Dwójka zdolnych 16-latków, Paulina Frątczak i Adrian Grzonka jako pierwsi na świecie odkryli sposób na całkowite zutylizowanie plastiku, za co otrzymali m. in. nagrodę młodych innowatorów "Best young inventors award" w Międzynarodowym Konkursie Innowacyjności iCAN 2021 w Kanadzie.
Ktoś na pewno powie "ale tworzywo sztuczne można już poddać recyklingowi". Cóż... i tak i nie.
Warto nadmienić, że najwięcej produkuje się polietylenu, zwanego PE (aż 30% światowej produkcji tworzyw sztucznych).
Mimo iż można go w teorii przetworzyć i wykorzystać do produkcji nowych wyrobów, to proces ten jest ograniczony. Maksymalnie można go poddać recyklingowi do 10 razy, a należy pamiętać, że z każdym przetworzeniem traci on swoje właściwości.
Nie pomaga też brak recyklingu ze strony ludzi, tylko niecałe 10% tworzyw sztucznych trafia do ponownego wykorzystania, reszta zalega na wysypiskach, jest wyrzucana do zbiorników wodnych lub jest spalana.
Biorąc pod uwagę, że plastik jest obecny niemal wszędzie- od siatek, przez rury, do zabawek i opakowań- należy stwierdzić, że mamy kłopot.
Ale z pomocą może nadejść odkrycie polskich nastolatków, którzy przez niemal rok obserwowali larwy mola woskowego i poddawali je testom w różnych warunkach. Wyniki tych badań wzbudziły zachwyt środowisk naukowych, ponieważ okazało się, że w odpowiedniech warunkach termicznych i dostępie do pożywienia są one w stanie przetworzyć i całkowicie utylizować foliowe torby. Przy czym najlepszy i najefektywiniejszy rezultat był widoczny przy temperaturze 24°C i gdy stosunek pokarmu w postaci pszczelego wosku do polietylenu wynosił 1:1.
Gdyby dało się wykorzystać takie larwy na masową skalę to być może udałoby się w znacznym stopniu ograniczyć zanieczyszczenie planety plastikiem.