Skocz do zawartości
FAME MMA 21 - ZGARNIJ PSC ×

Zablokowane Filipek/Edzio - Płyta dekady


xpawel123

Rekomendowane odpowiedzi

56c39302af3da_o,size,400x350,q,90,h,1a0f[Zwrotka 1: Filipek]

Rookies roku, wchodzimy z kopyta raczej,
To było do przewidzenia jak Wróżbita Maciej.
Pewni tych swoich skilli, przyznaj nam rację za wczasu,
Ta płyta musi wypalić, jak akcje Hamasu.
Od linii do Lamborghini, forma dopisuje lepiej,
Myślę o tym, gdy w studiu zapisuję betę.
Nasza kariera na scenie jest jak festiwal pizzy -
Kawałki i free wpierdalają wszyscy.
I przestań mnie pytać o jakąś maturę, o walkę z Bapką i przerywniki,
Bo od kiedy ziom wszedłem na majka z miejsca zdobyłem estymę publiki.
Miałem szesnaście, dzisiaj dwadzieścia, lata mijają, zajawka nie,
Chyba dojrzałem do tego, by w końcu wejść już w tę grę.
I miałem wahania, beefy, konflikty, tłum sajko fanów, rzeszę hejterów,
A wszystko to początek tego, co będę miał dążąc do celu.
Filip skurwielu to ambitna morda,
Idę po trupach do celu, za chuja się nie poddam.

[Refren: Filipek]
Ty podnieś łapę w górę, jak czekałeś na tę płytę,
Jeśli wierzyłeś w nasz duet - Edzio Filipek.
Jak mówiłeś na osiedlu swoim ziomkom o nas synu,
Hejtując też przy okazji puszczanie łaków z mainstreamu.
Ty podnieś łapy w górę, jak czekałeś na tą płytę,
Jeśli kupisz ją na stówę, choćbyś miał problemy z kwitem.
Jeśli szanujesz nas obu, naszą pracę, doświadczenie,
Jeśli wierzysz, że to szansa, byśmy zrobili karierę.

[Zwrotka 2: Edzio]
Mainstream czuje zagrożenie, gdy wjeżdżamy - Edzio, Filip,
Ty pytałeś który lepszy, my połączyliśmy siły.
Zarzucisz nam brak skromności, lecz nas nie przestraszy beef,
Weź mi lepiej wymień miasto, gdzie nie znają naszych ksyw.
Edzio - przegrać ze mną to jest zaszczyt mocny,
Nie mam równych, gdy wbijam z szesnastką jak Błaszczykowski.
Najlepsze koncerty w kraju moją domeną na scenach,
Ty chcesz ukryć brak charyzmy przy dziesięciu hypemanach?
I nazywamy rzeczy po imieniu, kiedy nagrywamy dekady płytę,
Dlatego ten tytuł to sama prawda, nie marna przewózka jak w Ferrari Pikej.
Bez promo i znajomości zdobyłem zaufanie,
Przez dla tych Młodych Wilków mój rap jest jak wilczy szaniec.
Tylu mistrzów na tą scenę miało wbić z kopyta,
Dziś witają się ze śmiercią jak mistrz Polikarp.
Ty zapamiętaj skąd jestem, moja ksywa stąd na wieki,
It's too late [?], w rejach gesty gór repy.

[Refren: Edzio]
Ty podnieś łapę w górę, jak czekałeś na tę płytę,
Jeśli wierzyłeś w nasz duet - Edzio, Filipek.
Jak mówiłeś na osiedlu swoim ziomkom o nas synu,
Hejtując też przy okazji puszczanie łaków z mainstreamu.
Ty podnieś łapy w górę, jak czekałeś na tą płytę,
Jeśli kupisz ją na stówę, choćbyś miał problemy z kwitem.
Jeśli szanujesz nas obu, naszą pracę, doświadczenie,

Jeśli wierzysz, że to szansa byśmy zrobili karierę.

 

https://www.youtube.com/watch?v=WikAog_JBu8

sport-ruchomy-obrazek-0282.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Kamil. zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie