Szanuje za to, ze sie otworzyłeś.
Generalnie nic mądrego tu nie napisze, bo po przeczytaniu tego postu stwierdzam, ze nie mam zielonego pojecia co to depresja. Pare razy jak każdy miałem gorszę chwile, ale raczej z moim charakterem depresja mi nie grozi. Nie uznaje porażki i nigdy nie stiwerdzam, ze jestem 'do niczego' lub 'gorszy' od kogos, raczej uwazam, ze jestem urodzonym zwyciezca
Generalnie trudno mi wogle sobie to wyobrazić.