Ludziom od CS:GO kolokwialnie popierdzieliło się w głowach, mamy na przykładzie tenisistę Jerzego Janowicza, który robi streamy, napierdziela na ruletkach i zszedł totalnie na zero ze sportem, ale Mniejsza o to. Jestem ciekaw ile organizacji wyprało już pieniądze na tym całym skórkowym biznesie. Generalnie obecne czasy są cudowne, takie spekulacyjne. Większość mówi, że to są ich "skiny" i niech robią sobie z nimi co chcą, ale dla Mnie mija się to z celem, odcinasz się od życia tylko po to aby wejść na jackpota, obstawiać skiny i napierdzielać na tym cały dzień, potem zaś płakać, że przegrałeś totalnie wszystko.