Zapłacono mi bym Cię rozkochała,
Normalnie bym się nie zawahała.
Ale tutaj? Tutaj chodziło o Ciebie,
Dla mnie zawsze będziesz aniołem w niebe.
Więc tego świństwa zrobić nie mogłam,
Tym samym innym ludziom nie pomogłam.
Ale wolę skrzywdzić ich, a nie Twoje uczucia,
Bo moje nadają się tylko do ponownego otrucia.
Za łatwo wszystkim wokół wierzę,
Jak owca zostaję poddana ofierze.
Przejmuję się innymi osobami,
A oni okazują się wielkimi snobami.
Otaczasz ich troską, miłością - sobą.
Czasami może też podniesiesz toksyczny kurz,
Ale to oni wtedy wbiją Ci w plecy nóż.
toja_ok?;3
Nie plagiatuj.c;