Się wkurzyłam to i piszę.
Kiedyś było tak, że tekst zapisywał się sam jak robiło się temat i nawet jak się z niego wyszło to on zostawał, czy jest możliwość przywrócenia tego?
Bo można dostać kurwicy, gdy 16 h Twojej pracy poszło się je***, bo głupi temat po wciśnięciu wyślijwyrzuca, a przy podglądzie było okej.
Pytanie: A CZEMU NIE KOPIOWAŁAM?
Bo się kur*a nie da przy dużej ilości tekstu - wtedy temat się zacina, przez to można kliknąć coś i pyk usuwasz tekst.
A CZEMU NIE ROBIŁAŚ W NOTATNIKU?
A dlatego, że sama kolorystyka to w cholerę czasu, czasem.
Jestem w redakcji i w kurwe mnie wkurza to, że większe teksty muszę robić na brudno, po czym przerzucać i robić tę samą robotę 2 razy.