W nocy naszego czasu w Montrealu policja uzbrojona w ciężki sprzęt weszła do budynku będącego siedzibą kanadyjskiego Ubisoftu.
Wszystko z powodu kilku telefonów o ataku terrorystycznym i wzięcu zakładników wewnątrz firmy.
Policja po godzinie 13 zabezpieczała budynek oraz okoliczne ulice i powoli ewakuowała około 200 przebywających tam pracowników.
Prócz telefonów do policji, sami pracownicy dostali wiadomości o wzięciu zakładników, stąd też wielu zabarykadowało się w pokojach i salach, a niektórzy nawet na dachu.
Na końcu okazało się jednak, że cała sprawa to nieśmieszny żart.
Policja teraz szuka dowcipnisia, któremu grozi do 5 lat więzienia, warto nadmienić, że możliwe iż jest nim jeden z pracowników. Co najmniej jeden telefon o rzekomym ataku pochodził właśnie z wnętrza budynku.