Informacje o użytkowniku
Postów
5
Rejestracja
Ostatnia wizyta
Wygrane w rankingu
0
Dotacje
0.00 PLN
Osiągnięcia Nesia
O mnie
Witaj! Trafiłeś tu zapewne z ciekawości by sprawdzić kim jestem...
Trzeba coś napisać o sobie a więc przejdę do konkretów!
Mam na imię Martyna (I tak się do mnie zawracaj) Zawsze miałam wysokie poczucie wartości. I to nie na wyrost, nie na zasadzie, że jestem wszechwiedząca itd.
Po prostu znam swoją wartość. Podobam się sobie. Wiem że mam charakter i własne zdanie, mam świadomość swoich wad i zalet.
Moje podejście do życia znacznie się różni od podejścia prawie wszystkich znanych mi ludzi.
Nie zawracam sobie głowy durnotami i nie szukam problemów na siłę, nie wyciągam ich z du*y i nie rozrzucam po wszystkich. Jestem daleka od stereotypowej polskiej mentalności typu: „co u Ciebie?” – „a wiesz, stare biedy”. Ku*wa mać.
Przepraszam, że żyję i że wkurzam Cię bardziej lub mniej, nienawidzący samego siebie człowieku. Jeżeli od początku zaczynasz rozmowę że Ci nic nie idzie, cały świat sprzymierzył się przeciwko Tobie i jakie to wszystko niesprawiedliwe, to nie dziw się, kiedy nie chcę mieć z Tobą nic wspólnego. Nie będę brać na siebie Twoich problemów. Nie ma sensu doradzanie Ci, bo wszystko od razu ripostujesz i zalewasz żółcią, żalem na zawołanie.
Tak więc nie, nie chcę marnować czasu na rozmowę z Tobą, bo najwyraźniej jestem człowiekiem bez empatii – ergo jestem wredną suką.
Nienawidzę ludzi dwulicowych. Tu mnie ślinisz, tam mi du**ę obrabiasz. Nie lubię jak jesteś fałszywy i udajesz na siłę, że masz lepiej ode mnie. Ja nie biorę udziału w Twojej chorej konkurencji, nie walczę o złoty medal dla kretyna roku.
Kiedy Cię pytam jak się czujesz i jak idą interesy, to znaczy że naprawdę mnie to obchodzi i to nie w złośliwy sposób. Ale w momencie gdy odpowiadasz mi że srasz pieniędzmi, a za chwilę się odwracasz i na to samo pytanie odpowiadasz innym, że już gorzej być nie może – jest to dla mnie wyraźny sygnał, że próbujesz być lepszy ode mnie za wszelką cenę lub wzbudzić we mnie zazdrość. Dlaczego? Czemu jesteś zawistny i nieszczery? Co Ci da udawanie innego człowieka i próby wzbudzenia we mnie negatywnych uczuć?
Nie jestem podatna na takie zagrywki. Nie skomentuję tego wprost, a niech Ci będzie, poczuj się przez chwilę kimś. Szkoda, że w rzeczywistości czujesz się przy mnie nikim i uciekasz się do kłamstw i bajkopisarstwa.
Tak więc, nie wnikam w prawdę, bo ją dobrze znam, ale nigdy więcej nie zapytam Cię o nic, bo już mam to w du**e. Najwyraźniej jestem zapatrzona tylko w siebie - ergo jestem wredną su*ą
Ku końcowi.
Nigdy w życiu nie skrzywdziłam żadnego człowieka. Ani psychicznie, ani fizycznie, a tym bardziej emocjonalnie. Ale zauważyłam, że czasem w oczach ludzi jestem postrzegana w powyższy sposób. Nie szukam zaczepki, nie lubię gdy ludziom źle, nie chcę by coś ich bolało. Ale niestety muszę napisać, że w tym całym zachowaniu chodzi tylko o poczucie bycia gorszym ode mnie. Nie jest to schlebiające, wręcz przeciwnie. Jest mi przykro(??), że wzbudzam takie emocje, podczas gdy naprawdę pozytywnie podchodzę do wszystkich i zależy mi na dobrze innych.
Tak więc lituję się nad tymi, o których napisałam i zapewne jestem też zadufana w sobie bo czuję się od nich lepsza