Tym razem mam dla was coś na słodko. Jest to fit danie, które czasami przygotowuje, ponieważ trenuje. Chciałabym się z nimi podzielić bo jest naprawdę smaczne, a rzadko kto to tworzy. Kiedyś trafiłam na ten przepis na jednym z blogów ze zdrową żywnością. Na to danie czasem trzeba wykosztować troszkę pieniędzy, ale uważam, je za niebo w gębie. :P
Składniki:
Na część czekoladową
- 1 puszka mleczka kokosowego - 400 g
- 2 łyżki kakao
- 4 łyżki ksylitolu*
- szczypta cynamonu
- szczypta soli
- 2 łyżeczki agaru
Do części białej
- 1 puszka mleczka kokosowego - 400 g
- 100 ml mleka roślinnego (u mnie owsiane)
- 4 łyżek nasion chia
- 1 łyżka syropu klonowego / syropu z agawy
- 3 łyżki ksylitolu*
- 1 łyżka pasty waniliowej / ekstraktu z wanilii / ziarenek z 1 laski wanilii)
- 1 i 1/2 łyżeczki agaru
Wszystkie te rzeczy można nabyć w sklepie ze zdrową żywnością bądź nawet w Piotrze i Pawle - niektóre produkty są droższe.
Do przygotowania tego arcydzieła będą potrzebne nam dwa garnki.
Jeden z nich będzie potrzebny do części czekoladowej, a drugi do białej.
Do każdej z nich umieszczamy produkty, które opisałam wyżej oprócz agaru!
Całość podgrzewamy i trzeba dokładnie mieszać. Gdy nasza masa się zagotuje, to wtedy dodajecie agar i trzeba bardzo dokładnie go rozmieszać, całość gotuję do max. 5 minut.
Blachę do pieczenia (najlepiej 20x20 lub okrągła) wyścielam papierem do pieczenia.
Na dno wylewamy połowę masy czekoladowej, którą zrobiliśmy. Wstawiam do lodówki na około 5-10 min. Gdy masa lekko stężeje (nie za mocno!) to wykładamy na nią część białą. Ponownie wstawiamy do lodówki lecz na 15-20 min. W tym czasie reszta masy czekoladowej nam stężeje, ale nie musicie się martwić bo zawsze ją można podgrzać i trzeba dokładnie mieszać.
Gdy masa z chia lekko stężeje, wylewam na nią pozostałą masę czekoladową.
Całość przykrywam folią aluminiową lub spożywczą i wstawiam do lodówki na ok. 3 h.
Smacznego! :)
Tak wygląda moje arcydzieło: