Pamiętam gdy Cię ujrzałem poraz pierwszy, to już wtedy zaczęło się coś we mnie zmieniać. Zawsze Twój uśmiech działał na mnie jak narkotyk.
Koleżanki mówili że Ciebie mi nie dadzą, a i tak walczyłem o Ciebie do samego końca, lecz nie wyszło, bo Bóg wziął Cię do siebie zbyt wcześnie. A teraz zostało tylko wspomnienie. Tak wiele chciałbym Ci powiedzieć lecz nie mogę, bo Ciebie już nie ma.