Na wstępie zaznaczę, że moja wypowiedź ma na celu dokładniejsze wyjaśnienie o jaką sprawę chodzi w tej skardze, i że ja sama nie mam żadnych roszczeń dotyczących kary dla oskarżonego administratora (chyba że End oczekuje czegoś konkretnego, albo właściciel stwierdzi, że trzeba podjąć konkretne kroki), bo po chwili rozmowy na czacie wyjaśniliśmy sobie z ferstelem sytuację, a on sam być może zrozumiał jak się zachował i wyciągnie z tego lekcję.
W moim przypadku chodzi o sytuację sprzed kilku tygodni, kiedy to musiałam wstawić ssy z gry na forum wykonane mi przez ferstela. Pytałam tamtego dnia na chatboxie "w jaki sposób mam wstawić screeny skoro widnieje na nich moje ip?" Z uwagi na ostrożność nie mogłam sobie na to pozwolić. Ferstel stwierdził, że skoro inni gracze wstawiają normalnie screeny i nie robią problemów to ja też powinnam i mam być traktowana tak samo. Byłam innego zdania - jeżeli jestem zmuszona wstawić screeny na forum publiczne, na których widnieją takie dane jak adres ip to nie mogę na to przystać. Administrator ferstel wtedy nie zachował się zbyt profesjonalnie i poważnie, jak przystało na osobę pełniącą taką funkcję. Można by oczekiwać, że administrator spróbuje znaleźć inne rozwiązanie tej sprawy - być może mógł sam zaproponować, aby wysłać screeny w prywatnej wiadomości do członka ubt, żeby nie każdy miał dostęp do takich danych. Mógłby też poradzić się właściciela forum, co zrobić w takiej sytuacji. Nie doszło do niczego z powyższych. Zamiast tego odczułam, że zostałam wyśmiana, kiedy ferstel wręcz wtedy szydził z moich zamiarów. Pisał coś w stylu "I co masz zamiar zrobić? Wysłać ssy prywatnie do ubt?" Nie widział problemu w udostępnieniu przeze mnie moich danych osobowych publicznie i dalej odczuwałam, że nic nie wskóram w rozmowie z nim.
Według regulaminu forum:
Administrator Forum – osoba posiadająca najwyższe uprawnienia na Forum, odpowiedzialna za jego prawidłowe funkcjonowanie zgodnie z obowiązującym prawem. Administrator zarządza działaniem Forum, nadzoruje przestrzeganie regulaminu.
A ponadto zabrania się:
3.2. Ujawniania Danych osobowych oraz prywatnej korespondencji innych użytkowników bez ich zgody.
A zatem ja nie zgodziłam się na ujawnianie czyichś (moich) danych osobowych. Natomiast administrator nie działał zgodnie z postanowieniem "nadzoruje przestrzeganie regulaminu". Można by wręcz stwierdzić, że sam nakłaniał do jego naruszenia.
Dzisiaj na chatboxie zainicjowana została kolejna rozmowa przez kogoś mniej więcej na temat "czemu ferstel miałby zostać zdegradowany". Odpowiedziałam przypominająco o sytuacji sprzed kilku tygodni, że wpisać można by w powód: "Brak zachowania powagi na zajmowanym stanowisku poprzez używanie perswazji w celu wymuszenia wręcz na użytkowniku udostępnienia publicznie swoich danych i wyśmiewanie jego decyzji o braku chęci ich udostępniania". Przez to właśnie ruszyła dzisiaj rozmowa z ferstelem znowu odnośnie zaistniałej sytuacji. Tłumaczyłam jego uchybienie, a także sugerowałam jak mógł zachować się tamtego dnia w takiej sytuacji, ale w dalszym ciągu ferstela to nie ruszyło ani nie wzruszyło, zaczął mi pisać, że chyba się spłakałam. Zagotowałam się lekko i miałam chęć już sama napisać skargę wracając do tej sprawy sprzed kilku tygodni, ale momentalnie przypomniałam sobie, że historia czatu została niedawno wyczyszczona, a dowodami miałyby być właśnie zapisy tamtego dnia z czatu. Napisałam wtedy jeszcze na czacie, że mi na stanowisku administratora byłoby wstyd żądać, żeby ktoś ujawnił swoje dane, co może stanowić zagrożenie dla tej osoby. Wspomniałam też, że kaleczy takim zachowaniem wykonywanie swojej funkcji, przez co wychodzi na osobę, której traktować poważnie nie można.
Jeszcze po chwili rozmowy temat został wyczerpany, wyjaśniliśmy sobie chyba wszystko, a ferstel przyznał mi rację, że zachował się niewłaściwie. Mam nadzieję, że czegoś go to nauczy, dlatego też jak na wstępie - ja nie wychodzę z żadnymi roszczeniami, chyba że właściciel stwierdzi, że w jakiś sposób należy oskarżonego ukarać.