Zasłużony Popularny post LewyBrzeG Napisano 16 Stycznia 2022 Zasłużony Popularny post Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2022 Długo myślałem nad napisaniem tego posta bo bałem się krytyki i wyśmiania mnie , ale planowałem zrobić to później, jednak nie mogę trzymać tak długo w sobie dlatego chciałbym podzielić się swoją historią teraz czytając możesz sobie to odpalić Depresję zdiagnozowano u mnie w 2017 roku kiedy chodziłem jeszcze do szkoły, na początku ignorowałem to, bo wiadomo "każdy ma gorsze dni" przecież mam fajnych znajomych spotykam się z nimi , rozmawiamy i ogólnie jest spoko. W pewnym momencie zaobserwowałem u siebie , że coraz rzadziej się uśmiecham, nic nie sprawia mi takiej frajdy jak wcześniej dodatkowo pojawiało się zmęczenie i brak koncentracji w szkole. Z czasem pojawił się w głowie wewnętrzna krytyka typu "jesteś żałosny", "jesteś bezwartościowy", "nie zasługujesz na bycie szczęśliwym". W pewnym momencie pojawił się u mnie problemem z podniesieniem się z łóżka. Udawało mi się mimo wszystko wstawać do szkoły i ogarniać wszelkie obowiązki. Siedząc z ludźmi "zachowywałem się normalnie", ale jednak to wszystko siedziało u mnie w środku. Pojawiły się myśli jaki ma sens życie? Gdy się wyłączałem, marzyłem o tym, żeby zabrała mnie jakaś choroba, żeby potrącił mnie jakiś samochód czy po prostu podciąć sobie żyły. Chciałem żeby to wszystko się skończyło. Mimo, że wiem, że mam dla kogo żyć, nie miało to dla mnie żadnego znaczenia. Bywało tak , że kiedy poczułem się lepiej i czułem ze odpijam się od dna , co utwierdzało mnie tylko w przekonaniu że nie ma co panikować, że to przejdzie. Zdarzało się że wybuchałem płaczem o czym przekonała się już nie jedna osoba. Nagle dotarło do mnie , że jest to coś gorszego niż zwykły trudniejszy czas. Paru osobom powiedziałem o swoim problemie i podejrzeniu z czym mam do czynienia , ale usłyszałem tylko teksty typu "co ty pierdolisz" . Dzięki namowie rodziców, umówiłem się na wizytę u psychiatry. Jednak miałem wątpliwości czy tam iść. W końcu przyszły wakacje czas w którym się wyszaleje jednak i to nie przyniosło mi żadnego ukojenia wręcz przeciwnie było coraz gorzej. Mimo , że kumple wyciągali mnie z łóżka na jakiś melanż czy na piłkę nie byłem w stanie wstać z łóżka, bywały dni, gdzie z łóżka wstawałem tylko, po to, aby chwilę pooglądać filmy, czy pograć w cska i dalej iść spać. Nastał dzień wizyty u psychiatry. Pani doktor , która mnie przyjęła była bardzo miła czułem , że rozumiała mnie, obdarzyłem ja zaufaniem, czułem się bezpieczny. Opowiedziałem jej o wszystkim co siedziało we mnie. Została mi postawiona diagnoza lekkiej depresji po pierwszej wizycie dostałem receptę z lekami myślę teraz będzie tylko lepiej lecz nie byłem świadom , że na początku leczenia było ze mną jeszcze gorzej lecz z czasem zacząłem obserwować , że to wszystko tj słabnie. Chciałbym dodać , że w walce z choroba wspierali mnie moi rodzice, za co jestem im po dziś dzień wdzięczny. Dziś widzę lepsza poprawę wiadomo nie jest idealnie lubi to do mnie wracać, ale doszedłem do wniosku , że dzięki temu , że zaufałem pani psychiatrze i przyjmowałem leki wyszło mi to na dobre. Dziś sobie myślę "co by było gdybym wtedy nie poszedł" tego nie wiem prawdopodobnie nigdy byśmy się nie poznali i nie napisałbym tego Depresja jest bardzo cicha, która może przyjść powoli w najmniej oczekiwanym momencie , która stopniowo wyłącza radość z życia i wypełnia Cię wszystkim co najgorsze jest to stan, gdy po wstaniu z łóżka stoisz przed lustrem i nie jesteś w stanie na siebie patrzeć zabiera ci wszystko co zawsze sprawiało Ci radość i zarazem każe tobie myśleć, że przecież wstajesz do tej szkoły, raz na jakiś czas się uśmiechasz, spędzasz czas z przyjaciółmi, więc nie jest źle. A że po powrocie do domu czujesz pustkę, to oj tam oj tam. Teraz patrzcie na to zdjęcie. Czy widać na nim depresję? To już sami oceńcie. Przez te lata doszło do mnie , że depresja nie ma jednej przyczyny. Jak pewnie wiecie może pojawić się wydarzenie, które będzie miało na to w pływ, w moim przypadku było to rozstanie z dziewczyna za która byłem w stanie skoczyć w ogień jest do dziadostwo po którym możemy się nie podnieść to już zależy od osoby cierpiącej na to. Zbierać się można na przestrzeni lat tak jak to było w moim przypadku. Niepowodzenia w życiu prywatnym, czy nawet pandemia która z pewnością nie sprzyja zdrowiu psychicznemu. W końcu przyszedł czas , że otworzyłem się i zacząłem mówić różnym osobom o swojej sytuacji, spotkałem się ze zrozumieniem oraz dużym wsparciem, jakiego się nawet nie spodziewałem dziś łza się w oku kreci jak widzę te wszystkie osoby wokół mnie. Niestety jest też druga strona medalu i tu również również spotkałem się z obojętnością i krytyka z tym że ludzie nie do końca nie rozumieją co to jest depresja i jak o tym rozmawiać oraz jak postępować z osobą dotkniętą depresją. Dzisiaj sobie myślę , że może tak miało być , że tak naprawdę pokazało mi to, kto jest tak naprawdę blisko, komu zależy na mnie, a od kogo warto się odsunąć od siebie. Obecnie leczę się psychiatrycznie i dziś nie wstydzę się o tym mówić. Piszę ten temat, bo nigdy nie wiadomo komu moja historia może pomóc. Jeśli przeczytałeś/aś do końca jest mi bardzo miło Pamiętajcie szanujcie się nawzajem i dbajcie o siebie. Pozdrawiam Lewy 23 1 3 1 Odnośnik do komentarza https://csowicze.pl/topic/74705-depresja-moja-historia/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anka Napisano 16 Stycznia 2022 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2022 Kubus trzymaj się Jestem z Ciebie dumna , że "głośno o tym mówisz". Bo to nie jest żaden wstyd to choroba jak każda inna <3 U mnie zawsze znajdziesz wsparcie - Netflix party zaprasza! 1 "Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką. Czy to była kula synku, czy to serce pękło?" -Krzysztof Kamil Baczyński Odnośnik do komentarza https://csowicze.pl/topic/74705-depresja-moja-historia/#findComment-351131 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dixie Napisano 16 Stycznia 2022 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2022 Dobrze, ze o tym piszesz. Choroba jak kazda inna i nie ma sie czego wstydzic! Fajnie, ze masz wsparcie od rodzicow i mam nadzieje, ze bedzie juz tylko lepiej Odnośnik do komentarza https://csowicze.pl/topic/74705-depresja-moja-historia/#findComment-351132 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tayquil Napisano 16 Stycznia 2022 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2022 Hej. Cieszę się, że napisałeś ten post i że odważyłeś się wiem jakie to trudne. Sam zmagam się z podobnym problem. Istniał zawsze ale zgrywałem twardziela i po prostu nikomu nie chciałem o tym mówić więc przy ludziach zakładałem i sumie zakładam dalej maskę śmieszka. Szczególnie, że żyjemy w takim śmiesznym społeczeństwie według którego facet nie może mieć chwili słabości (na szczęście powoli od tego stereotypu się oddalamy) więc milczałem. Bywa różnie, czasem jest po prostu dobrze, a czasem są naprawdę trudne dni, tygodnie w których najczarniejsze myśli chodzą po głowie. Zmuszanie się do wszystkiego, bo w głowie i w środku po prostu pustka z czarnymi myślami. Nikomu nic nie mówiłem. Zmieniło się to gdy znalazłem drugą połówkę, oczywiście ukrywałem przed nią, ale jej siostra też ma depresję i była w szpitalu. Opowiedziałem obecnej narzeczonej, ona nakłoniła mnie do pójścia do psychiatry, dostałem leki i skierowanie do