Skocz do zawartości

Zablokowane Wywiad z Laureanka


ilovehotmilfs:3

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużony

laureank1.png

 

Hej! Gościem dzisiejszego wywiadu będzie @ Laureanka

Mam nadzieję, że dowiecie się o niej czegoś nowego, a może nawet czymś się zaskoczycie. Miłej lektury! :buzi:

laureanka_-_napis.png

Witam Cię serdecznie w naszym kąciku redaktorskim i cieszę się bardzo, że przyjęłaś zaproszenie na wywiad. Na początek daj się trochę poznać naszym czytelnikom i napisz coś o sobie. Co lubisz robić, jak spędzasz wolny czas, skąd pochodzisz?
white_arrow_1.gifHej. Bardzo się cieszę, że nadarzyła się kolejna okazja do przeprowadzenia wywiadu ze mną. Nazywam się Laura, mam 24 lata. Pochodzę z Portugalii, jednak praktycznie całe swoje życie mieszkam w Polsce, gdyż rodzice zdecydowali, że się przeprowadzimy niedługo po moim urodzeniu. Gdy jest ciepło, to swój wolny czas spędzam przede wszystkim na świeżym powietrzu. Lubie jeździć na rolkach, spacerować po mieście, spotykać się z koleżankami lub kimś z rodziny, wyjść z nimi na jakieś jedzenie i picie. Wolny czas w domu przeznaczam głównie na czytanie książek i granie w gry. Czasem obejrzę jakiś mecz piłki nożnej, gdy zapowiada się ciekawie.

 

Gdy nie jeździsz na rolkach i nie czytasz książek to gdzieś pracujesz? Czy jesteś gosposią na cały etat i zajmujesz się domem? 
white_arrow_1.gifJeszcze nie pracuję w zawodzie. Jestem na ostatniej prostej jeśli chodzi o studia i już za kilka miesięcy znajdę sobie zatrudnienie w swoim zawodzie. Mimo to, żeby wspomóc trochę domowy budżet to dorabiam sobie sklejając albumy do zdjęć w dużych ilościach. Polega to po prostu na tym, że przyklejam ramkę jedną lub więcej do podkładu, składam, pakuję w kartony i oddaję firmie, dla której to robię. Mogą to być albumy na jakieś specjalne okazje, na przykład pamiątka pierwszej komunii, pamiątka ślubu i tak dalej, ale zdarzają się też takie zwykłe, w które można wsadzić jakiekolwiek zdjęcia. To są groszowe sprawy, bo przyklejenie jednej ramki to zarobek dosłownie kilku groszy, dlatego trzeba robić to w ogromnych ilościach. Pracuję nad tym w domu, nie mam wyznaczonych godzin pracy, robię tyle, na ile mam ochotę. Ostatnio miesięcznie daje radę wyrobić parę tysięcy złotych na tym, a to już zauważalna ulga w wydatkach, niż jakbym tym się wcale nie zajmowała. Niedawno dorabiałam też na korepetycjach dla maturzystów z matematyki i chemii. Oprócz tego domem też muszę się zajmować głównie ja, bo mój chłopak większość dnia spędza oczywiście w pracy. Jak mam ochotę gdzieś wyjść z domu na dłużej ze znajomymi, odpocząć od codzienności, to mogę liczyć na mamę, która przyjdzie jak trzeba i zaopiekuje się moim dzieckiem i domem.

 

Całkiem ciekawy pomysł na zarobek, nieźle się z tym ustawiłaś! Pochwalisz się Nam co studiujesz i skąd się wziął u Ciebie taki pomysł wyboru kierunku?

white_arrow_1.gifObecnie kończę dwuletnie, magisterskie studia na kierunku administracja. Przedtem ukończyłam trzyletnie, licencjackie na kierunku praca socjalna, ale mniej więcej w połowie drugiego roku stwierdziłam, że to nie jest praca dla mnie. Działalność pracownika socjalnego wiąże się z pracą w trudnych środowiskach. Można na przykład pracować w ośrodku pomocy społecznej i przyznawać ludziom zasiłki. Często o nie starają się ludzie z różnymi problemami, na przykład osoby z uzależnieniami czy niepełnosprawnościami. Przed przyznaniem zasiłku trzeba zbadać, czy rzeczywiście kwalifikują się do jego otrzymania, dlatego pracownicy umawiają się w miejscu zamieszkania osoby zainteresowanej i zadają pytania zgodnie z kwestionariuszem. Jest też wiele innych miejsc pracy, chociażby warsztaty terapii zajęciowej dla osób niepełnosprawnych intelektualnie lub jakieś domy pomocy społecznej, do których trafiają osoby, którymi ich rodziny nie są w stanie się zaopiekować. Bardzo często osoby, na rzecz których się pracuje są roszczeniowe i mało wdzięczne za to, co się dla nich robi, obciążenie psychiczne w tej pracy jest na wysokim poziomie, a zarobki bardzo niskie, dlatego podjęłabym się takiej pracy już raczej w ostateczności. Potrzebuję czegoś spokojniejszego i dlatego właśnie poszłam na administrację, po której moja praca być może będzie polegała po prostu na wydawaniu jakichś decyzji administracyjnych w jakiejś instytucji. W sierpniu byłam na praktykach w urzędzie marszałkowskim i w sumie myślałam, czy może tam nie spróbować poszukać pracy po studiach. 

 

Dlaczego pierw zdecydowałaś się na studiowanie kierunku pracy socjalnej? Nie zdawałaś sobie sprawy z tego, że jest to trudna i niewdzięczna praca? 

white_arrow_1.gifDokładnie tak. Chciałam robić coś dobrego dla ludzi. Przejrzałam wszystkie kierunki, jakie oferuje moja uczelnia i nie było dla mnie dużego wyboru. Na ten kierunek nie ma też nigdy wielu chętnych, więc moja szansa na dostanie się była duża. Stwierdziłam, że w sumie czemu nie. Muszę przyznać, że zajęcia na uczelni na tym kierunku były dla mnie bardzo ciekawe, bo dużo było tematów psychologicznych, a wykładowcy na ćwiczeniach często oferowali niecodzienne formy zajęć. W ciągu tych trzech lat miałam wiele godzin praktyk w różnych miejscach i w każdym z nich pracownicy byli zdziwieni, że młodzi ludzie decydują się pracować w takim zawodzie. Po czasie zdałam sobie sprawę, że wynagrodzenie względem zadanego sobie trudu i ilości obowiązków nie jest tego warte. 

 

No cóż, lepiej sobie zdać sprawę z pewnych rzeczy później niż wcale. Słyszałam, że chodziłaś do technikum gastronomicznego, skąd się wziął u Ciebie taki wybór szkoły średniej? Czysty przypadek czy jednak interesujesz się kulinariami? 

white_arrow_1.gifPrzede wszystkim nie chciałam iść do liceum. Wolałam chodzić do szkoły, która oprócz podstawowych przedmiotów jak matematyka, polski, angielski itp. będzie oferować jeszcze jakieś urozmaicenie w postaci przedmiotów zawodowych. Oprócz tego szkoła kierowała na obowiązkowe praktyki, które odbywały się w hotelach na kuchni. Już przed pójściem do tej szkoły pomagałam mamie w gotowaniu, a ponadto moje koleżanki wybierały się do tej samej szkoły. Oprócz tego, szkoła, do której chodziłam miała wyrobioną bardzo dobrą opinię sprzed lat. Po 4 latach spędzonych w tej szkole śmiało mogę stwierdzić, że był to dobry wybór, bo trafiła mi się fajna klasa i nauczyciele też byli w porządku.

 

Widzę, że wybór szkoły był przez Ciebie dobrze zaplanowany. Zdobyłaś jakieś konkretne umiejętności podczas obowiązkowych praktyk w hotelach? Miło wspominasz ten okres czasu?

white_arrow_1.gifTo był bardzo mile spędzony czas biorąc też pod uwagę to, że w danym hotelu byliśmy po kilka osób , więc było nam raźniej. Akurat tam gdzie ja byłam na praktykach było też o tyle przyjemnie, że trafiłam na pracowników, z którymi można było pogadać jak ze swoimi znajomymi. Niektóre osoby z mojej klasy nie miały tyle szczęścia. Raczej nie nauczyłam się na tych praktykach niczego szczególnego. To była głównie pomoc w krojeniu różnych rzeczy, czasem się smażyło jakieś rybki na patelni. Ale takiego przygotowywania jakiejś potrawy całkowicie od A do Z to nie było.

 

Zgaduję, że poprzez gastronomiczne doświadczenia próbowałaś wielu ciekawych dań. W takim razie muszę zapytać, masz jakąś swoją ulubioną potrawę? Jaką kuchnię lubisz najbardziej? 

white_arrow_1.gifNajbliższa memu sercu jest chyba kuchnia włoska, ale ulubioną potrawą wcale nie jest pizza, raczej jakiś makaron bolognese. Oprócz tego z innych kuchni to zjadam ze smakiem sushi, a także rybę po grecku, ale ta jest u mnie robiona tylko od święta. Kilka miesięcy temu miałam okazję jeść ramen i również jest ciekawym wyborem.

