[media=YouTube]
[/media]
"Dzwoni telefon, patrzę numer zastrzeżony, Sorry ziomy, już jestem za bardzo wycwaniony I choć nie działam już na dwa telefony Dmucham na zimne z moją kartoteką muszę, pomyśl Nic nie załatwię, nie pomogę, walisz pod zły adres Ej compadre, naprawdę w chuju mam to, że masz mi to za złe Jakoś się staram wyjść na prostą pomału Choć nadal daleki tu ciągle jestem od ideału..."