Zablokowane Polska Motoryzacja PRL - Jaka była i czym się wtedy jeździło?

[jokerek23 542 Napisano 6 Stycznia 2022]

Witam wszystkich serdecznie! W dniu dzisiejszym chciałbym wam trochę przedstawić motoryzacji z czasów PRL. Nie od dzisiaj wiadomo, że pewne pojazdy stały się już ikoną naszej motoryzacji ale i nie tylko. Za wiele pojazdów musimy dzisiaj zapłacić spore pieniądze. Pytanie tutaj nasuwa się jedno  - Czy jest tak naprawdę za co? W tym artykule postaram się wam przedstawić parę propozycji najbardziej znanych i kultowych pojazdów PRL.

 

 

Pierwszym pojazdem, który chciałbym wam przedstawić jest niewątpliwie tzw. Maluch czyli nasz niezawodny Fiat 126P. Tego pojazdu myślę, że nie trzeba nikomu przedstawiać bo jest on niewątpliwie legendą. Do dzisiaj mówi się, że samochód ten zastępował wielu rodzinom tak naprawdę wszystko - od campera po samochód dostawczy. Dzięki takim zastosowaniom zdobył on przydomek kultowego pojazdu, który po dziś dzień porusza się po naszych drogach.  Tworzony był od 1973 roku w fabryce w Bielsku- Białej i pojawiał się na naszym runku przez blisko aż 30 lat! Ostatni model, który został wyprodukowany ujrzał światło dzienne w 2000 roku, dzięki czemu nawet najmłodsze pokolenie mogło poznać ten wóz. 

A teraz trochę danych technicznych : Pojemność silnika w maluchu to raptem 594 cm a jego maksymalna mac to aż 23 km. Napędzany był czterobiegową skrzynią biegów. 

Oprócz podstawowego modelu z 2-drzwiowym nadwoziem typu fastback, produkowane były również modele pochodne:

Steyr-Fiat 126 (1973–1975), produkt austriackiej firmy Steyr, która wyposażyła 2069 włoskich Fiatów 126 m.in. w mocniejszy silnik typu bokser (643 cm³, 25 KM);

126 BIS (1987–1991), 3-drzwiowy hatchback z silnikiem chłodzonym cieczą, o pojemności 703 cm³ i mocy 25,2 KM, produkowany w zakładzie FSM w Tychach (190 361 egzemplarzy);

126p Cabrio (1991–1995), 2-drzwiowy kabriolet bazujący na zespołach wersji fastback (507 egzemplarzy).

 

 

 

Kolejnym pojazdem, który według mnie i wielu innych pasjonatów motoryzacji jest jednym z kultowych aut PRL to większości znany nam Fiat 125P. Ten fiacik jest większym bratem naszego poczciwego maluszka. Swoją sławę zdobył prawdopodobnie dzięki swoim właściwością jezdnym a także kultowym jak na tamte czasy designem. Nazywany był "Dużym Fiatem" z racji odróżnienia go od Fiata 126p. Jego produkcja zaczęła się 28 listopada 1967 roku i już wtedy był konkurencyjnym modelem dla naszym Syrenek czy też poczciwych Warszaw. Silnik jaki w nim gościł to 1295ccm i dysponował 60KM. W roku 1969 weszła do produkcji popularna wersja 1500 ,która wówczas osiągała zawrotną moc 70 km i wyposażona była w silnik 1.5. Silniki jakie mogliśmy w nim znaleźć to głównie jednostki benzynowe. Jego produkcja trwała raptem do 1991 roku. Polska firma korzystała wówczas z włoskiej licencji firmy FIAT. Posiadał także 4 biegową skrzynie biegów jak jego poprzednik jednakże w tym modelu od roku 1985 wprowadzono skrzynie biegów, która posiadała już 5 biegów. Popularność i status legendy zyskał na pewno dzięki swoim chromowanym dodatkom na zderzaku czy też karoserii, co dla niektórych było nie lada Samochód dostępny był początkowo jako 4-drzwiowy sedan, w 1972 roku do oferty dołączyła wersja kombi, trzy lata później pick-up. Warto tutaj dodać fakt, że Fiat 125p był wykorzystywany także przez służby medyczne jako pojazd sanitarny do przewozu rannych czy chorych.