 

Czyli widzę, że grono entuzjastów kuchni włoskiej na forum się powiększa, świetnie! Może zmieńmy trochę temat, bo zrobiłam się aż głodna z tego wszystkiego. Pisałaś, że w wolnym czasie jeździsz na rolkach, dlaczego akurat taki sport rekreacyjny wybrałaś? 
white_arrow_1.gifZaczęło się od kupna roweru. Jeździłam na nim parę razy w tygodniu, ale po czasie stwierdziłam, że nie jest to forma spędzania wolnego czasu, która dawała mi satysfakcję, szczególnie pedałowanie pod wiatr. Zadecydowałam, że po roku czasu przyszła chwila, w której trzeba go sprzedać. Zamiast tego postanowiłam sprawić sobie rolki, którymi potrafię się cieszyć robiąc wiele kilometrów. Ponadto nauka jazdy na rolkach przyczynia się też do jazdy na łyżwach, na które też lubię się czasem wybrać zimą. 

 

Jeździsz wiele kilometrów rolkami? Zazdroszczę, na samą myśl mi gorąco. Na profilu masz napisane, że interesujesz się sportem. Chodzi o te rolki, czy uprawiasz jeszcze jakieś aktywności? 

white_arrow_1.gifJeszcze w czasach szkolnych grałam dużo w siatkówkę. Nawet myślałam, czy nie spróbować wiązać swojej przyszłości z tym sportem, ale wybrałam jednak pójście na studia. Teraz moje zainteresowania sportem opierają się na oglądaniu meczów piłki nożnej - na co dzień głównie jest to angielska liga lub jakieś europejskie rozgrywki jak na przykład liga mistrzów. Jak akurat są mistrzostwa Europy w piłce nożnej lub mistrzostwa świata, to również oczywiście oglądam. Tenis ziemny też jest sportem, na który lubię sobie popatrzeć, w szczególności, gdy mecze rozgrywa Iga Świątek. Moją uwagę przykuć potrafią także igrzyska olimpijskie. Na co dzień raczej nie jestem zainteresowana oglądaniem czegoś takiego jak lekkoatletyka, kolarstwo, sporty wodne, ale w momencie gdy akurat odbywają się igrzyska to lubię sobie na tym zawiesić oko. Na sam koniec mogę wspomnieć, że prawdopodobnie zacznę ćwiczyć na siłowni. Zawsze uważałam, że to kompletnie nie moja bajka. Od jakiegoś czasu mam pewne uprzedzenia, co do ludzi z siłowni. Mam paru znajomych, którzy od dawna ćwiczą i mają coś w sobie takiego, że po chwili dosyć mam rozmawiania z nimi, bo ciągle gadają o sobie, o swoich dietach, suplementach, sterydach, o tym ile wyciskają, albo że dzisiaj był dzień nóg i jakby na inne tematy prawie w ogóle nie rozmawiają. Samej mogłoby mi być ciężko się tam odnaleźć. Wstydziłabym się na początku i nie wiedziałabym, co do czego służy. Na szczęście niedawno przyjaciółka wystąpiła do mnie z propozycją, że może zaczęłybyśmy razem chodzić, to przynajmniej będzie nam raźniej, a szansa na poprawienie paru aspektów sylwetki w sumie brzmi dość kusząco. Dlatego właśnie najprawdopodobniej moja lista zainteresowań zostanie poszerzona o kolejną aktywność.

 

Życzę Ci w takim razie powodzenia z rozpoczęciem przygody na siłowni. Jakie zachowania u ludzi jeszcze Cię wkurzają? Oczywiście oprócz ciągłego gadania o dietach, suplementach i sterydach. Z pozdrowieniami dla @ Banned ;);) 

white_arrow_1.gifOprócz tego raczej niewiele zachowań mnie denerwuje. Najbardziej to chyba brak kultury osobistej, w szczególności, gdy co kilka słów w czyimś zdaniu pada przekleństwo. Zdecydowanie nie lubię też, gdy ktoś popisuje się przed tłumem, często robiąc jakieś głupoty, żeby zyskać rozgłos i rozpoznawalność u jakiejś grupy osób. Irytuje mnie darcie się innych ludzi w biedronce do kasjerek, że czemu nie jest otwarta druga kasa, gdy jest kolejka. Kasjerki często tłumaczą to, że koleżanka wyszła na przerwę, ale ludzie tego nie rozumieją, bo przecież pracownicy według nich nie mają prawa pójść na przerwę. Co jeszcze mi przychodzi do głowy to, gdy ktoś odczyta moją wiadomość, a nie odpisze, w momencie gdy ja właśnie oczekuję odpowiedzi.

 

Z tego co piszesz wychodzi na to, że jesteś dosyć spokojną i empatyczną osobą, to prawda? Jakbyś opisała swój charakter?
white_arrow_1.gifOd dawna jestem spokojną i zrównoważoną osobą. Nawet jak się zdenerwuję, to staram się tego nie uzewnętrzniać i nie okazywać złości, bo nie przynosi mi to oczekiwanych skutków i nie rozwiązuje problemów. Uważam, że jestem empatyczna. Mimo że słaba jestem w dawaniu komuś rad i pocieszaniu, to zawsze chętnie wysłucham i spróbuję postawić się w sytuacji osoby, z którą rozmawiam. Oprócz tych cech na pewno jestem perfekcjonistką, bo zawsze dążę do doskonałości i precyzji w wielu sytuacjach. Nie określę konkretnie czy to dobrze, czy źle, bo ta cecha charakteru ma swoje wady jak i zalety. Powoduje ona, że wszystko co robię musi być wykonywane z dużą jakością, natomiast może ona prowadzić do niskiej samooceny, nadmiernego stresu i obwiniania siebie, gdy coś według mnie nie jest wykonane precyzyjnie i tak, jak powinno być. Na pewno nie mogę powiedzieć, że jestem skromną osobą. Bardzo lubię się chwalić różnymi rzeczami, na przykład tym co ostatnio kupiłam. Jak są to jakieś fajne ciuszki to czym prędzej się w nie ubieram, wysyłam zdjęcia do znajomych i pisze coś w stylu "ale super w tym wyglądam nie?" Łączy się to z moją czasem przesadną dbałością o wygląd, po prostu cały czas muszę wyglądać bardziej niż przyzwoicie. Zdaję sobie sprawę, że znajomi tego we mnie nie lubią, takiego nadmiernego zwracania na siebie uwagi w różnych sytuacjach, ale nie jestem w stanie wszystkiego w sobie zmienić. I tak wiele cech charakteru na przestrzeni lat udało mi się skorygować. Całe szczęście te wady nie mają dużego wpływu na moje relacje z rodziną lub znajomymi.

 

Z tym chwaleniem się nowymi rzeczami doskonale Cię rozumiem, mam podobnie. Często w takim razie robisz zakupy? Co najczęściej sobie kupujesz? 
white_arrow_1.gifWyżej wspomniane ubrania są chyba tym, co najczęściej kupuję wybierając się na miasto, ale bardzo często chodzę po sklepach kupując powiedzmy jakieś ozdoby do aranżacji wnętrz lub jakieś wyposażenie kuchni. Dość często wymieniam sprzęt taki jak jakieś kubki albo szkło do wina/drinków, ale też takie detale jak dywany, poduszki, pościel. Czasem sprawiam sobie przyjemność kupując rośliny do wazonu czy doniczki, na przykład słoneczniki i storczyki, ale też bardzo lubię kaktusy - z tymi akurat wiele nie trzeba robić, po prostu stoją sobie na słońcu i raz na kilka tygodni się je podleje, ale mają swój urok.

 

Jak określiłabyś swój styl ubierania się? Kupujesz w sklepach jakieś konkretne marki odzieżowe czy nie przykładasz do tego wagi? 
white_arrow_1.gifPrzy wyborze ubrania najbardziej koncentruje się po prostu na tym jak wygląda i jak na mnie leży. Mam w szafie różne marki, nie mam chyba swojej ulubionej. Co do mojego stylu ubierania się - nie mam zwyczaju chodzić w dresie. Jak jest ciepło to preferuję jakieś sukienki albo top na ramiączkach i krótkie spodenki. Gdy nie jest gorąco to zakładam bluzkę i jeansowe spodnie lub skórzane. Raczej rzadko ubieram grube bluzy czy swetry. Czasem włożę na siebie marynarkę, ale one dodają mi lat i wyglądam nieraz jak jakaś pani po czterdziestce z portalu randkowego. Jak wybieram się na przyjęcie/imprezę to najczęściej mam na sobie sukienkę dopasowaną do figury i robię wszystko, żeby być wystrojona i wyglądać elegancko. 

 

Dlaczego unikasz grubszych bluz czy swetrów? Czy ma to związek z Twoim stylem czy raczej z komfortem noszenia?
white_arrow_1.gifRaczej jedno i drugie. Od dawna jestem przyzwyczajona do noszenia czegoś lekkiego. Zimą jak wychodzę z domu to pod kurtkę oczywiście ubiorę coś grubszego, ale w domu rzadko kiedy. Już wolę, żeby było mi trochę chłodniej czując się wygodnie, niż gdyby miało mi być dostatecznie ciepło, ale czując się niekomfortowo. 

 

Skoro jesteśmy przy temacie ubioru i stylu, chciałabym się zapytać o Twoje tatuaże. W P&O pokazałaś nam swojego węża ze Slytherinu, masz jeszcze jakieś dziarki? Jak zaczęła się Twoja historia z tatuażami? 
white_arrow_1.gifNigdy wcześniej nie robiłam sobie żadnych tatuaży. Ten wąż jest pierwszym. Zaczęło się od mojej fascynacji światem Harry'ego Pottera. Jeszcze będąc dzieckiem oglądałam filmy i zaczęłam czytać książki. Potem to już sobie nawet kupiłam przez internet różdżkę i szalik, ale ten akurat jest z Gryffindoru. Pamiętam, że na ostatnie Halloween przebrałam się, żeby kojarzyć się z Hermioną Granger. Paru osobom z forum pokazywałam zdjęcie, więc wiedzą, o czym mówię. Jakieś 1,5 miesiąca temu odwiedziłam Warner Bros studio pod Londynem - takie miejsce, gdzie można zwiedzać te wszystkie lokacje związane z Hogwartem, obejrzeć rekwizyty itp. Zainteresowanie tym uniwersum zainspirowało mnie właśnie do zrobienia sobie tego tatuażu, który aktualnie mam. A czy zrobię sobie jeszcze jakieś tatuaże? Być może. Od jakiegoś czasu myślę też nad zrobieniem sobie w którymś miejscu tatuażu przedstawiającego słonecznika. Tylko z tego powodu, że to mój ulubiony kwiat. Narazie jednak się jeszcze nie zdecydowałam, ale w przyszłości prawdopodobnie sobie coś takiego zrobię.

 

Bardzo ładna dziarka, trzymam kciuki, że uda Ci się zrobić następną. Czy tatuaże podobają Ci się też u innych mężczyzn? Chciałabyś nam zdradzić jaki masz typ chłopaka? 

white_arrow_1.gifNie mam z tym problemu, żeby mężczyzna miał jakieś tatuaże, chociaż nie za bardzo podoba mi się, gdy ktoś ma wytatuowaną większość ciała lub ma jakieś na twarzy. Mój typ chłopaka? Bardzo lubię latynoską urodę wśród panów. Jeśli chodzi o cechy charakteru, to zależy mi, aby nie zachowywał się jak cham i prostak, był inteligentny, żeby można było razem porozmawiać na ciekawy temat. Musi być dla mnie oparciem w trudnych chwilach, no i żeby nie traktował mnie jak swoją mamę. Ważne też, aby nie bał się wyrazić swojego zdania. Nie lubię też zbyt dużego popisywania się przed znajomymi. Preferuję raczej tych, których cechuje spokój i opanowanie.

 

Niby normalne wymagania co do chłopaka, ale w praktyce trudno znaleźć kogoś takiego. ALE dosyć już o chłopakach, ile można się o nich rozpisywać :kappa: Zmieńmy trochę temat. W swoim niedawnym P&O napisałaś, że Twoim największym osiągnięciem życiowym jest podniesienie się z fatalnego stanu psychicznego. Chciałabyś coś więcej na ten temat nam opowiedzieć? 
white_arrow_1.gifTo bardzo smutna dla mnie historia, której konsekwencje odczuwam do dziś i pewnie długo jeszcze nie dojdę do całkowitej równowagi psychicznej. Nie opowiem tutaj wszystkich szczegółów z uwagi na swój komfort, ale jak jeszcze byłam nastolatką (15/16 lat) to poznałam w internecie starszego od siebie o kilka lat chłopaka, z którym przez długi czas grałam w gry i rozmawiałam na komunikatorze. W pewnym momencie stwierdziliśmy, że może warto byłoby się poznać tak na żywo. Pierwsze spotkania były całkowicie normalne, ale niedługo potem zaczął się dziwnie zachowywać. Naciskał na coraz częstsze spotkania i chciał, żebym zaniedbywała inne sprawy dla tej znajomości. Zaczął sobie pozwalać na coraz więcej, czułam, że zachowywał się zupełnie inaczej niż przed spotkaniem się z nim na żywo. Skrzywdził mnie i po tym nie chciałam mieć z tym człowiekiem już nic wspólnego. Zaczął mnie nękać telefonami. Bałam się powiedzieć o wszystkim rodzinie, ale po niedługim czasie wszyscy stwierdzili, że coś jest ze mną nie tak. Potrzebowałam pomocy lekarza. Pojawiły się u mnie zaburzenia lękowe. Zdiagnozowano u mnie depresję i fobie społeczną w jakiejś specyficznej formie. Wielokrotne nękanie telefonami spowodowało, że po dzień dzisiejszy odczuwam paniczny lęk głównie podczas rozmowy telefonicznej. Po czasie pojawił się u mnie zespół stresu pourazowego, męczyły mnie nocne koszmary i czasem miałam w głowie najgorsze myśli i pomysły. Z perspektywy osoby trzeciej, która słyszy o takim zaburzeniu pierwszy raz, może się to wydawać absurdalne, ale to poważny problem, który znacznie utrudnia mi codzienne funkcjonowanie. Po takich przejściach z ostrożnością podchodzę do internetowych znajomości. Jestem w stanie pozwolić sobie na kontakt poprzez wiadomości tekstowe, wspólne granie z ludźmi, ale nie będę się w nic poważniejszego angażować poprzez wirtualny świat, bo zwyczajnie boję się o własne zdrowie. To właśnie najistotniejsze fakty dotyczące mojej historii. 

