W dniu wczorajszym, dotychczasowi twórcy gier z serii FIFA - Electronic Arts - oznajmili, że nie udało im się dogadać z Międzynarodową Federacją Piłki Nożnej i ostatnią grą którą wydadzą pod dotychczasową nazwą, będzie FIFA 23.
Ostatnia część serii ma być "największą" i "najbardziej rozbudowaną" w historii.
Twórcy zapowiedzieli również "nową, ekscytującą erę" i zapewnili że zadbali o licencje na ponad 19 tyś. zawodników, 700 drużyn, ponad 100 stadionów i 30 lig.
Powiedzieli również parę słów o nowej marce - "EA Sports FC" - która ma być następcą Fify i potwierdzili że ujrzymy w niej wszystko "co gracze kochają" w Fifie, tzn:
tryby, ligi, turnieje, kluby, piłkarzy, Ultimate Team, Tryb kariery, Pro Clubs i VOLTA Football.
Poniżej krótki komentarz twórców na temat zaistniałej sytuacji:
Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej od razu ruszyła z kontrofensywą, zapowiadając, że planują wydawać własne gry, bez pomocy Electronic Arts.
Póki co wiemy tylko, że kilka nowych gier niebędących symulacjami jest już w produkcji i zostanie wprowadzonych na rynek w trzecim kwartale tego roku.
Gianni Infantino, prezydent FIFA, wspomniał też, że w przyszłości mogą pojawić się kolejne gry sygnowane znaną nazwą.
Nie ma się jednak co szykować, bo sama marka nic w tym wypadku nie znaczy. Nie wiadomo jeszcze kto przejmie pieczę nad grami FIFA,
więc nie możemy mieć pewności jakiej jakości będą, a EA, mimo nowej nazwy ich produkcji, zdążyło już zdobyć zaufanie graczy i pokazać, że dbają o jakość.