 

 

 

 

 

Kolejnym samochodem, którego tutaj nie mogło zabraknąć jest niewątpliwie FSO Polonez, którego uważano za następcę pięknego Fiata 125p. Jego produkcja rozpoczęła się w roku 1978 i trwała do roku 2002. Swoją popularność zdobył dzięki temu, że przypominał on stylistyką ówczesne modele Volkswagenów czy tez Renault. Pojazd ten był idealny dla przeciętnego Kowalskiego z racji swojej niskiej jak na tamte czasy ceny. Jego silnik posiadał aż 75km co było już dość sporą mocą w porównaniu do swoich poprzednich braci. Fabryka FSO wyprodukowała ponad milion egzemplarzy Poloneza, ponieważ trafił on idealnie w gusta na naszym rynku ale i nie tylko. Można było go spotkać także na rynkach w Kairze czy też Bangkoku. Trafiały tam przede wszystkim wersje eksportowe tego wspaniałego wozidła. Pierwsze egzemplarze Polonezów zyskały nawet przydomek "Borewicz" , które zawdzięczają swoją nazwę od słynnego porucznika z serialu 007 zgłoś się. Niestety jego wnętrze nie różniło się jakoś znacznie od swojego poprzednika, jednakże był on znacznie lepiej wyposażony. Można było tu znaleźć już znacznie wygodniejsze fotele czy też lepszej jakości tablicę rozdzielczą. Nowością jaką mogliśmy tutaj spotkać było na pewno nadwozie 5-cio drzwiowe co znacznie spodobało się wielu rodzinom w tamtych czasach. Standardem tutaj wówczas powoli stawała się już skrzynia 5-cio biegowa, która dotychczas mogła być tylko rarytasem dla wielu Polaków.

Powstawały także robocze wersje kultowego poldka takie jak Polonez Truck. Nowoczesnością mogła tu być na pewno zmodernizowana wersja Poloneza tzw. Polonez Caro. Samochód dostał mocno odświeżone nadwozie a także m.in. zastosowano nowe przednie reflektory i inaczej wyprofilowane zderzaki, w układzie wydechowym zastosowano tłumik środkowy[25][50][51]. We wnętrzu zmieniono m.in. kierownicę oraz dodano regulację wysokości mocowania pasów przednich. Powiększono także znacznie listę wyposażenia dodatkowego, w jego skład wchodziły m.in.: obręcze kół ze stopów metali lekkich, szyberdach, autoalarm, sportowe fotele Inter Groclin, elektrycznie sterowane szyby przednie, centralny zamek, radioodbiornik, głośniki, lakier metalizowany.

 

 

FSO BOREWICZ

 

POLONEZ CARO

 

POLONEZ TRUCK

 

 

Kolejną ikoną motoryzacji PRL-u jest na pewno poczciwa Warszawa, która zyskała na popularności z racji tego, że był to nasz pierwszy powojenny samochód w produkcji masowej. Jej produkcja rozpoczęła się dokładnie 6 listopada 1951 roku i produkowany był aż do roku 1973. Produkowany był w oparciu o swój bliźniaczy model, który można było spotkać po radzieckiej stronie a mowa jest tutaj o GAZ-M20 POBIEDA.  Pierwsze modele tego samochodu były oparte przede wszystkim na radzieckiej konstrukcji samonośnej od której to Polska zakupiła plany. Użyto wówczas wtedy dolnozaworowej jednostki o pojemności 2120 cm3, która generowała raptem moc
50 km. Napęd przekazywany tutaj był poprzez 3 biegową skrzynie biegów, która znajdowała się przy kierownicy co mogło nawiązywać do klasycznych amerykańskich modeli samochodów. Pojazd ten określany był w tamtych czasach jako polska limuzyna z racji niskiej ceny zakupy a także komfortowego wyposażenia jak na swoje czasy. Początkowo produkowana byłą z 4-drzwiowym garbatym nadwoziem typu fastback przez co zyskała potoczną nazwę "warszawianka". Od roku 64 produkowana była jako sedan, natomiast od 1965 roku jako 5-dzrzwiowe kombi. Warto tutaj dodać, że powstało też wiele specjalistycznych wersji takich jak : radiowóz, ambulans, kombii czy też pocztylion.

