Wczoraj władze Zimbabwe podały straszną informację na temat kopalni odkrywkowych złota, umiejscowionych w centrum kraju. Trzy dni temu prawdopodobnie zginęło co najmniej 60 górników.
Są to nielegalni pracownicy, którzy pracowali w dwóch tamtejszych kopalniach na czarno.
W kraju od jakiegoś czasu panuje intensywna pora deszczowa, która doprowadziła do przelania wody wśród niektórych tam. Woda następnie szybko dostała się w obręb obu kopalni i niemal całkowicie je zalała.
Mimo, że prowadzona jest akcja wypompowywania wody, to służby są zgodne, że szanse na przeżycie kogokolwiek z kilkudziesięciu górników w kilkunastometrowych wąskich szybach są niemal zerowe i już teraz uznali ich za zmarłych.
Póki co podaje się niedokładne informacje o ok. 60-70 zaginionych.