Skocz do zawartości

Zablokowane Tą Ligę Mistrzów zapamiętamy na ZAWSZE!


ShadoOw

Rekomendowane odpowiedzi

Podsumowanie wieczoru z Ligą Mistrzów! 🔥💪

🇳🇱 Ajax Amsterdam 2-3 Tottenham 🏴󠁧󠁢󠁥󠁮󠁧󠁿 

Mogłoby się wydawać, że po wczorajszym imponującym widowisku nic żaden mecz już mu nie dorówna. A jednak, w ten środowy wieczór byliśmy świadkami kolejnego epickiego starcia w Champions League!

Mecz zaczął się po myśli Ajaxu. Już po kilku minutach Amsterdamczycy świętowali pierwszego gola, wykluczając ewentualną dogrywkę. Niczym wieżowiec w polu karnym znalazł się Matthijs de Ligt i udowodnił, dlaczego biją się o niego wszystkie największe kluby świata. Tottenham próbował szybko odpowiedzieć kilkoma groźnymi strzałami, w słupek trafił nawet Heung-Min Son, ale ostatecznie kolejny cios i tak zadali Holendrzy. Fantazję zobaczyliśmy przy strzale Hakima Ziyecha na 2:0. Marokańczyk doskonale podkręcił piłkę, która trafiła w boczną siatkę. Aż dziwne, że nikt go nie pilnował w polu karnym, gdy przejmował podanie od Dušana Tadicia. Następne minuty pierwszej połowy przebiegły dość spokojnie.

Kiedy piłkarze wychodzili na drugą część spotkania każdy myślał, że jest to idealny i spokojny scenariusz dla Ajaksu, ale w tej edycji Champions League nic nas już nie zdziwi. Dzieją się w niej cuda. I dlatego w na przestrzeni 4 minut przyjezdni doprowadzili do wyrównania po dwóch bramkach Lucasa Moury. Brazylijczyk najpierw wykazał się szybkością, gdy urwał się obronie, potem sprytem w zamieszaniu w szesnastce. Ajaxowi nie pomogła nawet świetna dyspozycja Onany. Po bramce na 2-2 jeden gol mógł zadecydować o wszystkim, a gotowało się pod obiema bramkami! A to Son mijał kolejnych rywali, a to Tadić wykazywał się genialnymi zagraniami.
Koguty do samego końca wierzyły w odwrócenie losów meczu, Jan Vertonghen trafił nawet w poprzeczkę. Kapitalna okazję zmarnował Ziyech, który trafił w słupek. Gdy wszyscy myślel, że to Ajax zamelduje się w wielkim finale stała się rzecz nieprawdopodobną! Praktycznie już po końcu doliczonych pięciu minut padł zwycięski gol dla Tottenhamu. Lloris wybił piłkę, Llorente zagrał ją do Allego, a ten obsłużyl Lucasa Moure, który po raz kolejny pokazał ogromny spryt. W końcu zabrzmiał końcowy gwizdek i to Koguty mogły cieszyć się z awansu do finału, gdzie 1 czerwca zagrają z Liverpoolem! 

Po wczorajszym meczu myśleliśmy, że już nic nas nie zaskoczy, a tu Koguty w ciągu 45 minut wywalczyły bilety do Madrytu. Było wiele emocjonujących edycji Champions League, ale z pewnością w żadnej nie było tylu nie oczekiwanych zwrotów akcji! Za to właśnie kochamy ten sport! Teraz pozostaje tylko czekać na wielki finał, który z pewnością będzie wisienką na torcie tej cudownej edycji! 
Panie i panowie czas na Bitwę o Anglię! ⚔ 

Football's coming home! ❤️

 

FB_IMG_1557390222627.jpg

     

 

 

 

                                             giphy.gif

                                             giphy (2).gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie