LoPowski

Jest tylko jeden sposób na uniknięcie krytyki: nic nie robić, nic nie mówić i być nikim.

Arystoteles

 

Puść ja z smyczy niech szuka psa niewarta mianem kobiety ta suka

świat po*****y do granic

rządza nami żądze i rządzi nienawiść

rządzą nami dolce i rządzi karabin

a już najgorsze to są te Araby

tak bardzo przeszkadzają ci pedały?

ładna koszulka, to Georgio Armani?

wzorce od taty i mamy

dziadkowie znowu ich wychowali

Tak działa tradycjonalizm 

ma geule

J'suis dans les we we we

Tylko firmowy się liczy tu dres
A nie to jakim się jest

~Kaen

Dziś ludzie są tak biedni, że mają tylko pieniądze 

Grubemu chce się pić no to polej mu tę colę
Mam wejść na bit no to wchodzę na taboret
kur*a mordo, to już nie jest śmieszne, nie można się z tego śmiać
Grubemu chce się pić więc polej mu tę colę
Mam wejść na bit to wchodzę na taboret
Podskoczysz mi? To nie jest trudne ziomek
Mam metr pięćdziesiąt osiem

PS Żartowałem 

Voodoo people ziomie, igłę w kukle zawsze wbija człowiek 

sukces zamianie najlepszych przyjaciół we wrogów
stałem na bloku, nikogo kur* nie było wokół
stare emocje jak te jointy już spalone w popiół
parafie wierzy w nowy Płomień, jeb* starych wrogów

Niech mówią i nie ważne jak przecież ważne, że mówią 

Więc idę przez świat w którym każdy dzień próba znowu robię ruch no i kolejny move ziom by zostać na ustach jak przykryja trumna 

guess who's back

Chcieć to ja najbardziej chciałbym zadzwonić do Ciebie

Ale nie ma fal i ch*j, Ciebie też nie ma jeszcze

gdybyś potrzebował przyjaciela to masz mnie

I na końcu, kiedy umrę, będziesz na mnie patrzył?

I jeśli spróbuję się zabić, powstrzymasz mnie?

Pomożesz mi wziąć się w garść czy mnie zostawisz?

I can never sleep right
Knowing I hurt you
I don't deserve you
I should've curved you
I know I'm the worst boo
But I couldbe cool too

chciałbym nie mieć nic

tylko w końcu komuś ufać

zawiedź mnie choć raz

nie zapomnę, choćby grób stał

piękne tylko to co wydawało się nam znów jak

ta iluzja, odbicie lustra