Ousmane Dembele został oficjalnie zawodnikiem Barcelony! O transferze Francuza do Hiszpanii plotkowano już od kilku tygodni, ale dopiero teraz transakcja została dopięta. Szefowie Borussii Dortmund na transferze 20-latka zarobią 105 milionów euro, ale mogą jeszcze otrzymać dodatkowe bonusy, mogące wynieść nawet kolejne 42 miliony.
W poniedziałek Ousmane Dembele po raz pierwszy pokazał się przed publicznością na Camp Nou. Na prezentację drugiego najdroższego w historii piłkarza przyszło ponad 20 tysięcy widzów. 20-letni skrzydłowy podpis na pięcioletnim kontrakcie złożył w niedzielę, a w poniedziałek zaprezentował się na Camp Nou.
- Cieszę się, że będę mógł grać w Barcelonie, spełniło się moje marzenie. Chcę wygrać jak najwięcej, nie mogę się doczekać gry w najlepszej drużynie świata. Moim celem jest szybka adaptacja i nauka od najlepszych, od Messiego i Suareza - powiedział Dembele. Podczas prezentacji nie mogło zabraknąć pytań o Neymara, którego następcą ma być Francuz. - On jest jednym z najlepszych, ja jestem jeszcze młody. Profesjonalnie gram w piłkę dopiero od dwóch lat - przyznał skromnie.
Kwota transferu Dembele wyniosła 105 milionów euro. Barcelona w późniejszym czasie musi liczyć się także z wydatkiem 40-45 mln euro w tzw. bonusach. W umowie zawarto także klauzulę odstępnego wynoszącą 400 mln euro. Dembele w Barcelonie będzie występował z nr 11. Koszulkę z tym numerem wcześniej zakładał Neymar.
Czy pieniądze które Barca wydała na 20-letniego zawodnika zwrócą się w postaci bramek i bardzo dobrej gry to okaże się z czasem, śmiem twierdzić, że mamy na Camp Nou młodego utalentowanego zawodnika który zawsze marzył o grze dla Katalończyków.
W wywiadzie dla klubowej telewizji najnowszy nabytek FC Barcelony Ousmane Dembélé opowiedział o swoim dzieciństwie i pierwszych krokach w futbolu.!
– Grałem na ulicy w biednej dzielnicy, gdzie panowała duża przestępczość, jednak teraz wszystko jest już tam dobrze. Ja i paczka moich znajomych byliśmy spokojnymi ludźmi i zawsze graliśmy w piłkę nożną. Jako dziecko właśnie to lubiłem robić najbardziej.
– W wieku 10 lat grałem z moimi przyjaciółmi w piłkę halową. To skomplikowany sport, jeśli nie ma się dobrej techniki, a ja musiałem wiele się nauczyć. W tamtych czasach zacząłem grać na dużym boisku, choć w drużynie występowało po siedmiu zawodników.
– Fundamentalne dla mnie jest to, abym miał obok siebie swoją rodzinę, moją mamę Fatimatę, która zawsze mi towarzyszyła, zarówno w Evreux, jak i w Rennes, chociaż faktem jest, że w Dortmundzie byłem sam, ponieważ nie mogła tam ze mną być.
– Odejście do Rennes nie było dla mnie ciężkie. Znałem ludzi stamtąd, wziąłem udział w letnim kampusie przygotowawczym, moja rodzina pojechała ze mną, a ja szybko się uczyłem i robiłem postępy bez większych trudności.
– Teraz, po występach w Ligue 1 i Bundeslidze, mam większe doświadczenie. Wiele nauczyłem się pod okiem Thomasa Tuchela. On nie wahał się, aby powiedzieć mi, co robię źle. W Dortmundzie, w szatni i na stadionie, panowała nadzwyczajna atmosfera. To była piękna mieszanka młodych piłkarzy i weteranów, Niemców i obcokrajowców… Spędziłem tam świetny czas z moimi przyjaciółmi Aubameyangiem i Guerreiro.
– Zacząłem śledzić Barçę w sezonie 2003/04, oglądałem dużo meczów, bardzo podobali mi się Ronaldinho, Xavi i Messi, który z każdym rokiem stawał się lepszy. Pamiętam jego cztery gole przeciwko Arsenalowi w Lidze Mistrzów 2009/10. Lubiłem także Davida Villę. Camp Nou robi wrażenie z powodu swojej atmosfery wewnątrz i na zewnątrz stadionu.
– Jestem szczęśliwy z zastania w zespole Samuela Umtitiego. To wspaniały przyjaciel i świetny piłkarz. Rozmawiamy ze sobą na każdy temat.
– Jeżeli chodzi o muzykę, słucham francuskiego rapera MHS i bardzo lubię jego utwór „Fais le mouv”. Wiele gram na PlayStation, przede wszystkim w "Mario Kart", zaś z seriali telewizyjnych śledzę serię "Narcos". Publikuję wiele zdjęć na Instagramie, gdyż uważam, że ważną rzeczą jest utrzymywanie kontaktu z fanami. W tygodniu oglądam dwa mecze piłkarskie.
Żródło: fcbarca.com, ps na której mam konto.