Zablokowane #1050 Pytanie na dziś

[Gość Mrs.Fuksiara]

Czy miales/mialas kiedys styczność z osobami z innego kraju? Jak tak to z jakiego i jakie miałeś odczucie po rozmowie z taką osobą, jakie zrobiła na Tobie wrażenie. 

[misiek223]

Poznałem paru Ukraińców, generalnie to zawsze miałem o nich zle zdanie. Po raz kolejny przekonałem się, że nie szata a czyny 

[jokerek23]

Jak najbardziej miałem. Pracując w Holandii mieszkałem z Litwinem, który nawet trochę potrafił mówić po polsku. Generalnie bardzo przyjemna osoba do rozmowy i świetnie znająca język angielski. 

[drenn]

Spotkałem wielu, w końcu pracuję w sklepie.

 

Najczęściej Ukraińcy, ale często też Niemcy lub Anglicy, nawet Francuzów już trafiłem.

 

Wrażenia były różne, od negatywnych, przez neutralne, do pozytywnych.

 

Z pewnością mogę stwierdzić, że na zachodzie jest inne podejście do pracy. Polacy, Ukraińcy czy Rosjanie sądzą, że mogą cię zmieszać z gównem, a ty masz udawać, że to czekolada i się uśmiechać, masz jesCze wiedzieć wszystko o wszystkim.

 

Natomiast ludzie z zachodu są zawsze wdzięczni za pomoc, nawet jeśli była tylko symboliczna. Często też dają mi napiwki za sam fakt, że im podpowiadam jaki produkt dobrać.

 

Tak więc o ile ludzie są wszędzie różni, to jednak widać przepaść kulturową (ogólną) w stosunku do obsługi klienta.

Edytowane 4 Października 2021 przez drenn

[M1STRZU]

Jasne. Od chu*a Ukraińców łazi i coś potrzebują. 

[TheProShizer]

Tak po rosyjsku z Ukraińcem (ʘᴗʘ✿)

[FastKilleR]

W Polsce najczęściej spotyka się Ukraińców. Jeśli jakiegoś spotkam to na ogół po prostu pyta mnie o drogę. No chyba że mówimy o Arabach z kebaba. Ale już w Stanach można spotkać ludzi różnego pochodzenia.

Jeśli rozmawiam z kimś dłużej to znaczy że zrobił na mnie pozytywne wrażenie, zresztą takie same jak każdy Polak. Jeśli rozmawiał po polsku i języka polskiego nauczył się z własnych chęci to doceniam go za motywację.

Nie jestem rasistą oraz nie oceniam innych za należenie do pewnej grupy społecznej. Nie rozumiem dlaczego miałbym mieć o kimś jakieś zdanie tylko przez jego pochodzenie.

[Marc3l]

W mieście dużą liczbę Ukraińców, Rusków czy Białorusinów. Czy to w sklepach czy na budowie są obecni prawie zawsze, nawet ostatnio jechałem busem z dziewczyną, która rozmawiał po ukraińsku. Do szkoły chodzi jeden, tu w pracy na wakacjach dużo ich spotkałem. Byłem na wymianie w Rumunii, więc poznałem od groma ich, wydają się być sympatyczni. Jeżdżąc do Niemczech do ojca, również gadam z Niemcami, ale tymi młodszymi  Natomiast rok po wymianie była nasza kolej, abyśmy my ich przyjęli. Mi akurat trafił się Turek, który miał brata bliźniaka, ale akurat on był w domu kolegi. Nauczył mnie paru fajnych tureckich słówek i to tyle, po angielsku trochę nie rozumiał, więc dogadać się nie szło zbytnio. Przy okazji wyjazdu do Ojca zwiedzaliśmy jakiś park już we Francji, gdzie można było spotkać ich piękny język. Ogólnie prawie codziennie widuję czy słyszę takie osoby. Dziś też Niemiec składał zamówienie w sklepie przede mną, może dlatego, że nie mam wcale tak do nich daleko  

[Luis Enrique]

Tak i to nie raz, spodobała mi się u Turków ich spokój i opanowanie oraz to że chodzą uśmiechnięci cały czas