psychologa. Na razie tylko ona i dwoje przyjaciół wie, że biorę leki i jak to wygląda. Niedługo wizyta u psychologa i zobaczymy co dalej, bo chce podjąć rękawice. Także trzymaj się ciepło i nie jesteś sam. I co więcej? Nie poddajemy się ^^. Odnośnik do komentarza https://csowicze.pl/topic/74705-depresja-moja-historia/#findComment-351133 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Najlepszy Strzelec Luis Enrique Napisano 16 Stycznia 2022 Najlepszy Strzelec Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2022 Trzymaj się tam Giga , że odważyłeś się napisać o tym szacuneczek ! 1 Odnośnik do komentarza https://csowicze.pl/topic/74705-depresja-moja-historia/#findComment-351134 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
VIP Adik^ Napisano 16 Stycznia 2022 VIP Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2022 (edytowane) Jestem bardzo z ciebie dumny, pomimo braku znajomości. Wiedz, że wspierają cię ludzie, których do końca nie znacz jak ja i inni użytkownicy forum. Moim zdaniem lektura obowiązkowa dla każdej dorastającej osoby i nie tylko! Cieszę się, że napisałeś ten temat. Życzę wytrwałości. Wielki szacunek Edytowane 16 Stycznia 2022 przez Adik2115 1 Odnośnik do komentarza https://csowicze.pl/topic/74705-depresja-moja-historia/#findComment-351135 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiek223 Napisano 16 Stycznia 2022 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2022 Szanuje za to, ze sie otworzyłeś. Generalnie nic mądrego tu nie napisze, bo po przeczytaniu tego postu stwierdzam, ze nie mam zielonego pojecia co to depresja. Pare razy jak każdy miałem gorszę chwile, ale raczej z moim charakterem depresja mi nie grozi. Nie uznaje porażki i nigdy nie stiwerdzam, ze jestem 'do niczego' lub 'gorszy' od kogos, raczej uwazam, ze jestem urodzonym zwyciezca Generalnie trudno mi wogle sobie to wyobrazić. 1 Precyzja odpowiedzi zależy od precyzji zadanego pytania. Odnośnik do komentarza https://csowicze.pl/topic/74705-depresja-moja-historia/#findComment-351157 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zasłużony drenn Napisano 17 Stycznia 2022 Zasłużony Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2022 "Depresja to nie jest ciągłe bycie smutnym. To normalne życie i wykonywanie codziennych czynności będąc pustym w środku." Depresja jest tak niebezpieczna właśnie z tego powodu, że jest niewidoczna, a potrafi tak silnie oddziaływać na umysł iż zaciera nawet instynkt samozachowawczy. Dlatego ludzie z depresją często nie mają oporów przed samobójstwem. Jeszcze gorzej mają tu faceci, no bo "facet z depresją, to nie facet". Co ciekawe uważa się, że kobiety częściej chorują, ale pojawiają się badania temu przeczące. Okazuje się, że stare badania mogły uwzględniać błędnie objawy, bo wliczano np. Tylko płaczliwość, a to domena kobiet. Objawem depresji u mężczyzn może być np. pracocholizm, napady złości czy nawet agresja, a to rzuca nowe światło na częstość występowania choroby u mężczyzn. 2 2 Odnośnik do komentarza https://csowicze.pl/topic/74705-depresja-moja-historia/#findComment-351218 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
.WERKA. Napisano 17 Stycznia 2022 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2022 Trzymaj sie! 1 Odnośnik do komentarza https://csowicze.pl/topic/74705-depresja-moja-historia/#findComment-351240 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Weteran Sonka Napisano 17 Stycznia 2022 Weteran Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2022 Podziwiam, że się otworzyłeś! Jesteś wielki, trzymaj się ? 1 Odnośnik do komentarza https://csowicze.pl/topic/74705-depresja-moja-historia/#findComment-351245 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi