woow, pierwszy raz słyszę o tych dzieciach i zastanawiam się jak bardzo są to realne zdarzenia, a na ile procent była to fikcja nie wiem, otoczka tego wszystkiego wydaje się tak mało wiarygodna - ten kolor skóry, bób, miejsce gdzie słońce nie wschodzi i jaskinie
świetna robota w każdym razie! fajnie, szybko i przyjemnie się czytało