to nie mam żadnych zastrzeżeń. BRAĆ ZANIM SIĘ ROZMYŚLI.
  23. Oczywiście, że tak, o ile mnie stać.
  24. Dlaczego gdy kobieta jest w ciąży to koleżanki dotykają jej brzucha i mówią "gratuluję"? Mnie jakoś żadna nie pogłaszcze po kuśce i nie powie "dobra robota".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie