Skocz do zawartości
Konkurs MCFarma - Minecraft Edycja 1 ×
MISS & MISTER | WIOSNA 2024 ♥ ×
EVENT Kobiety vs Mężczyźni ×
[KONKURS] Znajdź pisanki! ×

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'historii' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Znajdź pisanki
    • Królik
    • Koszyczek
    • Kurczaczek
    • Babka
  • Forum główne
    • Regulaminy i Ogłoszenia
    • Sprawy dotyczące forum
    • Rekrutacja
    • Konkursy/Turnieje
    • Wesprzyj naszą sieć serwerów!
    • Redakcja CSowicze.pl
    • Liga Typera
    • Masz swoj serwer? Dołącz do Nas!
  • Strefa Banów
    • Bany Counter Strike 1.6
  • Serwery Counter Strike 1.6
    • ★ [ONLY DD2] ★ - IP: 51.83.164.138:27015
    • ★ [JAILBREAK] ★ - IP: 51.83.147.22:27015
    • ★ [ONLY AWP] ★ - IP: 188.165.19.26:27425
    • ★ [ZOMBIE PLAGUE CLASSIC] ★ - IP: 91.224.117.165:27015
    • ★ [ZOMBIE EXP] ★ - IP:
  • Serwery Counter Strike 2
    • ★ [Losowe Cheaty] ★ - IP: 146.59.108.100:27015
  • Serwery Głosowe
    • TeamSpeak 3 - Ts3Bydgoszcz
    • Discord - https://discord.gg/fuSyEeUe5X
  • Strefa Gier
    • Aktualizacje / Nowości / Ciekawostki
    • Counter Strike
    • League Of Legends
    • Download / Poradniki / Media
    • Przeceny / Darmowe Gry
    • Recenzje gier
    • Zareklamuj swoją stronę / serwer!
  • Inne
    • Offtopic
    • Muzyka
    • Giełda
  • Archiwum Forum
    • Zbanowani
    • Tematy Archiwalne

Kategorie

  • Counter Strike 1.6
    • Pluginy
    • [ReHLDS] Moduły / [AmxModX] Moduły
    • [HLDS] Moduły
    • Modele / Dodatki
    • Gotowe paczki
    • Mapy
    • Roundsoundy
  • Counter Strike Global Offensive
    • Pluginy
    • Gotowe paczki
    • Roundsoundy
    • Modele / Dodatki
  • Grafika
    • PSD
    • XCF
    • Czcionki
    • Inne
  • Invision Community 4
    • Aplikacje
    • Wtyczki
    • Szablony
    • Nulled
    • Tłumaczenia
    • Releases
  • IP.Board
    • Aplikacje / Wtyczki
    • Skiny
    • Inne dodatki
  • Inne
  • Stare pliki (brak download)

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Lokalizacja


Hobby


Imię


Ulubiony Serwer


Discord


Steam


Facebook


GG


Instagram


Strona WWW

Znaleziono 4 wyniki

  1. Tegoroczne mistrzostwa świata League of Legends jeszcze się nie zakończyły, ale już teraz sprawiły, że w całej historii esportu, pięć najchętniej oglądanych spotkań, to właśnie mecze LoLa. Bicie kolejnych rekordów zaczęło się w 2018 roku. Wtedy finał Worlds 2018 z udziałem IG i Fnatic w peaku oglądało ponad 2 mln widzów. Mijały miesiące, ale nikt nie był w stanie zbliżyć się do tego wyniku. Aż nagle nastąpił niesamowity boom. Pod koniec lipca 2019 roku odbył się finał mistrzostw świata w Fortnite. O nagrody z rekordowej puli nagród 30 mln dolarów rywalizowały setki graczy, a całą impreza cieszyła się dużym zainteresowaniem. Na tyle dużym, że podczas finału padł rekord oglądalności dla wydarzenia esportowego. Triumf 16-letniego Kyle'a "Bugah" Giersdorfa oglądało 2.3 mln widzów. Jednak mistrzostwa Fortnite szybko zostały zdetronizowane pod każdym względem. W połowie sierpnia odbył się The International 9. Jak co roku, Valve wypościło w Docie specjalne pakiety, z których część przychodów trafiła do puli nagród turnieju. Dzięki temu 30 milionów Fortnite'a zostało przebite już dwa tygodnie później. Podczas TI9 gracze rywalizowali o nagrody z puli 34 mln dolarów. Ale turniejowi Dota nie udało się przebić bariery 2 mln widzów w peaku, więc mistrzostwa Fortnite zostały najchętniej oglądanym wydarzeniem esportowym w historii. Przynajmniej na kolejny miesiąc. Worlds 2019 nie tylko pobiło wynik 2.3 miliona widzów w szczytowym momencie. Mistrzostwa Leaegue of Legends z 2019 roku wbiły go w ziemię i sprawiły, że dwa miesiące po jego ustanowieniu nikt o nim nie pamiętał. Podczas Worlds 2019 wynik mistrzostw Fortnite został pobity 3 razy. Po raz pierwszy w ćwierćfinale z udziałem Splyce i SKT (2.5 mln widzów). Drugi raz podczas wielkiego finału z udziałem G2 Esports i FunPlus Phoenix. Zwycięstwo chińskiej formacji oglądało 3.7 miliona fanów. To o prawie półtora miliona więcej, niż finał Fortnite. Natomiast spotkanie półfinałowe pomiędzy G2 Esports i SKT oglądało prawie 4 miliony widzów (3 985 787). Teraz swoje "trzy grosze" dokładają Worlds 2020. Półfinały oglądało w szczytowym momencie 2.7 mln i 2.4 mln widzów. Do tego ćwierćfinał pomiędzy Fnatic i TOP Esports również widziało ponad 2.4 mln fanów. Dzięki tym wynikom całe TOP 5, a nawet TOP 6 najpopularniejszych spotkań esportowych w historii należy do League of Legends. A biorąc pod uwagę fakt, że tylko jeden tytuł przebił wynik dwóch milionów widzów, nic nie wskazuje na to, żeby miało się to szybko zmienić. Źródło: esportmania.pl
  2. Pojedynki gigantów to, wiele emocji, przeżyć, ogromne wrażenia i wielkie widowisko dla fanów sportów elektronicznych. W historii sportu największe rywalizacje potrzebowały wielu lat na powstanie. Mogły one powstać np. dzięki odpowiedniemu położeniu geograficznemu które by dużo mogło wnieść do powstanie drużyny i o tego jak się rozwinie, ale głównie w przypadku e-sportu najbardziej liczą bezpośrednie spotkania, czy też dzięki kontrowersjom i prywatnym relacjom zawodników. Mniej lub bardziej złośliwe komentarze pod adresem przeciwników to nieodzowny element kultury tego świata, dzięki któremu zawodnicy kształtują swój charakter, i zapał do walki, dodatkowo takie komentarze nakręcają zawodników do walki, a dzięki naturze rozgrywek e-sportowych nie jest trudno o rozegranie większej ilości spotkań w krótszym czasie. Bezpośrednie rywalizacje w e-sporcie znacznie szybciej się wypalają i zaczynają nudzić widzów przez to, że głównie przez stosunkowo krótkie kariery zawodników (wielu zawodników odchodzi na emeryturę przed trzydziestką), częste pogarszanie się form graczy, czy częste zmiany w składach. Istnieją jednak pewne wyjątki, o których jeszcze długo nie zapomnimy, na przykład myślę, że żaden fan e-sportu nie zapomni o 33 letnim, byłym, zawodnikiem Virtus.Pro, o Wiktorze "TaZ" Wojtasie który 6 czerwca kończy 34 lata i nadal widnieje na e-sportowej scenie. Jednakże przyglądamy się największym rywalom w historii sportów elektronicznych, zarówno w dyscyplinach indywidualnych, jak i zespołowych, a także próbujemy zrozumieć ich odwieczną walkę pomiędzy sobą o sławę i chwałę. Flash kontra Jaedong Lee “Flash” Young Ho i Lee “Jaedong” Jae Dong to dwie największe legendy w historii koreańskiej sceny StarCraft i jedni z najwybitniejszych e-sportowców w historii. Ich odwieczna rywalizacja o koronę najlepszego zawodnika na świecie rozpoczęła już dawno teamu, dokładniej około 2008 roku. Od tamtego momentu rozegrali niezliczoną ilość spotkań, zarówno w ligach drużynowych, jak i indywidualnych, ale przede wszystkim spotykali się w wielkich finałach o których nie można zapomnieć. W ich rywalizacji jednak najważniejsza była nie ilość spotkań, a ich jakość i zaciętość, uwielbiali adrenaline, uśmiech kibiców jak za każdym razem pokazywali coś cudownego, po prostu uwielbiali sprawiać im radość z oglądania ich spotkań. Od początku ich rywalizacji, praktycznie nigdy nie dało się wskazać jednoznacznego faworyta spotkania, a każdy z ich pojedynków był cudownym pokazem nadludzkich umiejętności. Rywalizacja między Flashem a Jaedongiem otrzymała nawet swoją specjalną nazwę: “LeeSsang Rok”, czyli “wojna dwóch Lee” którą powinien znać każdy prawdziwy fan e-sportu ponieważ jest to nazwa 2 prawdziwych legend. Obie legendy e-sportu nie są już tacy młodzi jak na za e-sportowców. Jaedong ma już 27 lat, zaś Flash jest o trzy lata młodszy. Obaj mają łącznie prawie 30 lat doświadczenia w grach, co pokazuje nam że przez granie w gry i nabywanie doświadczenia można osiągnąć ogromne sukcesy. Flash i Jaedong w przeciwieństwie do prehistorycznych gadów nie wyginęli, świadczy o tym niedawne spotkanie w Afreeca Starleague Season 1. Choć nie są już tak dobrzy, za dawnych lat, to i tak ich pojedynki cieszą się ogromnym zainteresowaniem widzów. Półtoragodzinny mecz obejrzało kilkaset tysięcy osób z całego świata, głównie z Korei. Wszyscy mają nadzieję, że przed ich odejściem na emeryturę, wiele razy ich jeszcze zobaczymy. Na’Vi kontra Alliance Wedle wielu fanów e-sportu mistrzostwa The International 3 to najlepsza impreza w historii gry Dota 2, głównie ze względu na niezwykły, a zarazem cudowny finał. Wtedy faworytami do zwycięstwa było Alliance, jednakże zawodnicy Natus Vincere, jak zawsze mieli w zwyczaju, osiągać szczytową formę na najważniejszym turnieju roku. Już od pierwszych minut spotkania widzowie mogli podziwiać niesamowite akcje w meczu, dzięki którym widowisko na samym początku finału stanęło na najwyższym poziomie. Rywalizacja między Na’Vi a Alliance jednak nie ograniczała się tylko do tego pamiętnego legendarnego finału, ponieważ w ciągu kolejnych dwunastu miesięcy oba zespoły dosyć regularnie spotykały się na międzynarodowych turniejach przeciwko sobie, dzięki czemu ich starcia otrzymały miano "El Classico" sceny Dota 2. Niestety, z powodu zmian w składach obu drużyn i spadku formy kilku zawodników ta cudowna rywalizacja wygasła, jednak nie odbierze to nikomu wspaniałych wspomnień z tych cudownych spotkań. OpTic Gaming kontra FaZe Clan W dzisiejszych czasach wielu fanów e-sportu zna oba zespoły dzięki rozgrywkom w Counter-Strike: Global Offensive, jednak zaskakująco wielu widzów nie wie, że ich rywalizacja sięga znacznie głębiej niż mogli przewidywać. OpTic Gaming i FaZe Clan były kiedyś najpopularniejszymi zespołami gry Call of Duty. Jeszcze zanim e-sportowe zawody na dobre przeniosły się na konsole, modne w Internecie były amatorskie, snajperskie kompilacje trików wykonanych na publicznych serwerach owej gry. Dziś, z perspektywy czasu, można powiedzieć, że moda ta budzi zażenowanie wielu graczy i choć kojarzymy ją głównie z parodii i memów, to właśnie głównie dzięki niej obie organizacje stały się gigantami amerykańskiego e-sportu. I dzięki temu świat e-sportu o nich usłyszał! Wraz z dalszym rozwojem gry Call of Duty i jej profesjonalizacją, OpTic Gaming i FaZe Clan zaczęły się skupiać się na właściwej, bezpośredniej rywalizacji o tytuły mistrzowskie. Po kilku latach obie organizacje utworzyły zespoły w grze CS:GO, które początkowo borykały się z problemami ze starym, mało lubianym wizerunkiem pracodawców, które ostatecznie udało się zrównać z przeszłością, dzięki czemu starcia obu drużyn, bez względu na dyscyplinę i rodzaj imprezy, do dziś budzą ogromne emocje i wrażenia. CounterLogic Gaming kontra Team SoloMid Rywalizacja między tymi dwoma organizacjami jest tematem tak obszernym, że można na jej podstawie napisać ogromy referat. A wszystko zaczęło się gdy Andy “Reginald” Ding odszedł z CLG i założył swoją własną drużynę. E-sportowy konflikt wybuchł szybko i intensywnie, a do dziś widać jego efekty. TSM i CLG od wielu lat rywalizowały o tytuł najlepszej drużyny na amerykańskiej scenie e-sportowej gry League of Legends. Pod koniec 2015 roku, jeszcze większe kontrowersje wywołał Yiliang “Doublelift” Peng, który przeszedł z TSM do CLG. Wielu fanów uważało ten fakt jako zdradę, co jeszcze bardziej zaogniło i tak już ostrą rywalizację. W 2016 roku rywalizacja ta wskoczyła na jeszcze wyższy poziom, gdy CLG wygrało amerykańskie mistrzostwa wiosenne, zaś TSM zdobyło uzyskało złoto w sezonie letnim. Dajcie znać czy praca się podobała, jaka dyscyplina najbardziej was zainteresowała, lub która rywalizacja jest według was najbardziej interesująca. Pozdrawiam!!
  3. Ousmane Dembele został oficjalnie zawodnikiem Barcelony! O transferze Francuza do Hiszpanii plotkowano już od kilku tygodni, ale dopiero teraz transakcja została dopięta. Szefowie Borussii Dortmund na transferze 20-latka zarobią 105 milionów euro, ale mogą jeszcze otrzymać dodatkowe bonusy, mogące wynieść nawet kolejne 42 miliony. W poniedziałek Ousmane Dembele po raz pierwszy pokazał się przed publicznością na Camp Nou. Na prezentację drugiego najdroższego w historii piłkarza przyszło ponad 20 tysięcy widzów. 20-letni skrzydłowy podpis na pięcioletnim kontrakcie złożył w niedzielę, a w poniedziałek zaprezentował się na Camp Nou. - Cieszę się, że będę mógł grać w Barcelonie, spełniło się moje marzenie. Chcę wygrać jak najwięcej, nie mogę się doczekać gry w najlepszej drużynie świata. Moim celem jest szybka adaptacja i nauka od najlepszych, od Messiego i Suareza - powiedział Dembele. Podczas prezentacji nie mogło zabraknąć pytań o Neymara, którego następcą ma być Francuz. - On jest jednym z najlepszych, ja jestem jeszcze młody. Profesjonalnie gram w piłkę dopiero od dwóch lat - przyznał skromnie. Kwota transferu Dembele wyniosła 105 milionów euro. Barcelona w późniejszym czasie musi liczyć się także z wydatkiem 40-45 mln euro w tzw. bonusach. W umowie zawarto także klauzulę odstępnego wynoszącą 400 mln euro. Dembele w Barcelonie będzie występował z nr 11. Koszulkę z tym numerem wcześniej zakładał Neymar. Czy pieniądze które Barca wydała na 20-letniego zawodnika zwrócą się w postaci bramek i bardzo dobrej gry to okaże się z czasem, śmiem twierdzić, że mamy na Camp Nou młodego utalentowanego zawodnika który zawsze marzył o grze dla Katalończyków. W wywiadzie dla klubowej telewizji najnowszy nabytek FC Barcelony Ousmane Dembélé opowiedział o swoim dzieciństwie i pierwszych krokach w futbolu.! – Grałem na ulicy w biednej dzielnicy, gdzie panowała duża przestępczość, jednak teraz wszystko jest już tam dobrze. Ja i paczka moich znajomych byliśmy spokojnymi ludźmi i zawsze graliśmy w piłkę nożną. Jako dziecko właśnie to lubiłem robić