Skocz do zawartości
MISS & MISTER | WIOSNA 2024 ♥ ×

Zablokowane Real - Legia 5:1. Real Legię połknął łatwo. Ale z przetrawieniem miał problemy!


ShadoOw

Rekomendowane odpowiedzi

Legia przegrała w Madrycie z Realem 1:5 w meczu 3. kolejki Ligi Mistrzów. Na boisku wstydu nie było. Wybitne jednostki piłkarskie dały lekcję futbolowym rzemieślnikom.


XyG4aer.jpg


- Czasami sobie myślę, że mogłaby się ta Liga Mistrzów już skończyć. Wymarzyłem ją sobie, a teraz po tym wszystkim co się stało, mam już dość - mówił nam jeden z członków sztabu Legii w Madrycie, przed meczem z Realem. Czyli jeszcze zanim Legia w "tej Lidze Mistrzów" dobrnęła do półmetka. Z koszmarnym bilansem dwóch pierwszych meczów grupowych: zero punktów, zero goli strzelonych, osiem straconych, kilkadziesiąt zakazów dla kibiców, jeden zamknięty stadion i jedna wojna między właścicielami. Widok jak po klęsce żywiołowej. Choć może do tych pieniędzy z Ligi Mistrzów bardziej pasowałoby: jak po klęsce urodzaju.


Ktoś otworzył okno!


Po meczu z Realem trzeba dopisać do tego bilansu jeszcze pięciu kibiców rannych i dwunastu aresztowanych w bójkach z hiszpańską policją, która ostatni raz tak zmobilizowana jak na Legię była na mecz Realu z Barceloną niedługo po ataku islamskich terrorystów na Paryż. Ale mimo że wokół stadionu znów był wstyd (co ciekawe, w centrum Madrytu już nie, ani przed meczem ani po meczu), mimo że było pięć straconych goli i Legia nadal jest na najlepszej drodze, by ustanowić nowy rekord Ligi Mistrzów jeśli chodzi o niekorzystny bilans bramkowy (ma po połowie meczów minus 12 goli, a rekord ustanowiony przez BATE Borysów to na razie minus 22), to jednak wrażenie z tego meczu jest takie, jakby ktoś wreszcie Legii otworzył okno. Można inaczej oddychać. Można wyjść z szatni i nie bać się spojrzeń. Można nawet mieć z Ligi Mistrzów jakąś przyjemność.

 


Jak Guilherme chciał być Ronaldinho!


To był po prostu dobry mecz. To nie znaczy, że Legia ma być z siebie dumna, że 5:1 to całkiem niezły wynik, skoro niektórzy przegrywali tu 0:8, jak Malmoe rok temu, a Betis ledwie kilka dni temu u siebie przegrał z Realem 1:6. Nie, to znaczy tylko tyle, że to był dobry mecz. Dobrze się go oglądało, obie strony chciały atakować, działy się rzeczy, których mało kto się spodziewał. Legia mogła prowadzić, ale trafiła w słupek. Guilherme chciał być Ronaldinho i a to próbował w polu karnym Realu elastico, a to bujać dryblingiem Marcelo. Obrona Legii sfrustrowała Cristiano Ronaldo, aż musiał odreagować i dostał kartkę. Padła wreszcie pierwsza bramka dla Legii, dzięki czemu choć jednej plamy uda się uniknąć (były tylko dwa zespoły w historii LM, które w całej rundzie grupowej nie zdobyły gola).

 


Real na drugim biegu? Możliwe. Ale i tak musiał się wysilić!


Na Borussię Legia wyszła bezładna i ospała. Ze Sportingiem bardzo chciała, ale sił nie wystarczyło. Na Real wyszła z wielkimi chęciami do ataku i potrafiła w tym wytrwać. Z obroną było gorzej, pierwsze dwa gole zostały stracone zdecydowanie zbyt łatwo. Real Legię połknął szybko. Ale już z przetrawieniem jej miał problemy. Musiał przypilnować prowadzenia. Robił to bez wrzucania trzeciego biegu? Być może. Ale i tak musiał się wysilić. To w meczu z Legią jego piłkarze przebiegli łącznie najwięcej, 109,4 km. Ze Sportingiem - 108, z Borussią 105,6 km. Real musiał z Legią pograć w piłkę, a nie tylko kazać jej za piłką biegać. Po takim wieczorze na Bernabeu tym bardziej szkoda, że następne ich spotkanie będzie na stadionie widmie.

 


Dyrygent Legii Odjidja-Ofoe!


Od wielu miesięcy 31-letni reprezentant Polski jest kompletnie bez formy. Co zagranie, to złe. Mecz w Madrycie powinien skończyć z golem i asystą – z Hiszpanii wyjedzie z niczym. Kiedyś przynajmniej był dobrze przygotowany fizycznie. Teraz człapie.

 


Skrót meczu!