 

Dziękuję, że podzieliłaś się z nami swoją historią. Mam nadzieję, że teraz będziesz mogła uniknąć pytań odnośnie swojej rangi kobieta i braku weryfikacji głosowej. Skoro już nawiązałam do tematu forum, to jestem zobligowana odnieść się do sprawy Twojego bana na naszej sieci. Czytałam Twój ostatni wywiad i napisałaś tam, że nie nie masz sobie w temacie cheatów nic do zarzucenia, czy nadal tak jest? Jeśli tak, skąd ta blokada na gre na naszych serwerach? Pomyłka administracji i ubteam czy jednak komuś zaszłaś za skórę? 

white_arrow_1.gifOd samego początku, gdy pojawiały się co do mnie podejrzenia o nieczystą grę, aż do chwili obecnej moje zdanie pozostaje niezmienne. Nigdy nie używałam cheatów grając na steamie na serwerach. Interpretacje dowodów bywają różne, w zależności od tego, kto je ocenia. To, co dla niektórych osób jest niemożliwe do wykonania bez wspomagaczy, dla mnie często nie stanowi problemu. Dopóki takie rzeczy musi sprawdzać człowiek, to błędy będą się zdarzały i ja nawet to rozumiem, bo to ludzka rzecz. Nie zmienia to jednak faktu, że jestem mocno rozgoryczona i zawiedziona podejściem osób oceniających, bo po pierwsze: ocena dowodów i rozwiązanie tematu zostały załatwione kompletnie bez jakiegokolwiek profesjonalizmu - nietrzymanie się określonego czasu na rozpatrzenie sprawy, czy nawet nadanie blokady na podstawie dwóch akcji z jednego dema, gdzie regulamin określał, ile takich sytuacji musi zaistnieć. Ponadto wyjaśniłam zdecydowaną większość wątpliwości, akcja po akcji. W jednej sytuacji zostałam oskarżona o niemożliwie dużą częstotliwość trafianych strzałów w biegu. Wyjaśniłam dokładnie w jaki sposób się tak dzieje, poprzez odpowiednie naciskanie klawiszy A i D na klawiaturze, powodujące zniwelowanie rozrzutu broni. Wyglądało to tak: bieg w prawo ---> wciśnięcie klawisza przeciwnego do kierunku ruchu (w tym wypadku klawisz A) ---> strzał ---> ponowny bieg w prawą stronę. Cała sekwencja tych zdarzeń powoduje, że sytuacje wyglądają, jakby strzały za każdym razem były idealnie trafiane w ruchu, ale tak nie jest. Tym tłumaczeniem da się udowodnić, że takie zdarzenia normalnie mogą mieć miejsce, ale mimo to osoby oceniające nie podzielają mojego zdania. Tą wypowiedzią nie chce ponownie deprecjonować osób odpowiedzialnych za ocenę dowodów i wytykać im błędów, bo zrobił to już jakiś czas temu inny członek ub teamu, który również zajmował się tą sprawą, podając linki do tematów, które zostały niepoprawnie ocenione. Tutaj unban team to bardzo wygodna funkcja, bo nikt ich raczej nie rozliczy z popełnianych błędów, co doskonale pokazały przytoczone przez ówczesnego członka ekipy tematy dotyczące odwołań lub zgłoszeń, o których przed chwilą powiedziałam. Wiele razy spotykałam się z opinią, że umiejętność gry w żaden sposób nie wpływa na umiejętność oceny demek z gry. Moim zdaniem nic bardziej mylnego. Jak ktoś osiągnął nieprawdopodobny poziom umiejętności w tej grze, to będzie mu dużo łatwiej podjąć odpowiednią decyzję i zrobi to z reguły dużo dokładniej od przeciętnego gracza. Społeczność cs 1.6 jednak nie jest już tak liczna jak kiedyś i teraz będzie coraz ciężej znaleźć odpowiednie osoby na to stanowisko. To jest problem niejednej sieci, ale sytuacja się już raczej nie poprawi. Wracając do tematu, prawdą jest to, że oprócz bana na serwerze tutaj, mam blokady też na dwóch innych sieciach (podobne zarzuty), w tym jedna nadana kompletnie absurdalnie. Do żadnych przewinień się nie przyznaję i to pozostaje niezmienne. Długo gram w csa 1.6, teraz już głównie z sentymentu i zawsze dobrze się bawię, jednak takie sytuacje powoli mnie przekonują, że nie ma sensu przywiązywać się do serwerów społeczności tej gry, dlatego w ostatnim czasie moja obecność na jakichkolwiek serwerach tej gry jest dość niska.  

 

Jeżeli byłaby możliwość ponownego wydania werdyktu w tej sprawie zgodziłabyś się? Czy jednak byłoby Ci to obojętne skoro Twoja aktywność na serwerach counter strike i tak jest dość niska, jak przyznałaś? 

white_arrow_1.gifZawsze stoję po stronie prawdy, więc jakby była taka możliwość, to jak najbardziej byłabym za. Ta sprawa niszczy mi reputację i moje dobre imię, a ponadto z tego powodu muszę nieraz mierzyć się z hejtem ze strony osób, które zbyt poważnie traktują grę i oceniają często to, jakim jestem człowiekiem, przez pryzmat wydanego na moją niekorzyść werdyktu, a wtedy wiadomo, że robi mi się trochę przykro, nawet mimo tego, że staram się nie brać do siebie negatywnych wypowiedzi dotyczących mojej osoby.

 

Mam nadzieję, że kiedyś ktoś odważy się odświeżyć temat i jeszcze raz ocenić Twoje umiejętności gry w counter strike'a. A propos - jak zaczęła się Twoja historia z grami? 

white_arrow_1.gifGenezy mojej przygody z grami nie do końca pamiętam. Kojarzę, że jeszcze jako dziewczynka trochę wolnego czasu spędzałam między innymi grając minecrafta. W końcu któregoś razu mój brat zażyczył sobie na święta konsolę do gier i czasem grałam razem z nim w różnego rodzaju gry. Potem jak już byłam nastolatką, to zaczęłam grać w różne strzelanki multiplayer. To był mniej więcej 2015 rok - zainteresowałam się wtedy takimi tytułami jak CS 1.6, CSGO i Rainbow Six Siege. Od tamtego roku do teraz mnóstwo czasu spędziłam grając w te gry, szczególnie ten ostatni tytuł - tam właśnie zęby zjadłam na trybie rankingowym, w którym śmiało mogę powiedzieć, ale to nie chwaląc się, że od dawna cechuję się wysokimi umiejętnościami. Mimo że początki ze strzelankami nie były łatwe, to zawsze miałam w sobie tyle samozaparcia, żeby nauczyć się w nie dobrze grać. Po tylu latach mogę stwierdzić, że w wielu tego typu grach bardzo szybko się uczę i dobrze mi to wychodzi. Oprócz takich gier gram też w inne rodzaje - jakieś rpg takie jak Dark Souls, Sekiro, Elden Ring - jedne z lepszych gier, w jakie grałam. A taką grą, przy której wyjątkowo lubię sobie wyluzować jest z pewnością Rocket League.

 

Gratuluję dobrego gustu w grach, Elden Ring jest świetny. Miałabyś coś przeciwko gdyby Twoja córka w przyszłości również grała w gry jak Ty?

white_arrow_1.gifNie miałabym nic przeciwko, o ile nie będzie poświęcać na to większości swojego czasu. Ja kiedyś siedziałam przy komputerze aż za długo i nie chciałabym, żeby moja córka robiła tak samo. Liczy się dla mnie to, żeby w przyszłości utrzymywała kontakt z koleżankami i dobrze się wykształciła, a nie, żeby zaniedbywała te sprawy przez zbyt duże poświęcanie czasu na siedzenie przed komputerem. W obecnych czasach dzieciaki zaniedbują kontakty społeczne i edukację ze względu na rozwój technologii, dlatego jeśli ona już zacznie grać w gry, to na początek ustalę jakieś ramy czasowe, które określą, jak długo będzie mogła siedzieć przy gierkach, aby zmniejszyć ryzyko uzależnienia.

 

Są jakieś metody wychowawcze, które preferujesz w wychowywaniu dziecka? Jeśli tak, to jakie? 
white_arrow_1.gifDzieci potrzebują jasnych i spójnych przekazów, żeby zrozumieć, jak należy się zachowywać. Ważne, żeby jasno ustalić granice i tłumaczyć, co jest dozwolone, a co nie. Zawsze staram się wyjaśnić konsekwencje łamania zasad. Z mojej strony zawsze słucham swojego dziecka, co ma do powiedzenia, wyraźnie okazuję zainteresowanie i zadaję pytania. Oczywiście jak córka zrobi coś pozytywnego to chwalę ją za to. Wtedy uczy się i wie, że to jest dobre, a to jest dla niej motywacja do dalszego rozwoju i budowania pewności siebie. Wydaje mi się, że w wychowywaniu dziecka kluczowa jest cierpliwość i okazywanie zainteresowania. Wiadomo też, że każde dziecko jest inne i ma indywidualne potrzeby, a co za tym idzie - trzeba dostosować swoje metody wychowawcze do jego charakteru i potrzeb.

