Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'rząd' .
-
Ludowy Bank Chin (PBOC), w porozumieniu z Komitetem Centralnym Partii i Radą Państwa ogłosił iż od teraz wszystkie transakcje w których obraca się kryptowalutami są niezgodne z prawem. Argumentem za zakazem handlu kryptowalutą ma być to iż tego typu transakcje często są wspólne z działalnością przestępczą, taką jak piramidy finansowe, fałszywe zbiórki, czy pranie pieniędzy oraz wiele innych rodzajów oszustwa. Co więcej, Bank podaje również, że ma to zmniejszać emisję dwutlenku węgla do atmosfery, co wydaje się być co najmniej śmieszne biorąc pod uwagę, że Chiny to największy emiter CO² na planecie. Nieoficjalnie mówi się, że to po prostu pozbywanie się konkurencji, ponieważ kraj chxe wprowadzić na rynek własną walutę, czyli cyfrowego juana, który byłby w pełni pod obserwacją władzy. Nietrudno się domyślić, że z powodu takiego działania wiele kryptowalut straciło na wartości, sam bitcoin poleciał w dół o 10%. Jeśli planujesz zakup wirtualnej waluty, to teraz jest odpowiedni czas
-
Chiński rząd uchwalił prawo które będzie obowiązywać od 1 września i bardzo mocno uderzy w chińskich graczy oraz firmy z branży. Wedle nowego prawa osoby niepełnoletnie mogą grać w produkcje sieciowe tylko przez 3 godziny tygodniowo. Mało tego, te trzy godziny wyznaczone są wyłącznie na piątki, soboty i niedziele oraz tylko między godziną 20:00 a 21:00. Jest to kopanie leżącego, ponieważ już wcześniej prawo ograniczało maksymalny czas gry do 1,5 godzin dziennie. Wydaje się głupie? U nas zapewne tak, ale warto pamiętać, że Chińczycy mają OBOWIĄZEK aby wszelkie konta (również te w grach) rejestrować na swoje imię i nazwisko, a firmy świadczące usługi gier online mają obowiązek blokować dostęp do swoich tytułów gdy osoba poniżej 18 roku życia przekroczy swój limit. Z pewnością najbardziej pokrzywdzonym będzie sektor gier MMORPG, który przecież wymaga często ogromnego nakładu czasowego aby w ogóle cokolwiek osiągnąć. Według oficjalnych wypowiedzi rządu ma to zapobiegać uzależnieniom od gier video wśród młodzieży, co rzeczywiście jest sporym problemem w Chinach. Nieoficjalnie mówi się jednak iż ten pomysł to sposób na zmniejszenie "potęgi" koncernów tworzących gry, takich jak np. firma Tencent, które coraz częściej wcinają swoje nosy w sfery publiczne i polityczne. Jak na to nie spojrzeć, taki zakaz wydaje się absurdalny, tym bardziej, że po osiągnięciu pełnoletności można już grać nawet i 24 godziny na dobę. Warto zadać sobie pytanie czy Chiński rynek gier zatoczy koło i granie poprzez sieć LAN w kafejkach będzie tam przeżywać w niedalekiej przyszłości swój drugi renesans?