Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'słów' .
-
Życie jest jak krzesło podczas szkolnej lekcji. Ten moment kiedy siedzimy pewni siebie, nic nas nie obchodzi - a nagle, jeb. Niepostrzeżenie lądujemy na ziemi. Tak jest i w życiu. Jedni podrzucają nam kłody pod nogi, a drudzy zbierają je, byśmy mogli spokojnie przejść dalej. Życie jako wędrówka, jako motyw nieznanej podróży. Pesymiści wraz z realistami przed oczyma mają wizję, cel - śmierć. Optymista zamykając oczy wyobrazi sobie moment, w którym spełnia się jego marzenie. Egzystencja tego człowieka nie kończy się na wizji trumny, ale na mirażu wąskiej, polnej dróżki, która wiedzie czasem pod górę, co jest równoznaczne z tym, że jest też i z górki. Jednak piesza przechadzka to nie tylko żmudny spacer, podczas którego nasze nogi odmówią posłuszeństwa. Ta eskapada to piękno naszego ducha, siły i mądrze podjętych decyzji. Każdy z nas myśli o przyszłości, o swoim losie, bycie - oczywiście pomijam tu fakt ludzi żyjących tu i teraz, którym nigdy przez myśl nie przeszła wizja ich przyszłości, skupiam się na większości - ja widzę swoje dotychczasowe predyspozycje. Że jestem w wymarzonej pracy, mieszkanie jest zrobione po mojemu, a mąż utula nasze maleństwo. Nie wyobrażam sobie zakończenia mojego istnienia, bez zrobienia rzeczy, które są dla mnie w danej chwili priorytetem. Mimo to wiem, że z roku na rok, z dnia na dzień nasze obowiązki, zadania i wyznaczniki po prostu się zmieniają. "Gdy ktoś ocenia Twoją drogę, pożycz mu swoje buty." Piękny cytat kiedyś przez kogoś wypowiedziany. Każdy z nas ma jakąś drogę do przejścia. Niestety są osoby które mają o wiele trudniej. Niestety my - jako ludzie często jesteśmy w pewnym stopniu egocentrykami. Szef ogromnej korporacji? Pewnie odziedziczył po ojcu, a sam nic nie potrafi. No cóż, takie myślenie nie sprzyja zwykle faktom. Jestem pewna, że każdy kto to czyta choć raz pobawił się w krytyka, ocenił coś po "okładce". Nie koniecznie mowa tu o urażeniu kogoś, może być to plotkowanie, pochwalenie, a nawet komplement w stronę drugiej osoby. "Im mniej Twoje otoczenie wie o Tobie, tym lepiej dla nich wygląda Twoje życie." Rozmawiając o temacie przewodnim tego wywodu przyjaciółka użyła takich słów. Piękne, prawdziwe i szczere. Dlaczego by mówić wszystkim co i jak się dzieje? Po co marudzić, że 10 razy nie zdało się prawo jazdy skoro można pokazać rezultat kilku miesięcy ciężkiej pracy jakim jest sam dokument? Niech myślą, że wszystko przychodzi z górki, że jest lepiej niż u nich. Po co mają myśleć jak jest ciężko? Nie warto opowiadać, nie warto narzekać. Pokaż, że jesteś samowystarczalny, inni mają głęboko gdzieś co się u Ciebie dzieje, a chyba nie chcesz by mówili, że nie radzisz sobie z niczym.. /Tak właśnie smerf spędza rozszerzoną biologię;) Ps. Co do "grafiki" niestety nie było wszystkich pl znaków, to nie pomyłka;D Dziękuję za przeczytanie, opinie mile widziane..
-
Na samym wstępie muszę napisać, że porwałem się z motyką na słońce jeśli chodzi o rodzaj tekstu,który poniżej przeczytacie. Pierwszy raz zdecydowałem się napisać coś w stylu felietonu. Do tego sam temat nie jest zbyt prosty i przejrzysty. Nie wiem jak zostanie odebrany, ale wszystkiego trzeba w życiu spróbować. Zatem do dzieła ! W ostatnich dniach często spotykałem się z dużą dezaprobatą w stronę rapu. Niestety każde wejście w dyskusje z drugą stroną kończyło się nagłym urwaniem tematu ze względu na brak kontrargumentów w moją stronę. Przecież żyjemy w wolnym kraju i każdy może słuchać tego czego chce. Dlaczego więc ktoś może bezpodstawnie krytykować gatunek muzyczny na którym wychowało się wiele pokoleń ? Wytłumaczenie typu "nie rozumiem tej muzyki" jest w takim przypadku bezsensowne. To, że nie rozumiesz, nie potrafisz wyciągnąć wniosków czy przekazu z danego utworu nie upoważnia Cię do tego aby rzucać kamieniem w stronę słuchaczy oraz ludzi, którzy tworzą taką muzykę. Dziś skupię się na wcześniej wspomnianej muzyce rap, która w Polsce odgrywa bardzo dużą rolę i wbrew pozorom jest bardzo wymagającym gatunkiem muzycznym. W przypadku rapu ważniejsze od muzyki jest samo słowo, które jest przekazywane przez artystę. Aby zrozumieć, trzeba się wsłuchać i analizować każde rzucone słowo. I teraz niejeden rzucił by hasło w moją stronę "po co zatem słuchać czegoś co nie ma żadnej rytmiki" - no właśnie... Polska społeczność ma bzika na punkcie disco polo. Przy Zenku Martyniuku każdy świetnie się bawi, o właśnie ! Bawi się ! Pora rozgraniczyć zabawę od życia i odrzucić stare stereotypy. "Ktoś nawija a nie śpiewa ? Jest raperem ? Na pewno siedział w więzieniu i jego kawałki pewnie są o tym jak źle jest w naszym kraju" - najbardziej odpychający argument osób, które z rapem mają tyle wspólnego co Ania Lewandowska z fastfoodem. Aby rozmawiać na takie tematy potrzebna jest chociaż ogólna wiedza na temat gatunków muzycznych i chociaż trochę obiektywizmu. Nikt nie zmusza do słuchania rapu czy też utożsamiania się z nim jednak już w szkole podstawowej nauczyciele uczą o tolerancji wobec drugiego człowieka. Dlaczego zatem rap jest tak krytykowany w Polsce ? Ludziom starszego pokolenia nie dziwię się bo zapewnę pamiętają czasy gdy rap tworzony był na klatkach schodowych w obskurnych kamienicach a sami twórcy podczas tworzenia kawałka trzymali w dłoni skręta. Przy tym obrazie ówczesnego życia w Polsce trzeba napomknąć, że w latach 90. co drugi nastolatek tak spędzał swój czas. Obecnie wygląda to całkiem inaczej. Ludzie przestają rozumieć genezę i ogólny cel rapu wylewając swoje żale pod filmami na youtube bo utwór nie jest o wartościach,które wyznaje większość społeczeństwa. Niektórzy nawet mają pretensje do twórców, że śpiewają o patriotyzmie, poruszają ciężkie tematy których niedzielny słuchacz po prostu nie zrozumie. Zadam więc po raz kolejny to samo pytanie; Po co krytykujesz? Wiele osób z mojego otoczenia na rapie się wychowało, bez względu na to który twórca był w danym czasie na tak zwanym topie. Jeżeli ktoś wypowiada się negatywnie o rapie nie wiedząc kim byli faceci z Paktofoniki, kto to był Kaliber44 jest dla mnie gołosłownym człowiekiem i zwykłym ignorantem. Aby zachować obiektywizm i uniknąć hejtu w moją stronę potwierdzę, że w polskiej kulturze hip-hopu są również kawałki, które tak na prawdę nie niosą za sobą żadnego przekazu. Nie są one godne uwagi i mało kto wypowiada się na ich temat. Na ogół artyści wykluczają takie postacie i publicznie krytykują. Pewnie sądzicie, że największy wpływ na "hejt" mają widzowie... i macie racje ! Jednym z najbardziej hejtowanych kawałków ostatniego czasu jest "Lassie Wróć" Malika Montany co zresztą nie powinno nikogo dziwić. Jaki jest sens i przekaz tego utworu ? Nie mam pojęcia ale pewnie co druga kobieta nieźle zmieszała by Malika z błotem o ile już tego nie zrobiła, Ostatnio usłyszałem dość śmieszne zdanie "Niektórzy nie rozróżniają co to jest rap a co to jest hip-hop". Dla sprostowania HIP-HOP to kultura do której zalicza się między innymi rap, break dance czy graffiti. A właśnie rap jest tylko, albo i aż, muzyką. Muzyką szczerą, w której od lat twórcy mówią o swoich przemyśleniach i doświadczeniach. Osobiście wole słuchać muzyki tworzonej przez grupę osób, które znają życie. Wiedzą, że nie zawsze jest pięknie i kolorowo niż taniej żenady o wiecznej miłości, przyjaźni czy spełnianiu marzeń. W takim razie w jaki sposób mam rozmawiać z osobą, która nie odróżnia od siebie HIP-HOPu i rapu ? Człowiek, który ma już te parę naście lat powinien zacząć myśleć innymi kategoriami niż zakochanie przez jej zielone oczy. Oczywiście, nie krytykuje tutaj muzyki disco czy też Zenka Martyniuka bo już drugi raz podaje go jako przykład, bo sam nie raz słucham przy okazji imprez aczkolwiek nie wyciągam z niej żadnego przekazu, żadnej rady życiowej, której w rapie jest mnóstwo a w disco polo po prostu tego nie ma. Dlatego właśnie nie pozwolę aby ktoś obrażał ten piękny i specyficzny gatunek muzyczny, a już na pewno nie pozwolę aby ktoś wyśmiewał takie klasyki jak "63 dni chwały" grupy HempGru. RAP jest istotnym zjawiskiem w polskiej kulturze hip-hopu bo wielu osobom otwiera oczy na życie codzienne. Pokazuję jak na prawdę żyło i żyje się w Polsce a do tego utwory pokroju grupy HG ukazują historię polski. Nie zastąpią nam podręcznika do historii ale wzbudzą nasze zainteresowanie i skierują je na dzieje polski, nauczą patriotyzmu i szacunku do Polski. Przez pewien czas w Polsce była moda na utwory o pieniądzach, alkoholu czy prostytutkach. Wbrew pozorom nawet takie utwory niosły za sobą przekaz, tyle, że ukryty i człowiek potrzebował nieco dłuższej chwili aby w pełni zrozumieć przekaz. Czy w dzisiejszych czasach człowiek nie jest gotów zrobić wszystkiego dla pieniędzy ? Dla własnego dobra ? Otóż jest i twórcy, którzy tworzyli muzykę o takiej tematyce doskonale wiedzieli w jakie słowa to ubrać aby bezpośrednio nie obrazić niczyjej dumy. Pójdźmy krok dalej. Dzisiejszy rap różni się od tego, który powstawał kilkanaście lat temu. Tamten rap był ofensywny, autorzy nie przebierali w słowach a co za tym idzie był gorzej odbierany przez społeczność. Był za to doceniany przez ludzi, którzy mięli w życiu pod górę i musieli walczyć o swoje marzenia. Dzisiaj rap to już biznes. Artyści nagrywają płyty, które później sprzedają w milionach egzemplarzy co jest bardzo dobrym wynikiem zwłaszcza, że obecnie jest trend na pobieranie wszystkiego z sieci. Mimo tego jest ogrom ludzi, którzy chcąc wspierać swoich ulubionych twórców kupują ich płyty. Mimo czystego zarobku dalej możemy słuchać rapu, który bardzo dosadnie pokazuje problemy dzisiejszego świata. Takiego zjawiska nie ma już na przykład w przypadku muzyki disco, techno i tym podobnych. Rap, dobry rap od zawsze był szczery i przepełniony prawdziwymi odczuciami. Nawet z wyżej wstawionego kawałka Karramby wypływało tyle nienawiści w kierunku kobiet, tyle zniewagi i nietolerancji że każdy jest w stanie sobie to wyobrazić, każdy kto chociaż raz przeżył zawód miłosny.. Mimo, że jego utwory traktuje bardziej jako zabijacz czasu, czasami do pośmiania się to akurat w jednym aspekcie mogę polecić - szczerości. W tym kawałku bardzo dosadnie pokazał postrzeganie świata przez niektóre grupy społeczne czy też jednostki. W takim razie o co chodzi, że ludzie mają aż taki problem aby zrozumieć rap ? Świadczy o tym nie dojrzałość jednostek, która jest przekazywana na osoby mniej asertywne ? Czy może nasze pokolenie wkroczyło już w taki system myślenia, który mówi "pod żadnym pozorem nie przyznawaj się, że lubisz to samo co inni, bo sam nie będziesz inny niż inni"? W niedawno wydanej płycie Palucha mamy pokazane dzisiejsze społeczeństwo, dla którego ważniejsze jest życie w sieci, pokazywanie swojego dorobku, chwalenie się wakacjami niż spędzenie czasu z bliskimi. Paluch również był hejtowany, za ten utwór jednak były to głównie osoby z minimum czterocyfrową liczbą obserwujących na instagramie. Jego płyta "Czerwony Dywan" szybko znalazła się na pierwszym miejscu dobrze notowanych list. Sam do pewnego momentu nie potrafiłem zrozumieć fenomenu "darcia do mikrofonu" i "wylewania żalu" ale nastał moment w którym poważnie musiałem się zastanowić nad swoim życiem, wyciągnąć wiele wniosków i podnieść się po wielu porażkach. Właśnie wtedy pojawił się rap i został ze mną do dziś. W całkiem innej formie, formie którą potrafią zrozumieć tylko niektórzy. Pozostałe jednostki staram się pomijać mimo, że nie zawsze się da. Jaki jest sens rozmowy z kimś, kto zamiast przedstawić sensowne argumenty potrafi tylko pluć jadem i odbijać od siebie informacje, które są prawdziwe ? Nie musisz kochać tej muzyki, ale ją szanuj a to wystarczy, przynajmniej do kulturalnej wymiany zdań ! I odrzuć stare stereotypy bo świat się zmienia, ludzie się zmieniają i obecnie dla każdego myślącego człowieka raper to nie wytatuowany kryminalista. Na ogół ludzie tworzący polski rap są obeznani czy to w historii naszej ojczyzny czy też mają niesamowite doświadczenie życiowe o czym nie boją się mówić. Oczywiście jest to tylko moje zdanie na ten temat, nie musicie się z nim zgadzać, aczkolwiek każdemu kto potrzebuje motywacji, wyrzucenia z siebie nie dobrych emocji polecam rap. Na każdy przypadek znajdzie się lista utworów, która pomoże każdemu !
-
Co z siecią? - kilka słów wyjaśnienia Cześć, chciałabym w imieniu całej wyższej Administracji napisać parę słów wyjaśnienia, trochę informacji o stanie faktycznym naszej sieci jak i odpowiedzieć na zadawane nam niemal codziennie pytania. Na początku chciałabym zaznaczyć, że sieć cały czas się rozwija i niezmiernie nas to cieszy i uszczęśliwia. Jest nas coraz więcej, a zawalone pustką działy odżyły na nowo. Zauważyliśmy Wasze zaangażowanie i chęci przywrócenia sieci do listy tych przodujących. Chcielibyśmy Wam zagwarantować stabilność, nowości i przede wszystkim profesjonalizm. Przykro nam przyznać, że potrzebujemy do tego też Waszej pomocy. Jak już zapewne wiecie ciągle szukamy odpowiednich osób do pełnienia poszczególnych funkcji na naszej sieci by w końcu pewnego dnia móc się pochwalić w pełni zgranym i profesjonalnym zespołem. Stworzyła się nas tutaj liczna grupa osób, które chcą dobrze dla sieci, starają się ze wszystkich sił, które kiedyś prawdopodobnie się wyczerpią, dlatego chciałabym zwrócić się do Was o pomoc w ściąganiu ludzi na sieć. Mogą to być Wasi znajomi z gry, koledzy z klasy czy nawet rodzina jak kuzyn, brat, siostra. To naprawdę nie jest dużo powiedzieć/napisać dwa zdania, a pomoże sieci stanąć na nogi. My w to wierzymy. Odpowiadając na pytania takie jak "Kiedy w końcu wyjdzie ten nowy styl?","Kiedy przejdziecie na tego IPS'a?' jest mi trudno ułożyć sensowną odpowiedź. Na chwilę obecną wszystko odkłada się z dnia na dzień, szczególnie teraz kiedy bardzo pomocny i doświadczony Technik Forum - @Elevate postanowił z powodów prywatnych opuścić nasze szeregi. Jest to dla nas wielki cios, który staramy się za wszelką cenę przyjąć na klatę i razem ucząc się wzajemnie od siebie pokrywać obowiązki tej rangi, a nie są one proste. Osłabienie Teamu jak i życia realne, które są dla nas priorytetem, bo jesteśmy tylko ludźmi uniemożliwiają nam poważniejsze działania w tym kierunku. Zauważyliście również, że coraz rzadziej widujemy na forum kolor rangi Właściciela. Pozwolę sobie też i w tym aspekcie napisać kilka słów. @RumcajsJumper od pewnego czasu podjął pracę na pełen etat. Pracuje od wczesnych godzin porannych do późnych godzin wieczornych. Wcale nie zamierza porzucić sieci tak jak zdarzało mi się przeczytać nie raz na innych forach jak i tutaj na ShoutBox'ie tylko ciężko pracuje również na to żeby udoskonalać naszą sieć. Myślę, że większość niejasności jakie mogły Wam się nasunąć na myśl zostało rozwianych. Liczę na wyrozumiałość w związku z powyższym. Pozdrawiam cieplutko @Evanella
-
Zakończyłem dyskusje i walkę o porządek na sieci bo obecna administracja nawet nie jest w stanie przyznać że to oni spierdzielają cały czas sprawę - nigdy przed pojawieniem się tu drugiej sieci nie było aż takiego syfu. Nie interesowała mnie sieć tak z głębszego rozumowania bo po wszystkich zawirowaniach i tak zajmuje się tylko i wyłącznie 4 serwerami które mówiąc prosto umierają. Nie pamiętam bym awansował od Admina do Technika w 50 lat ponieważ przyszedłem tutaj z zewnątrz jako znajomy właściciela (Patryka) - nie brałem udziału w życiu sieci jako ktoś kto super dbał o jej interes. Byłem tu do pomocy przy serwerach .. nie chciałem być w żadnej administracji i brać udziału w zebraniach oraz łączyć się na prawie równi z rangami wyższymi. Błędy które opisałem wyżej (w moim przypadku organizacyjne) odbiły się na sieci. Lecz nie zmienia faktu że nikt z was nie widzi żadnego problemu w tym że np. Junior Administratorem 3 głównym zarządcą wielkiej sieci csa jest osoba która nigdy nawet w tą gre nie grała - twierdzenie że można z tobą dyskutować jest śmieszne - nie polecam nikomu. Propsuje serwery csgo ze względu na dużą ilość graczy i za to że od początku wejścia na CSowicze żaden opiekun nie mógł zmienić nazw prefixów w pluginach na CSowicze zamiast How2Kill - trwało by to niesamowicie długo, wręcz praca w kopalni. Trzy lub dwie rezygnacje drugiego właściciela dają do myślenia w szczególności że po pierwszej dostał on najwyższą rangę - taką której Rumcajs nie dał nawet własnej dziewczynie ;) Czekałem na powrót izcona ale się nie doczekałem. Osoby które twierdzą że to ja jestem problemem powinny przeanalizować wszystko i dać barana w ściane bo przez ostatnie tygodnie na tej sieci nie zrobiłem prawie nic - wręcz nie chciało mi się napisać posta z poprawkami i zapowiedzią nowego gomoda 1.6 /ups wygadałem się/ HF : p Dawać weterana za 2 lata wkurwiania ludzi z przerwami :D Ps. Tylko dokładnie zabierzcie uprawnienia ponieważ nowa administracja ma z tym problemu z tego co słyszałem. / troche błędów jest.
-
Cześć, na imię mi Artek, pochodzę z Radomia, hot 16 :D. Przybyłem tutaj z ludźmi ze starego forum, myślę, że atmosfera będzie miła. Co do moich zainteresowań, lubię sport, szczególnie piłkę nożną, siatkówkę. Trochę zajmuję się grafiką, lecz to nic wielkiego, jeszcze wiele rzeczy nie potrafię. Jestem wygadany, kulturalny, opanowany, choć nerwy mam słabe. Nie pozwalam sobie w kaszę dmuchać, jak coś leży mi na wątrobie, to nie chowam tego w sobie tylko walę wprost. Nie toleruję cwaniactwa i kłamstwa. Lubię się pośmiać, pożartować, lecz gdy trzeba potrafię zachować się odpowiednio w danej sytuacji. Dobra chyba za bardzo się rozpisałem, zapoznamy się na ts/cs. Czołem! :P