Jakiś czas temu głośno było o dotacjach dla artystów od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W całej liście jest kilka tysięcy pozycji, są to kina, teatry, zespoły muzyczne itd.
Największe kontrowersje wywołały kwoty sięgające kilkuset tysięcy złotych dla popularnych zespołów disco polo.
I od tego się zaczęło, legendarny zespół Kult napisał w mediach społeczności, że nie przyjmie tych pieniędzy, ponieważ radzi sobie bez tego, a są sektory, które drastycznie potrzebują zastrzyku gotówki.
Do słów Kazika właśnie z zespołu Kult odniósł się w wywiadzie lider grupy Bayer Full- Sławomir Świerczyński oświadczył, że jest to głupie, po czym dodał: "A kto by chciał ich płytę kupić? Bayer Full sprzedał w Polsce 17 i pół miliona płyt, na fakturę, i od tego wszystkiego odprowadził podatki. My jako zespoły disco polo płacimy potężne podatki i opowiadanie takich bzdur, że „nie chcemy waszych pieniędzy”, to… Kto pamięta taki zespół jak Kult, na litość boską?"
Ta wypowiedź była jak strzał w kolano, gdyż teraz wszyscy krytykują Sławomira za pychę i arogancję i nie zostawiają suchej nitki za Bayer Full.
Nie brakuje złośliwych komentarzy, że ich muzyka może zadowolić tylko prostaków, nikt nie zna ich piosenek, a takiemu Kultowi mogą co najwyżej czyścić sprzęt muzyczny.
Od zespołu odcinają się też inne grupy disco polo, które wprost mówią, że należą się przeprosiny, a w mediach zaczyna dominować #przepraszamzabayerfull.
https://www.instagram.com/p/CHsgqZYh88J/?utm_source=ig_web_button_share_sheet
Jakby nie patrzeć, to dla Kultu ten incydent ma dwie strony. Złą jest oczywisty policzek, zaś dobrą to, że zainteresowanie diametralnie wzrosło i w ciągu ostatnich dni wyprzedano prawie cały nakład płyt Kultu.