Skocz do zawartości

Zablokowane Recenzja filmu "Hooligans"


Gość Lee123

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Lee123

RECFILMU.png
Dzień Dobry,
Chciałbym się podzielić swoją opinią na temat filmu "Hooligans" z 2005 roku. Jestem po ponownym obejrzeniu, więc chciałbym się podzielić swoimi przemyśleniami

Informacje o filmie
Hooligans (2005) - Plakaty - Filmweb na Stylowi.pl

Twórca: Lexi Aleksander

Gatunek: Dramat

Kraj Produkcji: USA/Wielka Brytania
Data premiery (świat) 12 marca 2005

Data premiery (Polska) 6 stycznia 2006

 

 

Obsada filmu: 

Elijah Wood - Matt Buckner

Charlie Hunnam - Pette Dunham

Claire Forlani - Shannon Dunham

Marc Warren -  Steve Dunham

Geoff Bell  - Tommy Hatcher 

Ben Brimson - Syn Tommy'ego Hatchera

Terence Jay - Jeremy Van Holden

Jamie Kenna- Wielki Marc
Henry Goodman - Carl Buckner


Opis Filmu

Legendarny film o życiu kibiców w Anglii na przełomie wieków. W Polsce po raz pierwszy pojawił się w styczniu 2006 roku (w 2005 roku się urodziłem, taka ciekawostka :) ). Jest to angielsko-amerykański dramat opowiadający o środowisku fanów futbolu w Londynie. Głównym bohaterem jest Matt Buckner, student Harvardu, który zostaje oskarżony o zażywanie narkotyków i wydalony z uczelni. Wyjeżdża więc do Anglii, gdzie mieszka jego siostra ze swoim mężem. Poznaje również jej szwagra, który należy do grupy fanatycznych kibiców West Ham United. Ta znajomość jednak na początku nie wróży niczego dobrego, bo obaj należą do dwóch różnych światów.
Moja opinia oraz opinie krytków o filmie

Ten film nie pozwala przejść obok siebie obojętnie. Nie można się nudzić w trakcie seansu, bo fabuła jest na tyle dopracowana, że cały czas coś się dzieje. Nic nie jest tu na siłę przeciągane czy przedłużane w celu zabudowania napięcia. Emocje wręcz wylewają się z ekranu, a szybka akcja dodaje więcej dynamiki. Wydłużanie filmu na sztukę, byłoby w tym przypadku zbrodnią. Oceniam ten film na 8.5/10, bo oprócz powyższego są wciągające sceny bitew i bardzo dobra puenta zwieńczająca finałowe sceny (każdy facet ogarniający świat kibicowski popłacze się na końcu, sam się popłakałem :C ). Minusem może być ilość przemocy, ale trudno byłoby przedstawić dane środowisko bez niej. Zresztą dużo ważniejsza jest tutaj walka w sensie niedosłownym. Na wyróżnienie zasługuje również ścieżka dźwiękowa. Pozwala łatwiej wczuć się w klimat filmu i trzeba przyznać, że zdecydowanie działa na jego korzyść. Klimat bardzo podobny do tego z filmu "Gol" gdzie historia toczy się wokół kariery sportowej. Z czystym sumieniem polecam każdemu kibicowi piłki nożnej. 

Na portalu filmweb.pl średnia ocen krytyków wynosi 5,9/10 pkt, ich argumenty są bardzo przekonywujące do obejrzenia filmu. 

Na portalu naekranie.pl średnia ocen krytyków wynosi 7.5/10 pkt, aczkolwiek nie da się zobaczyć co piszą krytycy, więc nie jestem w stanie powiedzieć co myślą.

Moja recenzja

Zorganizowana grupa fanów West Hamu United to Green Street Elite. Są to kibice stawiający swój klub ponad wszystko i oglądają każdy mecz "Młotów". Ważniejsze jednak od tego, jak spiszą się zawodnicy na boisku jest dla nich to, jak mocną grupą są ich kibice. Regularnie odbywają walki uliczne z fanami innych drużyn, więc przemoc często gości na ekranie podczas trwania tego filmu. W tym środowisku obcy są raczej niemile widziani i rzadko dopuszczani na mniejszą odległość. Matt stoi więc przed nie lada wyzwaniem, jeśli chce zostać przyjęty do grupy. Przemiany w bohaterach są tutaj głównym motywem opowieści. 

Przede wszystkim liczy się jednak walka. Niekoniecznie w sensie fizycznym, choć można odnieść wrażenie, że jest to najważniejsze. Chodzi tu o jednak o postawę człowieka. Film ma za zadanie ukazać dążenie do celu, nawet gdy nic nie idzie po naszej myśli. Członkowie GSE kierują się przede wszystkim takimi wartościami jak honor i lojalność. Przyjdzie im dokonywać trudnych wyborów, a także zmierzyć się z konsekwencjami swoich decyzji. Pod tym względem to bardzo pouczająca produkcja.

To jak wygląda angielska piłka od wewnątrz może zaskoczyć. Nie tylko osoby, które na co dzień sportem się nie interesują, ale nawet kibiców piłkarskich. Jeśli klubowi niespecjalnie wiedzie się na boisku, trzeba wywalczyć mu lepszą reputację poza nim. Taką dewizą kierują się chuligani Green Street. Jak najbardziej im się to udaje, bo West Ham jest znany w Anglii ze zorganizowanej grupy kibiców, bardziej niż ze swoich sportowych wyczynów. Reżyserka ukazuje też mroczniejszą stronę futbolu, a także problem z którym zmagają się władze, próbując zapanować nad przejawami chuligaństwa. Sposób przedstawienia sprawia jednak, że czujemy większą sympatię do fanatycznych kibiców, mimo że wiemy iż to co robią nie jest właściwe. Film "Hooligans" jest dobrym przykładem tego jak punkt siedzenia, może zmienić nasz punkt widzenia. Oryginalne wartości, dylematy oraz dramaturgia mocno zachęcają, by obejrzeć ten film.


Jeśli przeczytałeś moją recenzję, zostaw ślad po sobie :)

Źródło: naekranie, wikipedia oraz filmweb
Grafika: Google

Edytowane przez Lee123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Slabiutko, liczyłem na twoją pracę, a nie kopiuj/wklej.

 

Film pamiętam bardzo dobrze, mimo iż oglądałem go mając 14 lat. Według mnie ukazywał to co uważam po dziś dzień, kibole to banda głupków i nierobów, która ma za dużo wolnego czasu i wypełnia go wkurzaniem innych normalnych ludzi.

Darmowy hosting zdjęć i obrazków
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie