Była mapa Pyramid,
Byliśmy all pod tylnią ścianą,
Potem prowadzący odwołał i powiedział: Robicie szereg przed waszymi celami na moim markerze, zakaz biegania, kucania, skakania do odwołania.
Wszyscy pobiegli a ja i jakiś koleś szliśmy.
Zaczął odliczać: 5, 4, 3...
Ja i kolega nie byliśmy jeszcze w szeregu a on nas pozabijał...
Trzeba czasami pomyśleć.