Real boi się kibiców Legii. Kiedyś Europa bała się kibiców Realu!


Legia Warszawa nie była faworytem tego spotkania i wynik nikogo nie dziwi. Polscy piłkarze przegrali z Realem Madryt tracąc pięć bramek. Na pocieszenie legioniści zdobyli gola honorowego.


Jednak to nie mecz jest głównym tematem jaki pojawił się w hiszpańskich mediach. Tamtejsze serwisy informacyjne informują o masowych zamieszkach jakie wybuchły na ulicach Madrytu tuż przed meczem.


W sieci pojawiły się już pierwsze nagrania z okolic stadionu Santiago Bernabeu, gdzie miały miejsce zamieszki. Widzimy na nich polskich chuliganów walczących z hiszpańską policją. Komentujący wydarzenia hiszpańskie media i Hiszpanie, którzy raczej nie są przyzwyczajeni do takich zajść porównują je m.ni. do „wojny na ulicach”.


https://www.youtube.com/watch?v=cdfgwbdIDQ0


ZWIERZĘTA, BYDŁO, WSTYD, HAŃBA DLA POLSKIEJ PIŁKI I INNE RÓŻNE EPITETY LECIAŁY W STRONĘ NIE TYCH PRAWDZIWYCH KIBICÓW LEGII, A CHULIGANÓW KTÓRZY JAK ZWYKLE NIE OPANOWALI EMOCJI PRZED MECZE.


REgJEGO.jpg


Podaje Link do tego co się działo na ulicach Madrytu przed meczem, trzy nagrania niżej:


 


Nie obeszło się również bez pomeczowych memów! Internet aż iskrzy xD


OgX6Q5a.jpg

 


PntfSrc.jpg

 


uRL62Nk.png

 


xmIIP9b.jpg

 


qajc9N7.jpg

 


CYE0SJU.jpg

 


VGycSEr.jpg

 


d26dy0B.jpg

 


b9nGwta.jpg

 


vfFZneH.jpg

 


ebDHWSY.jpg

 


TpC1kU8.jpg

 


D52mQBt.jpg

 


R0y2CgD.jpg

 


kA7nK5Q.jpg

 


Rqmm9Vh.jpg

 


20T7sNq.jpg

 


Co prawda Legia dalej jest w grupie bez punktów i widzimy jedynie okrągłe zero i czwarte miejsce w grupie, na osłodę można stwierdzić i pocieszyć się tym, że Legioniści strzelili bramkę Realowi i to na Santiago Bernabeu, ale to tylko była bramka pocieszenia :)


Choć przed meczem Realu Madryt z Legią Warszawa w okolicach stadionu doszło do gorszących scen z udziałem polskich kibiców, to na trybunach fani prezentowali się bez zarzutu. Pod wrażeniem ich dopingu był dziennikarz oficjalnego serwisu UEFA.


"Kibice Legii byli znakomici, głośno dopingowali swój zespół przez pełne 90 minut, niezależnie od wyniku. Nie przestali nawet na moment" - napisał w pomeczowej relacji dziennikarz.


YqR2twI.jpg


Podsumowanie: Mimo dobrych 15 minut gry Legionistów w dalszej fazie meczu nie zanosiło się na nic więcej tylko na stratę kolejnych bramek. Za dwa tygodnie Legia gra rewanż u Siebie przy pustych trybunach co jest przykre i Królewscy przyjadą wysłuchać Hymnu Ligi Mistrzów, wklepać nam z 5-6 bramek i wrócić do domu.


Żródło: Przegląd sportowy, memy.pl.

     

 

 

 

                                             giphy.gif

                                             giphy (2).gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ahhh ta legła :x
Nic nie pokazali.. totalne zero no ale cóż.

ezgif.com-gif-maker.gif.40bb5501688932e0061ef8d030674af8.gif

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No meczu do końca nie oglądałem, bo sam fakt że nasi grają w takiej poważnej lidze, to już mnie "........ " biere i szkoda było mojego czasu na oglądanie. 

Ale Shadow plusik się należy za art. :D  <like>  <like>  :D

"Prawdziwa wiedza na zawsze pozbawia człowieka pewności, czego by ona nie dotyczyła"

Maks Frai abbadon-header-768.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy później...
  • 1 miesiąc później...

 

Wiadomość automatyczna

 

Temat został przeniesiony z

"Strefa TwórczaRedakcja CSowiczeArchiwum"

do

"Archiwum ForumTematy Archiwalne".

46eb1ed9cbe7d5fa853e8ae5bd972479.gif

Przeczytaj Regulamin!

arrow_state_grey_right.png

Odwiedź mnie!

arrow_state_grey_right.png

W razie problemów, napisz do mnie!

arrow_state_grey_right.png

Zobacz moją galerię!

arrow_state_grey_right.png

Reklamuj naszą sieć innym!

arrow_state_grey_right.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie