Mam nadzieje, że nikt mojej wypowiedzi nie odbierze w sposób "pojawiła się znikąd i po takim czasie... pewnie ją poprosił". Otóż nie.
Wiem, że niektórzy z forumowiczów są krystaliczni, a takich ideałów to ze świecą szukać... nic tylko Wam pozazdrościć. Jednak ja dobrze pamiętam zapał miśka do prowadzenia serwera. Wspomnieniami wracam do serwera dd2, gdzie DOSŁOWNIE czekało się w kolejce na slota. Niektórzy z Was zapomnieli, jak sami grzali miejsce w takiej kolejce i tylko po to, by wejść i zagrać na tym konkretnym serwerze. Jego reakcje jako właściciela serwera czy osoby funkcyjnej były błyskawiczne, a na pomoc wcale nie trzeba było długo czekać.
Misiek. Chcę wierzyć, że w te sytuacje finansową wpędziła Cię między innymi ambicja. I choć odbanowaniem/odmutowaniem Kostka troszkę mnie zawiodłeś, to wciąż dałabym Ci szansę. Tylko nie daj się prowokować , bo dobrze wiemy, że wokół ich pełno. A jak powiedział Hemingway: "Denerwować się, to znaczy mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych". Weź sobie to do serca