 

Widzę, że masz niezłą wiedzę w tym temacie. Gdyby tylko każdy rodzic miał takie podejście do dziecka jak Ty, świat byłby prostszy.. Laura, sprawiasz wrażenie bardzo oczytanej osoby, stąd muszę zapytać - czytasz jakieś książki? Jeśli tak, to jakieś konkretne gatunki? 
white_arrow_1.gifOd zawsze bardzo interesowały mnie książki z gatunku fantasy. Do takich dla mnie najciekawszych na pewno zaliczyć mogę "Grę o Tron" i książki z sagi Wiedźmina. Interesujące postacie, wydarzenia i opisy to czynniki, przez które potrafię spędzić parę godzin dziennie czytając takie książki. Od kilku lat czasami czytam sobie jakieś książki popularnonaukowe na każdy temat, który uznałabym za ciekawy. Jako że miałam na pewne tematy wiedzę i dysponowałam źródłami, to narodziła się chęć napisania tych paru artykułów na forum w dziale redakcji. Bardzo sprawia mi przyjemność to, że mogę przekazać komuś wiedzę na różne tematy. Fakt postrzegania mnie jako inteligentną osobę też jest bardzo przyjemny, dlatego systematycznie staram się czytać nowe książki.

 

Poleciłabyś jakieś książki popularnonaukowe, które w szczególności lubisz? 

white_arrow_1.gifMogę polecić kilka tytułów z dziedziny kosmologii i astronomii, konkretnie z twórczości Stephena Hawkinga. Polecam książki takie jak "Krótka historia czasu", "Czarne dziury i wszechświaty niemowlęce oraz inne eseje", a także "Wszechświat w skorupce orzecha". Ogólnie autor porusza koncepcje z dziedziny kosmologii i teorii kwantowej. Omawia kwestie związane z naturą czarnych dziur, podróżami w czasie, wielkim wybuchem i pochodzeniem wszechświata, a nawet porusza kwestię istnienia Boga. Wszystko to opisuje w sposób w miarę zrozumiały nawet dla osób, które nie są ekspertami w dziedzinie fizyki. Dla kogoś interesującego się kosmosem i fizyką gorąco polecam.

 

No to idealnie, @ Kimono teraz będzie mógł prosić o artykuł nt. Czarnych dziur kogoś innego. Nasz wywiad powoli dobiega końca, więc na sam koniec mam dla Ciebie małe zadanie. Oznaczę kilku użytkowników, a Ty będziesz musiała napisać obok nich 3 słowa, które Ci się z nimi kojarzą.  
laureanka_-_napis.png

@ Rapcoreemerytura, trumna, obywatelstwo

 

@zCs1mfy.png The end.Lewandowski, paprykarz, m***pulacja

 

@ White Legend majtki, problem, nogi

 

@ Boski Z Polskizasady, ban, pluginy

 

@ Zuzaaprawo, bezkonfliktowość, sport

 

@zCs1mfy.png Twink gangtwink, gej, polityka

 

@ ^Yoshi^ kupony, punkty, nagrody

 

@ moose`kreatywność, kuleczki, redakcja

laureanka_-_napis.png

Dziękuję Ci bardzo za chęć wzięcia udziału w wywiadzie. Mam nadzieję, że teraz więcej użytkowników będzie mogło Cię poznać i przy tym miło się zaskoczyć. :D 

white_arrow_1.gifMi również jest bardzo miło, że mogłam wziąć udział w wywiadzie. Dziękuję  :buzi:

 

xd.jpg.7dc3b369bcc23d6f1b81d073368098e7.jpg

Odnośnik do komentarza
https://csowicze.pl/topic/87603-wywiad-z-laureanka/
Udostępnij na innych stronach

 

Wywiad był naprawdę interesujący i oryginalny. Dziewczyna z AI była pełna energii i miała wiele ciekawych rzeczy do powiedzenia. Jej odpowiedzi były inteligentne i dobrze przemyślane. Była również bardzo otwarta na różne tematy i nie bała się wyrazić swojego zdania.

 

Zdjęcia AI są równie fascynujące. Miały one unikalny styl i pokazywały różne aspekty jej osobowości. Były artystyczne i wywoływały emocje.

 

Cały wywiad był bardzo przyjemny do oglądania i czytania. Dziewczyna z AI była wspaniałą rozmówczynią i naprawdę wniosła wiele do tego luźnego wywiadu. Polecam go wszystkim, którzy są zainteresowani nowymi technologiami i sztuczną inteligencją.

 

Edytowane przez serrrnik
Odnośnik do komentarza
https://csowicze.pl/topic/87603-wywiad-z-laureanka/#findComment-420441
Udostępnij na innych stronach

  • Sponsor PRO

Te strzały w biegu zawsze były dla mnie czarną magią, a to tylko trick z A i D :pepelata:

Przeczytałem cały wywiad i nie ukrywam, że kilka rzeczy mnie zaskoczyło.

Propsuję za pracę i czekam na kolejną ciekawą personę! (Psst! może biała legenda?)

 

SAMCRO.gif

                                              

NO PAIN NO GAIN

                                                        

 

Odnośnik do komentarza
https://csowicze.pl/topic/87603-wywiad-z-laureanka/#findComment-420522
Udostępnij na innych stronach

  • Zuzaa usunął z polecanych, odpiął i zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie