Jest on z gatunku Sci-Fi, amerykański, wyreżyserowany przez Joseph'a Kosinski'ego.
Jest to sequel filmu "Tron" z 1982. Sam Flynn, jest 27-letnim synem dawnego, zaginionego sprzed laty ojca Kevina. Chcąc go odnaleźć musi przejść wiele trudnych niespodzianek - począwszy od przeniesienia się do cyfrowego świata.
Wspomagany przez cyber-wojowniczkę Quorrę udaje się mu odnaleźć ojca i wspólnie szukają drogi powrotnej do domu.
Używając broni i maszyn muszą uciec przez CLU 2, stworzonego rozszerzonego klonu Kevina z programu hakerskiego.
Z racji tego, że jestem osobą, która uwielbia Sci-Fi, to uważam ten film na piątkę z plusem. Uważam, że reżyser chciał oczarować widownię efektami wizualnymi z najnowszej generacji. Pokazał metropolię, bronie, maszyny. Zostają one pokazane tak aby można było dostrzec jak wyglądałoby miasto zamieszkane wyłącznie przez programy komputerowe. Największą i chyba najlepszą rzeczą była walka na dyski oraz wyścigi motocykli. O przewadze świata wirtualnego nad realnym opowiada cały film. Sam ojciec żałuje, że spędził 20 lat na tworzeniu cyfrowego świata zamiast skupić się na synu i pracy, którą miał.
Może część osób, które obejrzą film przejrzą na oczy, że warto czasami odłożyć telefon, laptopa i spędzić czas z najbliższymi.
Film oceniam na 8/10.
https://www.youtube.com/watch?v=Shvf1mtyRI4