Pogrzeb 2,5-letniego chłopca o imieniu Julen, który wpadł do 100-metrowego odwiertu!
Chłopiec imienia Julen (jak już wcześniej wspominałem) 13 stycznia wpadł do
dziury po odwiercie w pobliżu hiszpańskiej Malagi. Ciało chłopca niestety, ale znaleźli dopiero
po 10-dniowej akcji ratowniczej.
Wówczas ceremonia pogrzebowa miała charakter zamknięty i uczestniczyli w niej tylko
najbliższe osoby Julena. Ludzie jednak byli tak wzruszeni tą sytuacją, że przy wejściu na
cmentarz w dzielnicy El Palo w Maladze opłakiwali Julena.
Chłopiec został pochowany obok swojego brata Olivera. W 2017 r. 3-letni
brat Julena zmarł nagle z powodu wady serca. Julen miał wówczas 7 miesięcy.
Musiała to być wielka trauma dla rodziców po śmierci dwóch synów!
Ciało Julena wydobyto w nocy z piątku na sobotę. Akcja ratownicza chłopca
trwała 24 godziny i brało w niej udział ponad 300 osób!
Julen wpadł do niezabezpieczonego odwiertu znajdującego się na prywatnej
posesji w pobliżu domu znajomych jego rodziców.
W sobotę wówczas odbyła się sekcja zwłok chłopca. Jako główna przyczynę
śmierci chłopca uznali ciężki uraz głowy, który nastapil w
wyniku upadku. Nadal trwa dochodzenie w sprawie owego wypadku.
źródło: https://www.o2.pl/artykul/pogrzeb-letniego-julena-w-maladze-chlopiec-wpadl-do-metrowego-odwiertu-6343095721727617a
zdu