najbardziej. – W wieku 10 lat grałem z moimi przyjaciółmi w piłkę halową. To skomplikowany sport, jeśli nie ma się dobrej techniki, a ja musiałem wiele się nauczyć. W tamtych czasach zacząłem grać na dużym boisku, choć w drużynie występowało po siedmiu zawodników. – Fundamentalne dla mnie jest to, abym miał obok siebie swoją rodzinę, moją mamę Fatimatę, która zawsze mi towarzyszyła, zarówno w Evreux, jak i w Rennes, chociaż faktem jest, że w Dortmundzie byłem sam, ponieważ nie mogła tam ze mną być. – Odejście do Rennes nie było dla mnie ciężkie. Znałem ludzi stamtąd, wziąłem udział w letnim kampusie przygotowawczym, moja rodzina pojechała ze mną, a ja szybko się uczyłem i robiłem postępy bez większych trudności. – Teraz, po występach w Ligue 1 i Bundeslidze, mam większe doświadczenie. Wiele nauczyłem się pod okiem Thomasa Tuchela. On nie wahał się, aby powiedzieć mi, co robię źle. W Dortmundzie, w szatni i na stadionie, panowała nadzwyczajna atmosfera. To była piękna mieszanka młodych piłkarzy i weteranów, Niemców i obcokrajowców… Spędziłem tam świetny czas z moimi przyjaciółmi Aubameyangiem i Guerreiro. – Zacząłem śledzić Barçę w sezonie 2003/04, oglądałem dużo meczów, bardzo podobali mi się Ronaldinho, Xavi i Messi, który z każdym rokiem stawał się lepszy. Pamiętam jego cztery gole przeciwko Arsenalowi w Lidze Mistrzów 2009/10. Lubiłem także Davida Villę. Camp Nou robi wrażenie z powodu swojej atmosfery wewnątrz i na zewnątrz stadionu. – Jestem szczęśliwy z zastania w zespole Samuela Umtitiego. To wspaniały przyjaciel i świetny piłkarz. Rozmawiamy ze sobą na każdy temat. – Jeżeli chodzi o muzykę, słucham francuskiego rapera MHS i bardzo lubię jego utwór „Fais le mouv”. Wiele gram na PlayStation, przede wszystkim w "Mario Kart", zaś z seriali telewizyjnych śledzę serię "Narcos". Publikuję wiele zdjęć na Instagramie, gdyż uważam, że ważną rzeczą jest utrzymywanie kontaktu z fanami. W tygodniu oglądam dwa mecze piłkarskie. Żródło: fcbarca.com, ps na której mam konto.
  4. Hiszpańskie media poświęcają bardzo dużo miejsca wygranej FC Barcelony nad Paris Saint-Germain 6-1 w rewanżu 1/8 finału piłkarskiej Ligi Mistrzów. Podkreślają, że wywalczenie z pozoru mało realnego awansu należy uznać za największy wyczyn w historii katalońskiego klubu. Wejście do historii mi zwisa, chcę tylko przejść PSG – zapowiadał przed środowym meczem Luis Enrique. Dzięki kapitalnemu występowi jego zawodników trenerowi udało się zrealizować oba cele. Nie dość, że dzięki zwycięstwu 6:1 Barcelona awansowała do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, to jeszcze została pierwszym w historii zespołem, któremu udało się przejść dalej pomimo porażki 0:4 w pierwszym spotkaniu. – Dla takich chwil warto żyć! – cieszył się Andres Iniesta. Bohater uratowany przez FIFA! Będzie baby-boom? Barcelona jest nie do zatrzymania? https://www.youtube.com/watch?v=f7Foj8TvNJk HISZPAŃSKI komentator oszalał po bramce Sergio Roberto! https://twitter.com/Alfremartinezz?ref_src=twsrc%5Etfw Internet wybuchnął po spotkaniu Barcy z PSG! :) AWANTURA NA LOTNISKU PO POWROCIE PSG. THIAGO MOTTA POTRĄCIŁ KIBICA! Francuskie media nie zostawiają suchej nitki na piłkarzach Paris Saint Germain, którzy w kompromitującym stylu zostali wyeliminowani przez Barcelonę w 1/8 finału Ligi Mistrzów. "Poniżeni, historyczne rozbicie" - piszą. Na lotnisku doszło do incydentu z kibicami. Zawodnicy, w tym Grzegorz Krychowiak, wylądowali w Paryżu ok. 4 nad ranem. Tam czekała na nich grupa ok. 30 zdenerwowanych fanów. Służby porządkowe nie dopuściły do konfrontacji, ale kibice otoczyli samochód Thiago Motty. Ten ruszył i potrącił jednego z nich. Fan doznał urazu pleców i musiał zostać przewieziony do szpitala. Policja otworzyła dochodzenie, ale na razie strony nie były przesłuchiwane. PSG w pierwszym meczu u siebie wygrało 4:0. Do Barcelony drużyna poleciała pewna siebie i długo miała awans do ćwierćfinału w rękach. W siedmiu ostatnich minutach paryska ekipa straciła jednak trzy bramki i ostatecznie przegrała 1:6. W kolejnej rundzie Champions League znalazła się "Duma Katalonii". "Upokorzenie, wstyd, kompromitacja" - takich słów używają francuscy dziennikarze. Gazeta "Le Figaro" napisała: "Paris Saint Germain wszystko zepsuło. Paryżanie zostali upokorzeni w Barcelonie". W "Le Equipe" na pierwszej stronie widniało tylko: "Nie do opisania", a później dziennikarze napisali o historycznym "utonięciu statku". Bardzo surowo ocenili także piłkarzy. Większość zawodników dostała niską notę "2". Inna gazeta "Le Monde" oceniła, że to największe fiasko w historii francuskiego futbolu. Z kolei dziennik "Le Parisien" wspomniał, że na własne życzenie pożegnała się z Ligą Mistrzów. Przegląd prasy francuskiej. Po meczu z BARCĄ! Le Parisien, główna stołeczna gazeta (Île-de-France): „Crash. Barcelona – PSG 6:1”. Le Télégramme (Bretania): „Liga Mistrzów. PSG wprawiony w osłupienie przez Barcelonę! PSG, zwycięzca poprzedniego meczu w wymiarze 4:0, spadł z bardzo wysoka. Wczorajszego wieczora Barcelona pokonała go 6:1. Mimo że los wyciągnął do niego rękę dzięki bramce Cavaniego, w ostatnich minutach paryżanie się załamali”. Charente Libre (Nowa Akwitania): „PSG upokorzony przez Barçę (6:1). Wczorajszego wieczora PSG został wyeliminowany z Ligi Mistrzów po niewiarygodnej porażce 6:1 w rewanżu z FC Barceloną. Paryżanie mieli zaliczkę 4:0 z pierwszego meczu”. L'Yonne Républicaine (Burgundia-Franche-Comté): „Fenomenalna Barça wyrzuca PSG za burtę”. La Dépéche (Oksytania): „Ciemność w Paryżu, triumf w Barcelonie. Musieli dokonać ogromnego wyczynu, by zakwalifikować się do ćwierćfinału. Barça dokonała tego w meczu z PSG, który okazał się zbyt elektryczny”. Przegląd prasy Hiszpańskiej. Po meczu z PSG! Hiszpańskie media! „Sport”: Jesteście legendą! FC Barcelona awansowała do ćwierćfinałów Ligi Mistrzów dzięki odrobieniu strat, które zapisze się w historii futbolu. Paris Saint-Germain nigdy nie zapomni tego, co wydarzyło się 8 marca 2017 roku. „Mundo Deportivo”: Bohaterzy! Historyczne odrobienie strat z nieprawdopodobnym zakończeniem na magicznym Camp Nou daje Barcelonie awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Po świetnym początku, Edinson Cavani strzelił gola na 3:1 i ostudził zapędy Barcy, jednak Neymar i Sergi Roberto dokonali niemożliwego. W ciągu ośmiu minut strzelili trzy gole! „MARCA”: Coś nieprawdopodobnego! Sześć goli, sześć!, aby przejść do historii. Nieprawdopodobne, epickie odrobienie strat przez Barcelonę, która potrzebowała trzech goli od 87 minuty i je strzeliła. Gol Sergiego Roberto w 95 minucie dopełnił cudu. Paris Saint-Germain Unaia Emery'ego, które zostało skrzywdzone przez arbitra, nie chciało grać i za to zapłaciło. „AS”: Odrabianie strat z zastrzeżeniami! Piłkarze PSG i sędzia zostali zjedzeni przez presję, Sergi Roberto zwieńczył dzieło w 94. minucie. Sędzia Aytekin nie widział dwóch rzutów karnych sprokurowanych przez Javiera Mascherano i odgwizdał jedenastkę z kapelusza za faul na Luisie Suarezie w 90 minucie. REAKCJE (POLECAM OBEJRZEĆ)! Data 8 marca 2017 roku na zawsze zostanie zapisana w historii światowego futbolu. Barcelona dokonała historycznej remontady i odrobiła stratę czterech bramek z pierwszego spotkania. Jeszcze w 87. minucie było 3:1 i chyba nikt nie wierzył w końcowy sukces, ale wtedy stała się rzecz niemożliwa i Barça zdołała strzelić jeszcze trzy gole (ostatni autorstwa Sergiego Roberto w 95. minucie). Niemożliwe nie istnieje. FC Barcelona gra dalej w Lidze Mistrzów i to jest prawdziwy cud. Ci, którzy nie obejrzeli meczu, niech żałują, bardzo. Nie ma słów, które mogą oddać, to co wydarzyło się na Camp Nou. Żródło: memy.pl, przegląd.pl
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie