Widziałbym się na stanowisku jakiegoś kierownika, który posiada prawdziwą kobietę, gromadkę dzieci i fajnego psa. A wszystko co w cudownym domku na obrzeżasz miasta.
A tak całkiem na poważnie to nie mam zielonego pojęcia. Jutro może okazać się że będę po drugiej stronie lub zostanę tym jednym na milion.