Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'przemyślenia' .
Znaleziono 6 wyników
-
Tęskniliście? No ja się przyznam, że trochę zaniedbałem dział z artykułami ale to dlatego, że brakowało mi weny. W końcu się zmusiłem do napisania czegoś także łapcie moje kolejne przemyślenia, mniej bądź bardziej sensowne! Fajnie jest kochać co nie? No nie zaprzeczycie bo to jest cudowne uczucie. Jeszcze lepsze jest być kochanym przez kogoś kogo się kocha. Jeżeli kochasz naprawdę to pasowałoby to udowodnić. No ale jak? Jak tak naprawdę pokazać swoje prawdziwe uczucia? Jak o tym myślimy to chyba mamy ochotę napisać #łatwo. Ale gdy przychodzi do czynów to już się robi trudniej. Osoba, którą kochamy w większości przypadków jest tą jedyną, tą najlepszą i chcemy zrobić coś specjalnego, nie banalnego… coś czego każda inna kobieta będzie zazdrościć! No ale co to może być? Kwiaty? Stare i przereklamowane… Perfumy? Prezent jak prezent, nic nadzwyczajnego… Samochód? No bez przesady, nie jesteś sponsorem przecież. Napisać wiersz? A co jak się nie spodoba albo z Ciebie taki poeta jak z Godlewskiej piosenkarka? Złotego środka nie ma i prędko nie będzie. Wszystko jest zależne od nas samych i od tej drugiej osoby. Czasem wystarczy tylko zwykłe Kocham Cię, które ma taką moc w sobie, że potrafi góry przenosić. Ale ludzie na ogół chcieli by zrobić wszystko idealnie, nie szablonowo. Przy udowadnianiu swoich uczuć człowiek ma niesamowitą motywację aby zrobić coś specjalnego. A ile tak naprawdę możemy zrobić? Tyle co przeciętny człowiek. Z tą różnicą, że miłość ma wielką moc i wszystko w niej jest odbierane inaczej. W wielu przypadkach liczy się gest a nie ilość pieniędzy jaką wydamy. Akurat niedawno mięliśmy dzień kobiet a wcześniej walentynki więc dni idealne do takowych pomysłów. Takie dni pozwalają nam raczej pójść na łatwiznę, kupić różę czy też czekoladki i na pewno wywołamy uśmiech na twarzy drugiej osoby. Ale czy na dłuższą metę takie podarunki wystarczą? Powiem wam, że co za dużo to nie zdrowo. Można popaść w monotonie z której ciężko wyjść ale… No właśnie… Liczy się każdy gest. Każdy upominek jednak nie to jest w tym najważniejsze. Najważniejszą rzeczą jest niewątpliwie nasze zainteresowanie drugą osobą, poświęcenie jej czasu i zrozumienie. Tego nie zastąpi nawet najdroższy i najpiękniejszy prezent jaki możemy komuś kupić. Dając poczucie bezpieczeństwa drugiej osobie dajemy dużo więcej niż sądzimy. Samą obecnością możemy poprawić humor drugiej osobie, sprawić, że dzień który miał być kolejnym zwykłym szarym dniem zmienia się w cudowne chwile, które będziemy wspominać przez długi czas. No to co w końcu dać aby było to coś specjalnego? Nie ma tak łatwo! Nie powiem wam. Wiecie dlaczego? Bo najwspanialszym prezentem jest to co płynie prosto z waszego serduszka a jeżeli osoba obok was jest tą odpowiednią na pewno to doceni. Dziś troszkę krótsza praca, z wielu względów porzuciłem długie wypracowania ale głównym powodem jest brak jakiegokolwiek pomysłu... Ale wrócę silniejszy!
- 6 odpowiedzi
-
- 5
-
-
-
-
- przemyślenia
- kolejne
- (i 1 więcej)
-
„… I żyli długo i szczęśliwie…” – Ile razy słyszeliście to stwierdzenie w filmach? Ile to ja się naoglądałem komedii romantycznych ze szczęśliwym zakończeniem. Ile razy pomyślałem sobie: „Czemu moje życie nie może tak wyglądać?”. I nagle człowiek zaczyna tracić grunt pod nogami. Rozpoczyna się użalanie, brak satysfakcji z życia. Po tym pojawia się pomysł: „a może zacznę postępować tak jak na filmach? Pełny romantyzm, miłość od pierwszego wejrzenia, ślub, dzieci, dobra praca”. No cóż… życie to nie jest film! A tym bardziej żadna komedia romantyczna! Życie niewiele ma wspólnego z filmem a może nam tylko zaszkodzić. O ile mamy dystans do telewizji, głównie filmów to nie mamy problemu. Jednak jeżeli zaczynamy się odnosić do nich i naśladować aktorów, którzy za udawanie miłosnych kwestii dostają olbrzymi zastrzyk finansowy to należy się zastanowić czy aby wszystko z nami jest w porządku. O tym czy miłość od pierwszego wejrzenia istnieje, nie będę pisał. Każdy ma swoje zdanie na ten temat. Ale czy w dzisiejszych czasach każda kobieta marzy o księciu na białym koniu, który będzie pisał listy miłosne, śpiewał pod oknem, grał na gitarze? Otóż nie! Wbrew pozorom to dobrze. Wyobrażacie sobie moment, w którym o 3 w nocy ktoś stoi pod waszym domem i fałszuje przebój Lady Pank „Zabiorę Cię właśnie tam”? Wybaczcie ale ja bym prędzej spuścił psa ze smyczy niż zaczął bić brawo. Jestem typem romantyka ale nie popadam w skrajność. Te czasy już się skończyły dawno i nie wrócą. Co do listów miłosnych… nic do nich nie mam, nawet samemu zdarzało mi się takowy napisać, jednak wychodzę z założenia, że najlepiej przekażemy swoje uczucia za pomocą słów i to wcale nie muszą być miłosne wyznania z Romeo i Julii Szekspira. Świat się zmienia i obecnie ludzie cenią sobie proste słowa… prosty przekaz, który jest bardziej wymowny niż jakikolwiek poemat miłosny. Zdarzyło wam się kiedyś iść zimowym wieczorem przez miasto i zachwycać się pięknem świata? Ja mam tak często, ale tuż po tym pojawia się myśl: „co z tego, że świat jest piękny jak nie mam się z kim cieszyć tym pięknem”. Typowe podejście romantyka z amerykańskiej komedii z jedną różnicą… tutaj nie ma szczęśliwego zakończenia, no przynajmniej nie ma tego w scenariuszu. Nie ma żadnego scenariusza a to czy zakończymy nasz żywot z happy endem zależy tylko od nas, a użalanie się nad sobą, czerpanie przykładu z filmów, muzyki to tylko strata czasu. Żyjcie tak jak Wy tego chcecie! Róbcie to na co macie ochotę a nie patrzcie na to jak postąpił wasz ulubiony bohater z serialu czy z filmu, czy na to jak zareaguje otoczenie. Dla sprostowania, nie mówię, że komedie romantyczne są złe. Należy je traktować z dystansem i to dość sporym. Wystarczy, że człowiek posiada umiejętność wyobrażania sobie czegoś. Jeżeli wyobrazicie sobie samego siebie za 10 lat to gdzie jesteście? Wymarzyłem dla siebie idealny scenariusz. Jestem z kobietą, którą kocham, mam świetną pracę, dwójkę dzieci i mały przytulny domek w którym czuć rodzinną atmosferę. Czy mi się to uda? To tylko zależy ode mnie. Czy zrobię wszystko aby osiągnąć swój cel w życiu, czy odnajdę swoje Eldorado w którym znajdę spokój i ukojenie, to wszystko zależy tylko od nas samych. Przyznam się szczerze, że nie miałem żadnego pomysłu na tę prace. Zacząłem pisać swoje spontaniczne przemyślenia i postanowiłem się nimi podzielić z wami. Jakoś łatwo przychodzi mi opisywanie własnych myśli tutaj, zawsze mogę do nich wrócić a przede wszystkim udowodnić samemu sobie, że coś w tej pustej głowie siedzi. Podejrzewam, że mało kto to przeczyta także jeszcze więcej zyskuje na tym.
- 4 odpowiedzi
-
- 3
-
-
-
- przemyślenia
- zwykłe
- (i 1 więcej)
-
#1 Vts/Voths
- 2 odpowiedzi
-
- 2
-
-
- przemyslenia
- uwagi
- (i 4 więcej)
-
https://www.youtube.com/watch?v=3hlF74GmtAM Jebłem xddddd
-
https://www.youtube.com/watch?v=TfVQCbGfExI -
https://www.youtube.com/watch?v=1VisBvuGN4o
xVeenix