Na kogo w końcu przepraszam jest ta skarga? Na mnie, użytkowników, administrację czy całe forum?
Jak ja mam traktować Ciebie i to coś poważnie, skoro oboje jesteście niedorzeczni. Wyrwałeś jakieś rzeczy z kontekstu, po czym próbujesz usilnie wjechać na moją osobę. Twoje wycinki, to żaden dowód na moją winę. Obawiam się, że to problem jest w Tobie... tylko nie wiem, czy go nie widzisz, czy po prostu nie chcesz widzieć. Każdy rozsądny użytkownik tego forum, który potrafi połączyć kropki, widzi obraz całej sytuacji. Pozwolę sobie tutaj jeszcze przytoczyć pewien cytat: "Dyskusja z D.... jest jak zapasy ze świnią w błocie, po chwili uświadamiasz sobie, że świni się to podoba". Pozdrawiam i czekam na finał tych wypocin.