Skocz do zawartości
Konkurs MCFarma - Minecraft Edycja 1 ×
MISS & MISTER | WIOSNA 2024 ♥ ×
EVENT Kobiety vs Mężczyźni ×
[KONKURS] Znajdź pisanki! ×

Zablokowane Oskar i Pani Róża- czyli jak cieszyć się każdym dniem


drenn

Rekomendowane odpowiedzi

oskar-i-pani-roza-b-iext43248314.jpg

Czym jest śmierć i czy da się z nią pogodzić? Ludzkość od tysiącleci próbuje odpowiedzieć na te pytania, jednak z mizernym skutkiem.

Dziś boimy się tego tematu, uznając, że nas nie dotyczy. Mało kto zazwyczaj myśli o tym co będzie po śmierci.

Tego tematu podjął się Eric-Emmanuel Schmitt w swojej krótkiej powieści pt. "Oskar i Pani Róża".

 

Książka przeznaczona jest dla odbiorcy w każdym wieku, od dzieci po dorosłych, chociaż trzeba zaznaczyć, że jej głębszego sensu ci młodsi mogą nie zrozumieć. Książka opowiada o dziesięcioletnim chłopcu  chorym na białaczkę i przebywającym w szpitalu, któremu zostało raptem kilkanaście dni życia. Nikt jednak nie chce mu o tym powiedzieć i każdy boi się z nim rozmawiać na ten temat, mimo że chłopak wie już, że jego odejście z tego świata zbliża się nieubłaganie. Bohaterów jest wielu, mamy tu inne dzieci ze szpitala, rodziców Oskara, lekarzy, samego Oskara, wolontariuszkę Różę oraz samego Boga (chociaż ten ostatni raczej nie jest zbyt wygadany). 

 

Jak wspomniano, niemal każdy boi się rozmawiać z chłopakiem o jego chorobie. Niemal każdy prócz tytułowej Róży, która pełniąc wolontariat spędza czas z dziećmi w szpitalu i pomaga im przetrwać trudny okres choroby. Z czasem Róża oraz chory na raka krwi zaprzyjaźniają się, zresztą nic w tym dziwnego, ponieważ mogą rozmawiać ze sobą na każdy temat. To od niej Oskar dowiaduje się o zbliżającej się śmierci, jednak nie jest to wiadomość brutalna, lecz z jej ust brzmi to zwyczajnie, jak jazda na rowerze- każdy musi w końcu przez to przejść.

Za jej namową chłopak zaczyna pisać listy do Boga, w którego nie wierzą jego rodzice, a co za tym idzie i on sam również jest niedowiarkiem. 

Dodatkowo również za namową Róży, Oskar każdy pozostały mu dzień traktuje jak 10 lat życia. Tak więc mamy tutaj do czynienia jednocześnie z małym chłopcem, nastolatkiem, dorosłym i staruszkiem i to z perspektywy 10-latka!

Tak więc bohater każdy dzień przeżywa inaczej, doświadcza miłości, dojrzewania, więzów przyjaźni oraz wielu innych uczuć. A przy tym każdego wieczora prowadzi rozmowę z Bogiem poprzez pisanie listów. Zresztą niemal cała powieść to właśnie listy, które nasz mały bohater wysyła do Boga.

Z początku nastawiony do Niego sceptycznie, z czasem przekonuje się do Stwórcy i zwierza mu się z całego swojego życia. Wraz z upływem czasu jest coraz bardziej pogodzony ze swoim losem i cieszy się każdym rokiem swego życia, aż do momentu gdy jako ponad 100-letni staruszek w ciele 10-latka umiera.

 

Autor powieści stara się spojrzeć na temat nieuchronności śmierci oraz strachu przed nią poprzez oczy dziecka i robi to w sposób dobry, nie-dramatyczny, a czasem nawet zabawny. Stara się przekazać czytelnikowi, że jest to coś normalnego, co stanowi nieodłączną część życia. Nie używa do tego zawiłych sformułowań i dziwnych frazesów, lecz prostych słów, które każdy może przyswoić. 

I zdaje się, że właśnie ta prostota sprawia, że książka mimo scen wzruszających nie napawa nas smutkiem i czyta się ją przyjemnie mimo podejmowanych tematów. Osobiście bardzo polecam zapoznać się z tą lekturą, nie jest długa, a  może zmienić nasz sposób myślenia.

 

Darmowy hosting zdjęć i obrazków
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Kamil. zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie