Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'ciri' .
-
Wśród graczy istnieje wiele osób, które w pozornie błahych rzeczach doszukują się ukrytych znaczeń czy tajnych wiadomości. Niektórzy potrafią trwonić godziny, a nawet dni, przy okazji wymieniając się spostrzeżeniami z innymi. I to właśnie dzięki takim ludziom poznaliśmy wiele sekretów gier, o których przechodzą je normalnie nawet byśmy nie pomyśleli. UWAGA NA SPOILERY! Kto przechodził grę Wiedźmin III Dziki Gon, ten zapewne pamięta rozmowę z Cirillą na wyspie mgieł oraz opowieści o podróżach do innych wymiarów. Szczególną sensację wzbudziło wspomnienie wymiaru, który jest daleko w przód pod względem technologii. "Ludzie stamtąd mieli w głowach metal, a wojny prowadzili na odległość, przy pomocy czegoś w rodzaju megaskopów. No i nikt nie jeździł konno, za to każdy miał mały statek powietrzny." No dobra, była w świecie przyszłości, super, ale co z tego? Po czasie pojawił się Cyberpunk 2077 i co niektórzy zaczęli łączyć ze sobą te dwie rzeczy. Popularny jest mit, że to właśnie w świecie z Cyberpunka Ciri pół roku ukrywała się przed gonem. Wielu graczy od daty premiery usilnie szuka chociaż śladu obecności wiedźminki w Night City. Sami pracownicy CD Project Red postanowili nieco zagrać im na nosach umieszczając w nowym ich tytule tzw. Easter egg dotyczący tego mitu. O ile samej Ciri fizycznie nie ma w grze i żaden NPC o niej nie pamięta, to możemy odnaleźć Lwiątko z Cintry pośrednio. Zaczynając grę w korporacji, możemy przejrzeć zawartość naszego biurka umieszczonego w niewielkim biurze. A tam niespodzianka. Na samym wierzchu stosu papierów leży magazyn pt. "Retro Gaming", na którego okładce widzimy tytuł Witcher III Wild Hunt oraz właśnie Ciri w bojowej pozie. To takie lekkie puszczenie oczka w kierunku tych bardziej dociekliwych. Niektórzy sugerowali, że fajnie byłoby spotkać jaskółkę w Cyberpunku. I pisząc słowo jaskółka, mieli oczywiście na myśli Cirillę, której imię w innym języku oznacza właśnie tego ptaka. Potem do akcji wkracza znowu ekipa redów, która postanawia strollować graczy. Na końcu jednej ze ścieżek gry, na naszym pojeździe ląduje właśnie jaskółka, a jest to o tyle nietypowe, że według fabuły Cyberpunka ptaki powinny zostać do nogi wybite, aby nie przenosić chorób.
-
No może treść tytułu jest niezupełnie prawdziwa, ale być może powinna? Tak przynajmniej prześmiewczo twierdzą ludzie po zapoznaniu się z wiadomością o tym, iż w Miejscowości Zaporoże, w Ukrainie policja podjęła interwencję wobec chłopaka, właśnie z mieczem, przypominającym ten, który posiada Jaskółka. https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=3605255606219191&id=1000646383346806 Wszystko miało miejsce 13 stycznia, Patrol policji w Alei Majakowskiego zauważył mężczyznę z bronią w ręku. Jak się okazało, ostrze było autentyczne i wykonane ze stali, jednak sam podejrzany swoim zachowaniem nie stwarzał zagrożenia oraz nie był w żaden sposób agresywny, stwierdził on jedynie, że ostrze stworzono samodzielnie. Mimo tego nadal grozi mu odpowiedzialność karna, ponieważ wytwarzanie broni białej bez zezwolenia jest nielegalne. Nikt jednak nie wie po co mężczyzna chodził po mieście z mieczem, on sam nie był chętny do tłumaczeń i nie chciał zdradzić swoich zamiarów. Teraz czeka go kara z artykułu 263 § 2 kodeksu karnego, który zabrania produkcji, handlu oraz poruszania się z bronią białą.