 

 

 

FSO WARSZAWA KOMBI

 

http://4.bp.blogspot.com/-AFuOw6IG8Po/Vm6aZNXDkNI/AAAAAAAAt5I/HsdzJCvr2Sc/s1600/img002.jpg

FSO WARSZAWA AMBULANS

 

FSO WARSZAWA MILICJA

 

Ostatnim już pojazdem, który chciałbym wam przedstawić jest dobrze myślę każdemu znana ciężarówka FSC Star 200. Pojazd ten zyskał popularność dzięki swojemu szerokiemu zastosowaniu w przeznaczeniu cywilnym jak i również w służbach mundurowych. Ciężarówka ta produkowana była w latach 1976-1994 przez polską firmę znajdującą się w Starachowicach. Ten samochód ciężarowy został tak dobrze zaprojektowany, że można go spotkać do dzisiaj chociażby w służbach mundurowych jakimi jest wojska, gdzie cały czas dzielnie służy i przewozi żołnierzy na poligony. Jego szerokie zastosowanie zdobyło naprawdę dużą sympatię wśród jego użytkowników.  Silnik jaki mogliśmy w nim znaleźć to poczciwa wysokoprężna rzędowa 6 cylindrowa jednostka rozwijająca moc 92Kw co dawało 125 koni mechanicznych. Silnik napędzany był 5 biegową manualną skrzynią biegów. Powstało wiele specjalistycznych zabudów oraz wersji przede wszystkich dla takich służb jak straż pożarna, policja czy też wojsko. O jego popularności zadecydowały właśnie takie czynniki jak łatwość zabudowy nadwozi specjalistycznych, wysoki wskaźnik mocy, który zapewnił dobrą dynamikę a także niskie zużycie paliwa z racji zastosowania wysokoprężnego silnika diesla. W obecnych czasach najczęściej spotykaną wersją jest wersja z zabudową skrzyniową używana przez nasze wojsko z racji dużej niezawodności oraz prostoty w jego obsłudze czy też naprawianiu,

 

 

 

STAR 200 zabudowa PRALNIA

 

 

 

 

 

 

Kochani moi czytelnicy! Na dzisiaj to już jest koniec moich wypocin  Mam nadzieję, że taki rodzaj artykułu przypadnie wam do gustu i dzięki mnie poznacie trochę tą naszą starą i rodzimą motoryzację przez która do dzisiaj kolekcjonerzy nie mogą spać.  Starałem się wam trochę przybliżyć fenomem naszej polskiej motoryzacji, która po dzień dzisiejszy jest nie jako ikoną pośród pasjonatów pewnych marek samochodów. Pozdrawiam was cieplutko .

 

 

Źródła : wikipedia, google grafika, portral auto-kult.pl oraz inne motoryzacyjne strony.

 

 

 

 

 

 

[Klusia 1929 Napisano 6 Stycznia 2022]

Super!  W końcu coś w pełni Twojego, świetna praca!  

[Gość P00F Napisano 6 Stycznia 2022]

Dumny, jest samodzielna praca.

Widzowie

[MrVarnaz 425 Napisano 7 Stycznia 2022]

Ah ładnie sobie popatrzyć na polonezy
Ładna praca, super się czyta czekam na więcej.  

[drenn 3816 Napisano 7 Stycznia 2022]

Nie moje zainteresowanie, ale z pewnością jest to coś na co wielu tu czekało. 

[Mrufka. 117 Napisano 7 Stycznia 2022]

Łapaj plusa, temat ciekawy i chyba nigdzie go wcześniej nie widziałem, fun fact - syrenki i wiele aut z prl miały te same światła drogowe co np, w starych pociagąch, a wszystko dlatego, że koszta trzeba było minimalizować

...I najlepsze co mogło być to obrócone stalówki z tyłu w maluchu żeby poszerzyć tego bydlaka no i oczywiście zabawa gaźnikiem i walenie z wydechu aż uszy zatykało xD

brakuje mi jednak wzmianki o warburgu, który był dość specyficznym autkiem i jak hamulce czasami wysiadały to tylko zamknąć oczy i niech się dzieje xd no i wojskowy jelcz też fajny sprzęcik był, nawet jednego działającego z okna widzę na placu jak czasem jeździ, ale za żadne skarby bym nie chciał więcej jeździć żadnym z tych samochodów.(pomijając poloneza i lodowisko, to dobre połączenie było) ;d